Tabliczki wzbudziły kontrowersje – magistrat tłumaczy.

 


Tabliczki pojawiły się na terenie całego miasta. W sumie Tyski Zakład Usług Komunalnych przygotował ich 20.

Najwięcej emocji wywołały oznaczenia kierowane do właścicieli czworonogów. Można je zauważyć w czterech punktach miasta – w Parku Suble (gdzie wkrótce będą wysiewane łąki kwietne i wtedy tabliczki zostaną usunięte), przy nowo utworzonym skwerze przy ul. Dębowej (dokładnie: przy deptaku przy osiedlu N-O, gdzie znajdują się hamaki miejskie), w Parku Rodzinnym bł. Karoliny (przy placu zabaw i fontannie, gdzie niedawno pojawiły się nowe nasadzenia, a nawierzchnia została wykonana z desek kompozytowych) oraz – o co wnioskowali sami mieszkańcy – na terenie Osiedla „Ogrodnik” w Cielmicach.

– Pozostałe tereny zielone w Tychach nie są objęte żadnymi zakazami. Jesteśmy dalecy od wprowadzenia takich zakazów w całym mieście – tłumaczy Agnieszka Lyszczok, dyrektor Tyskiego Zakładu Usług Komunalnych.

Tabliczki wzbudziły kontrowersje – szczególnie sam „ZAKAZ” wyprowadzania czworonogów we wspomnianych czterech punktach miasta. Do sprawy odniósł się prezydent miasta, Andrzej Dziuba. Na facebooku pojawił się taki komentarz:

– Montaż tabliczek traktujemy jako eksperyment – w ten sposób chcieliśmy także zwrócić uwagę właścicieli psów, że powinni po nich sprzątać – cztery miejsca, w których pojawiły się tabliczki to notorycznie zabrudzone tereny, a przecież każdemu z nas zależy, by place zabaw, skwery i trawniki miejskie były czyste. My oczywiście sprzątamy odpady, śmieci, butelki, ale zbieramy też bardzo dużo psich nieczystości. Trudno będzie nam utrzymać estetykę tych pięknie urządzonych terenów bez pomocy mieszkańców. Dlatego cieszymy się, że tak zaintrygował ich temat tabliczek i tak aktywnie zaangażowali się w dyskusję na ten temat. Dziękuję też za wszystkie uwagi i spostrzeżenia. Zapraszam także od najbliższego poniedziałku do psiego parku, którego jesteśmy administratorem i który z myślą o psach i ich właścicielach właśnie remontujemy – podał TZUK.

Poza wzbudzającymi kontrowersje czterema tabliczkami „Zakaz wyprowadzania psów” (TZUK zapowiada, że wkrótce w ich miejscu pojawią się nowe: „Proszę zadbaj o zieleń – posprzątaj po swoim psie”), w Tychach pojawiły się także inne.

Tabliczki  „Dzika łąka” mają informować mieszkańców, żeby nie deptali terenu, przy którym stanęła tabliczka. To znak, że dane miejsce nie będzie koszone tak często, jak wiele innych przestrzeni w mieście – ma służyć owadom.

„Łąka kwietna miododajna” stanowi bazę m.in. dla pszczół (dostarczając tym owadom pyłku kwiatowego, nektaru i spadzi). Taka tabliczka pojawiła się m.in. w parku Łabędzim.

Tabliczki „Łąki kwietne antysmogowe” pojawią się w trzech miejscach: na pasie zieleni w pobliżu parku Suble, przy Wodnym Parku Tychy przy ul. Sikorskiego oraz w okolicy Parku św. Franciszka z Asyżu przy ulicy Armii Krajowej. Zadaniem tych łąk ma być pomoc w walce z pyłami komunikacyjnymi. Tyski magistrat zaznacza: 1 m2 łąki pochłania tyle zanieczyszczeń co jedno 5-letnie drzewo.

– Jeśli pomysł z „łąkami” spodoba się mieszkańcom w przyszłości pojawią się kolejne w innych miejscach w mieście. Miasto przygotowuje się także do kolejnej kampanii zachęcającej właścicieli do sprzątania po swoich psach. Kilka lat temu realizowało kampanie „Skupmy się na sprawie”,  a w 2007 roku „Skupmy się na problemie” – poinformował tyski magistrat.


Źródło : https://www.radioexpress.pl/