Członkowie KTK GRONIE upamiętniają 100 lecie odzyskania niepodległości.

 


Termin: 1.06 – 15.06.2018

Ilość przejechanych kilometrów: 1530

Uczestnicy: członkowie KTK „Gronie” w Tychach – Bajda Stanisław, Bojczuk Paweł, Gocałek Wiesław, Kotowski Jacek, Marcisz Kotowska Beata, Muchowska Maria, Wojciechowski Zbigniew.

Główny cel wycieczki: Odwiedzenie:

– miejsc związanych z walkami Polaków o niepodległość Polski z okazji 100 lecia odzyskania niepodległości,

– zabytków obowiązkowych na duże stopnie KOT,

– obiektów obowiązkowych na Kolarską Odznakę Pielgrzymią,

– bazylik,

– zamków,

– Pomników Historii

– miejsc związanych z marszałkiem Józefem Piłsudskim.

Opis trasy: Wycieczkę naszą rozpoczęliśmy Białymstoku nazywanym „Perłą Podlasia” dokąd dojechaliśmy pociągiem godzinach popołudniowych. Z Białymstokiem związany był i urodził się tutaj Ludwik Zamenhof – inicjator języka międzynarodowego esperanto. Miasto posiada wiele zabytków, z których wymienić trzeba najważniejsze – pałac Branickich, Rynek Kościuszki wraz z Ratuszem oraz Cerkiew św. Marii Magdaleny. Po zwiedzeniu miasta udaliśmy się na pierwszy nocleg do Tykocina zwiedzając po drodze w pałacu w Choroszczy Muzeum Wnętrz Pałacowych oraz mieliśmy szansę przejazdu przez tereny Narwiańskiego Parku Narodowego. Tykocin jest małym miasteczkiem ale posiada ponad 100 obiektów zabytków wpisanych do rejestru. Pogoda dopisuje więc jest wielka przyjemność z jazdy. Dalej przejeżdżamy prze Biebrzański Park Narodowy i zatrzymujemy się na krótko w Łomży. Zwiedzamy późnogotycką Katedrę św. Michała, Stary Rynek oraz oglądamy z zewnątrz Pałac Biskupi. Opuszczamy woj. podlaskie i wjeżdżamy na tereny woj. mazowieckiego. w taki sposób mija nam trzeci dzień „rajzy”. Śpimy w Pułtusku. Pułtusk szczyci się najdłuższym Rynkiem w  Europie. Ten przyciągający uwagę brukowany plac ma aż 400 metrów długości, a na samym jego środku, jak przystało na średniowieczne miasto, stoi efektowny Ratusz – siedziba władz miasta. Następny dzień to objazdówka wschodnich okolic Warszawy od Białobrzegów przez Nieporęt, Kobyłkę, Ossów i Ząbki do Warszawy na nocleg.  Po noclegu czekał nas jeden z najtrudniejszych dni wycieczki a mianowicie przejazd i zwiedzanie stolicy. Głównym powodem trudności to ogrom zabytków oraz trudność przemieszczania się ze względu na duży ruch pojazdów, chociaż Warszawa ma dobrze rozwiniętą sieć ścieżek rowerowych. Poświęciliśmy na to cały dzień. Zwiedzanie Warszawy zaczęliśmy od Wilanowa podążając dalej na północ. Głównym obiektem i centrum zabytkowego zespołu pałacowo – ogrodowego w Wilanowie jest Pałac, ulubiona letnia siedziba króla Jana III Sobieskiego. Zespół pałacowo – parkowy jest jednym z najpiękniejszych zabytków europejskiego baroku. Jest nie tylko bezcennym świadectwem dawnej świetności Rzeczypospolitej, ale również miejscem wydarzeń kulturalnych, koncertów i spotkań warszawiaków szukających wytchnienia w ogrodach Wilanowa. Jadąc dalej oglądamy miejsca związane z Marszałkiem Piłsudskim a zarazem miejsca nawiązujące do odzyskania przez Polskę niepodległości. Pierwszy obiekt to Belweder.  Po przewrocie majowym, od 5 czerwca 1926, w pałacu jako minister spraw wojskowych, aż do swojej śmierci  zamieszkał tutaj Józef Piłsudski. Dalsze obiekty po trasie związane z życiem Marszałka to m.in. przy Al. Ujazdowskich 5 – budynek d. Generalnego Inspektoratu Sił Zbrojnych, Ogród Saski, pomnik Marszałka na placu jego imienia obok Hotelu Europejskiego, Hotel „Bristol”, Zamek Królewski – w dniu 4.11.1920 r. Józef Piłsudski podczas obchodzonego Święta  Niepodległości otrzymał na Placu Zamkowym buławę marszałkowską. Innymi obiektami, którymi byliśmy zainteresowani podczas zwiedzania miasta to – bazyliki m.in.  św. Michała Arch. i Św. Floriana, Świętego Krzyża, św. Jana Chrzciciela, oraz zamki – Ujazdowski, Ostrogskich, Królewski. Opuszczając stolicę zatrzymaliśmy się jeszcze na Starym Mieście, które to 2 września 1980 roku zostało umieszczone na liście światowego dziedzictwa UNESCO oraz odwiedziliśmy Cmentarz Powązkowski. Wśród pochowanych tutaj ok. 1 miliona osób, znajduje się wielu znanych i zasłużonych osób, w tym żołnierze powstań narodowych od insurekcji kościuszkowskiej do powstania warszawskiego, działacze niepodległościowi, wybitni pisarze, poeci, uczeni, artyści, myśliciele, lekarze, prawnicy, duchowni. Część z nich spoczęła w założonej w 1925 Alei Zasłużonych. Po 1945 w budynku katakumb zorganizowano mauzoleum, gdzie złożono prochy zamordowanych w obozach koncentracyjnych. Na Powązkach Wojskowych znajdują się groby ofiar katastrofy smoleńskiej oraz pomnik upamiętniający tą katastrofę. Żegnamy Warszawę. Jedziemy dalej zahaczając o Kampinoski Park Narodowy, zatrzymujemy się w jednej z największych i najlepiej zachowanych twierdz w Polsce czyli Twierdzy Modlin, stanowi ona wielokrotnie rozbudowywany zespół umocnień i zawiera w sobie elementy fortyfikacji francuskiej, rosyjskiej i polskiej. Dojeżdżamy do Płocka, gdzie mamy kolejny nocleg. Miastu temu poświęcamy więcej czasu zwiedzając Bazylikę katedralną Wniebowzięcia NMP, katedrę i klasztor oo. mariawitów, zamek książąt mazowieckich na Wzgórzu Tumskim oraz Stary Rynek. Po wizycie w Płocku jedziemy na północ wjeżdżając na tereny woj. kujawsko – pomorskiego, województwa obfitującego w wiele zabytków także tych z najwyższej półki jak zamek krzyżacki w Radzyniu Chełmińskim, zespół zabytkowych spichlerzy w Grudziądzu,   rezerwat archeologiczny w Biskupinie, Toruń ze swoimi 6 zabytkami klasy międzynarodowej oraz zespół klasztorny norbertanek w Strzelnie. Zwiedzamy zamki w Brodnicy, ruiny zamku w Wąbrzeźnie, zamki w Świeciu, w Wenecji i Kruszwicy. Województwo kujawsko – pomorskie posiada także wiele miejsc pamięci związanych z Postaniem Wielkopolskich a także upamiętniających wydarzenia wojny polsko – bolszewickiej w roku 1920, których to nie omieszkaliśmy odwiedzić. Minęło 12 dni wycieczki i docieramy na tereny woj. wielkopolskiego. W pierwszej kolejności Gniezno. Według legendy Gniezno założył Lech, który pewnego dnia zobaczył rozległą dolinę. Było na niej dużo pagórków i wzgórz. Na jednym z nich rósł stary, potężny, samotny dąb. Lech zobaczył, że na nim biały orzeł miał swoje gniazdo. Lech  powiedział, że zbuduje tu miasto, które nazwie Gnieznem i za swój herb wybierze znak białego orła. Tu pierwszy historyczny władca Polski Mieszko I ochrzcił się w 966 roku wprowadzając tym samym religię chrześcijańską na naszych ziemiach. Tu założono pierwsze w Polsce arcybiskupstwo, miały tu miejsce bardzo ważne wydarzenia polityczne – zjazd gnieźnieński (w roku 1000). W Gnieźnie odbyła się pierwsza koronacja króla Polski Bolesława Chrobrego (1025 r.) i l4 kolejnych władców. Miasto było stolicą Polski do 1038 r. W katedrze gnieźnieńskiej znajduje się grób męczennika św. Wojciecha i słynne Drzwi Gnieźnieńskie przedstawiające sceny z jego życia. Po zwiedzeniu katedry udaliśmy się dalej w kierunku stolicy Wielkopolski zatrzymując się jeszcze po drodze w Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy. Zwiedzamy Poznań. Poznań to piąte pod względem liczby ludności miasto w Polsce i ósme pod względem powierzchni. Poznań ma bardzo dobrze rozwiniętą sieć dróg rowerowych, więc poruszanie się rowerem po mieście było bardzo ułatwione. Mogliśmy obejrzeć kościół katedralny pw. św. Piotra i Pawła z pozostałościami kamiennej bazyliki przedromańskiej na Ostrowie Tumskim, historyczny zespół miasta z Ratuszem oraz pojezuicki kościół farny św. Stanisława przy ul. Gołębiej. Niestety nie mogliśmy podziwiać słynnych koziołków na wieży ratuszowej, gdyż byliśmy tam w godzinach popołudniowych a koziołki ukazują się tylko raz dziennie o godzinie 12:00. Zwiedzanie Poznania zakończyliśmy wieczornym spacerkiem po Starym Mieście. Na koniec naszej wycieczki w ostatnim dniu zwiedziliśmy Muzeum Wielkopolskiego Parku Narodowego w Puszczykowie, zespół pałacowy z ogrodem i parkiem w Rogalinie oraz zespół zamkowo – parkowy wraz z kościołem parafialnym – nekropolią właścicieli w Kórniku. Ostatni nocleg mieliśmy w pałacu Radolińskich w Jarocinie, gdzie mieści się schronisko młodzieżowe. Nazajutrz bardzo zadowoleni z wycieczki, aczkolwiek troszeczkę zmęczeni wróciliśmy Do Tych pociągiem.

Podsumowanie: Noclegi po trasie mieliśmy tylko w hotelach. Związane było to z wygodą a przede wszystkim nie było potrzeby wożenia na rowerach namiotu, śpiworów i materacy co bardzo ułatwiało jazdę. Na wycieczce przejechaliśmy 1530 km. Po 14 dniach jazdy i zwiedzania szczęśliwie dotarliśmy do Tychów. Pogoda, humor oraz dobre samopoczucie dopisywało przez cały czas trwania wycieczki. Do domu wróciliśmy bardzo zadowoleni i bogatsi o nowe doświadczenia turystyczne myśląc już o następnych „podróżach rowerowych”. Podczas tej wyprawy zwiedziliśmy 23 obiekty potrzebne na wyższe stopnie Kolarskiej Odznaki Turystycznej, 21 zamków, 21 bazylik. Wszyscy uczestnicy wycieczki zdobywali odznaki m.in. KOT, KOP, OTK „Poznaj bazyliki w Polsce”, ROK “Szlakiem rynków i ratuszy w Polsce”, oraz OK PTTK „Poznaj Polskie Pomniki” i OTK PTTK Polskie „Naj”.

Podczas czwartego dnia wędrówki nasz kolega Wiesiek miał nieszczęśliwy wypadek w Warszawie. Poprzez swoją nieuwagę wpadł kołem między szyny tramwajowe i się przewrócił co poskutkowało uszkodzeniem ręki w łokciu a zatem uniemożliwiło jego dalszą jazdę. Po wizycie w szpitalu wraz z koleżanką Marysią wrócił do domu. Od tego momentu jazdę kontynuowaliśmy w pięciu. Niech to będzie przestrogą dla innych turystów kolarzy. Tory tramwajowe są bardzo niebezpieczne.

Opracował: Stanisław Bajda