Podsumowanie sobotnio-niedzielnych spotkań w Tyskiej Lidze Futsalu.

 


Miniony weekend należał do Piłkarskich Emerytów. Ekipa ta, jako jedyna ze wszystkich zdobyła komplet 6 punktów, które były do zdobycia w sobotę i niedzielę. Dwa zwycięstwa nad FCA i Matadorem, pozwoliły Emerytom awansować z 9 na 5 miejsce w tabeli. Na przeciwległym biegunie po weekendowym graniu znaleźli się Młodzi Wilcy, Matador oraz ZET Szpilernia. Wszystkie trzy zespoły przegrały oba swoje mecze.

W sobotę 17 kolejka rozpoczęła się od bardzo ważnej wygranej Centrum nad Młodymi Wilcami 5:1. Po tej porażce sytuacja Wilców stała się wręcz dramatyczna. Szanse na bezpośrednie utrzymanie się w lidze stopniały prawie do zera, podobnie jak możliwość gry w Turnieju o Puchar Ligi. Przypomnimy, że w Turnieju kończącym sezon 2017/2018 zagra 10 drużyn.

W drugim meczu dnia Bad Boysi nie bez problemów pokonali ATP Matador ’98 2:0 i cały czas utrzymują kontakt z liderującymi Piwkarzykami. Cenne zwycięstwa tego dnia zanotowały Jesiony, które pokonały ZET Szpilernię 7:2, oraz Piłkarscy Emeryci, którzy ograli FCA 2:0 i dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich spotkań, wyprzedzili w tabeli ekipę Adam Wolaka.

W niedzielę również było ciekawie, a najwięcej emocji przyniosło spotkanie Jesion z Centrum. Mistrzowie TLF po 11 minutach prowadzili już 3:1, ale nie potrafili dowieść zwycięstwa do końcowej syreny. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 4:4, a wywalczony przez Centrum 1 punkt, drużyna zawdzięcza Michałowi Kasprzakowi, który zdobył w tym meczu 3 bramki oraz Dawidowi Rygioł. Rezerwowy bramkarz Centrum na 15 sekund przed końcem meczu popisał się fantastyczną interwencją broniąc potężną bombę Bartosza Bratka. Jesiony w ostatniej minucie mimo remisu, zagrali z wycofanym bramkarzem, chcąc zgarnąć pełną pulę. Manewr ten nie przyniósł zamierzonego efektu i ostatecznie oba zespoły podzieliły się punktami.

Wynik, który na długo zapiszę się w kartach historii TLF padł w pojedynku FCA z ZET Szpilernią. Borykająca się z problemami kadrowymi „Zetka” została rozgromiona przez beniaminka 10:1! Pierwsze skrzypce w tym meczu grał Maciej Maćkiw, który po 22 minutach gry, miał na koncie 4 gole.

GKS Futsal Tychy miał spore problemy z Młodymi Wilcami, ale ostatecznie pokonał czerwoną latarnię ligi 5:2. W ostatnim spotkaniu Piłkarscy Emeryci pokonali Matadora 4:1 i udanie zakończyli weekend.

Ważny i istotny do odnotowania jest fakt, że w klasyfikacji na najlepszego strzelca, Michał Kasprzak z Centrum (16 bramek), wyprzedził o jedno trafienie Michała Michalaka z Matadora (15 bramek).


Źródło : http://futsal-tychy.futbolowo.pl/