56-letni Tyszanin utonął w Jeziorze Ełckim. Poszedł popływać po alkoholu.

 


Tragicznie zakończyła się kąpiel w Jeziorze Ełckim dla 56-letniego mieszkańca Tychów. Mężczyzna spożywał alkohol, potem postanowił popływać. Po chwili zniknął pod wodą. Został odnaleziony przez płetwonurków, jednak pomimo podjętej reanimacji, mężczyzna zmarł.

Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę, 15 lipca na Jeziorze Ełckim. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że dwaj mężczyźni, którzy przyjechali do Ełku na urlop, spożywali wspólnie alkohol.

Chwilę później jeden z nich postanowił popływać w jeziorze na niestrzeżonym kąpielisku przy Międzyszkolnym Ośrodku Sportowym w Ełku. Gdy kolega stracił go z pola widzenia, zaalarmował służby ratunkowe. Płetwonurkowie oraz policyjny patrol wodny natychmiast rozpoczęli poszukiwania i odnaleźli 56-latka w wodzie około 25 metrów od brzegu. Pomimo podjętej reanimacji, nie udało się przywrócić mężczyźnie czynności życiowych.

Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają wszelkie okoliczności tego zdarzenia.


Źródło : http://elk.wm.pl/