Euro U-21: Niemcy lepsi od Czechów w Tychach.

 


Reprezentacja Niemiec wywiązała się z roli faworyta i w pierwszym meczu grupy C na mistrzostwach Europy do lat 21 wygrała w Tychach z Czechami 2:0 (1:0). Niemcy wystąpili w czarnych opaskach ku pamięci zmarłego w piątek byłego kanclerza Helmuta Kohla.

– To niesamowicie ważny mecz. Chcemy dobrze wejść w ten turniej – mówił selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Niemiec Stefan Kuntz. – Szanujemy Czechów. Mają bardzo mocny zespół z kilkoma bardzo dobrymi piłkarzami, ale wierzę, że będziemy w stanie ich pokonać – zapowiadał.

Kurtuazyjne słowa nie znalazły jednak odzwierciedlenia na tyskim boisku. Przewaga Niemców ani przez chwilę nie podlegała dyskusji. Czesi może nie dali się zdominować, jednak jeden celny strzał przez 90 minut nie mógł zrobić krzywdy faworytom. Na domiar złego oba gole młodym Niemcom sprezentowali czescy piłkarze.

Pierwszy gol padł w 44. minucie. Bramkę do szatni zdobył Max Meyer. Piłkarz Schalke wbiegł w pole karne z lewej strony, odbił się od kapitana Czechów Michala Travnika i strzelił na dalszy słupek, a piłkę pod brzuchem puścił Lukas Zima.

Pięć minut po przerwie próbkę swoich umiejętności pokazał Serge Gnabry, za którego w zeszłym tygodniu Bayern Monachium zapłacił 8 mln euro. Były piłkarz Werderu Brema wykorzystał piłkę idealnie zgraną przez… jednego z czeskich obrońców i wolejem z pięciu metrów nie dał szans Zimie.

W 85. minucie Niemcy mieli jeszcze szansę na podwyższenie rezultatu, ale Davie Selke nie wykorzystał rzutu karnego. Napastnik RB Lipsk, który w 2014 roku zdobył mistrzostwo Europy do lat 19, a w minionym sezonie strzelił w Bundeslidze cztery gole, przegrał pojedynek z bramkarzem Czech. W tej sytuacji Lukas Zima zrehabilitował się za pierwszego gola, a przy okazji uratował skórę koledze z linii obrony Jakubowi Jankto, po którego zagraniu ręką sędzia wskazał na 11. metr.

W drugim niedzielnym meczu grupy C na stadionie Cracovii zmierzą się młodzieżowe reprezentacje Danii i Włoch.

Po meczu grupy C piłkarskich mistrzostw Europy U 21 Niemcy – Czechy (2:0) powiedzieli:

Vitezslav Lavicka (trener reprezentacji Czech): „Początek spotkania był w naszym wykonaniu dobry. Pokazaliśmy dobrą jakość, aktywny start. Potem jednak Niemcy kontrolowali grę, zepchnęli nas pod naszą bramkę. Kluczowymi momentami były straty goli w końcówce pierwszej połowy i na początku drugiej. Oba padły po błędach naszej obrony. Staraliśmy się wrócić do gry, stworzyliśmy bramkowe okazje, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Atmosfera na tyskim stadionie była bajeczna, mieliśmy wielkie wsparcie od naszych kibiców i bardzo im za to dziękujemy”.

Stefan Kuntz (trener reprezentacji Niemiec): „Pierwsze 20 minut było w naszym wykonaniu dość nerwowe. Nie było gry kombinacyjnej. Później zagraliśmy lepiej. Gol zdobyty tuż przed przerwą był ważny z powodów psychologicznych. W drugiej połowie grało się nam łatwiej. Stworzyliśmy jeszcze kilka sytuacji bramkowych. Wygraliśmy 2:0, a mogliśmy wygrać wyżej, mogliśmy zdobyć jeszcze jeden, dwa gole. Zabrakło dokładności w ostatnim podaniu, koncentracji”.


Źródło : http://eurosport.onet.pl/