Podsumowanie Decathlon Puchar Tyskiej Ligi Szóstek.

 


W minioną niedziele zwieńczyliśmy sezon 2024/2025 Tyskiej Ligi Szóstek Stowarzyszenie Polskiego Sportu! Swoistą kropką nad i była impreza pod nazwą Decathlon Puchar Tyskiej Ligi Szóstek oraz ceremonia rozdania nagród. Z tego miejsca chcieliśmy serdecznie podziękować wszystkim zespołom, zawodnikom oraz osobom zaangażowany w rozgrywki. To dzięki wam liga z roku na rok się rozwija, a już niebawem wróci w nowej odsłonie. Poniżej zapraszamy do zapoznania się z relacją tekstową z turnieju oraz ogłoszeniem nagród indywidualnych i zespołowych za sezon 2024/2025.

Faza grupowa

Grupa A

Zmagania w Pucharze rozpoczęliśmy punktualnie od godziny 8:30. Z samego rana na murawę wybiegli zawodnicy grupa A oraz B. Grupę A utworzyły zespoły Tyskich Browarów, Amsterdamu Duet Team, Lagi Bonito oraz The Rats, a bezkonkurencyjni okazali się podopieczni Marcinka Musiolika. „Szczury” fazę grupową przeszły jak błyskawica, zwyciężając trzy spotkania i pokazując, że z mistrzem 2 ligi liczyć się musi każdy! Awans z drugiego miejsca uzyskał „Amsterdam”, który pokonał zarówno „Browary”, jak i „Lagę”, uznając jedynie wyższość „The Rats”. Na trzecim miejscu drużyna Lagi Bonito, która jak się potem okazało, o zaledwie jedną bramkę wyprzedziła w „pojedynku trzecich miejsc” Aristocrats Saint-Germain i mogła cieszyć się z promocji do 1/8 turnieju! Stawkę grupy A zamknęły „Browary”, którzy tego dnia minimalnie, ale przegrali wszystkie swoje 3 spotkania. Tym samym wicemistrz drugiej ligi pożegnał się z pucharem już w fazie grupowej.

Grupa B

W grupie B prym wiodły zespoły KS Olimpii Tychy oraz Tornado Tychy. Obydwa te zespoły pokonały Aristocrats Saint-Germain oraz Tyskich Koneserów, a w bezpośrednim pojedynku, po wyniku 1:1, podzieliły się punktami. O pierwszym miejscu zadecydował bilans bramkowy, w którym przewagę miała ekipa Aleksandra Furczyka i to Olimpia zajęła miejsce pierwsze, a drużyna Mateusza Michalaka miejsce drugie. Walka o 3 miejsce i możliwy awans toczyła się natomiast pomiędzy naszymi gośćmi z Katowic – ASG, a Tyskimi Koneserami. W bezpośrednim starciu to przyjezdni okazali się być lepsi, zwyciężając 3:0. Jak się potem okazało, Arisocrats zabrakło jednej, ale jak istotnej bramki bramki do awansu z trzeciego miejsca. „Koneserzy” zamknęli stawkę grupy B, ale podkreślić należy, iż ich kadra była tego dnia przetrzebiona kontuzjami.

Grupa C

W grupie C los skrzyżował Dusicieli, Fc Specjalnych, Fc Karolinę oraz CKS Znicz Żwaków, a zmagania zakończyli właśnie w takiej kolejności. Dusiciele, pomimo ogromnych trudności w pierwszym starciu ze „Zniczem” zdołali wyciągnąć remis, a następnie pokonać zarówno „Specjalnych”, jak i Karolinę. Specjalni oraz Karolina pokonali zgodnie CKS Znicz Zwaków, a lepszym bilansem bramkowym legitymowali się podopieczni Michała Wójcika i tym samym zajęli drugie miejsce w grupie. Zawodnicy Andrzeja Rukojca, dzięki zdobytym 4 pkt uzyskali awans z 3 miejsca, a CKS Znicz Zwaków, pomimo naprawdę ciekawej dyspozycji tego dnia rozgrywki zakończył na fazie grupowej.

Grupa D

Zmagania grupy D, w imponującym stylu, wygrało Centrum Team, które zdobyło komplet punktów. Z bilansem 6 pkt, drugie miejsce należało do Fc Under Forest, a dorobek 3 punktów niestety nie wystarczył WKS Orzeł Tychy do awansu z 3 miejsca. Tabele grupy zamknął zespół Unknown Team, który w bardzo okrojonym składzie nie był w stanie sprostać poziomowi grupowych przeciwników.

Grupa E

Zmagania grupy E uznać należy za najbardziej wyrównane tego dnia! Zarówno Las Palmass, Tankownia Tychy, jak i Luz Blues Team zanotowali po 6 pkt, a na przegranej pozycji pozostawili Retail Robotics, którzy tego dnia swoje spotkania zakończyli bez zdobyczy punktowej. Identyczny dorobek punktowy aż trzech zespołów spowodował konieczność stworzenia małej tabeli pomiędzy zainteresowanymi, w której najlepiej wypadła Tankownia Tychy, tuż za nią uplasowało się Luz Blues, a trzecie miejsce należało do Las Palmass!

Grupa F

W grupie F ze świetnej strony pokazali się Tyscy Wirtuozi, którzy w trzech meczach zanotowali komplet punktów, grając przy tym w naprawdę widowiskowy sposób! Na drugim miejscu uplasował się Hiacynt Tychy, który po porażce z „Wirtuozami” zremisował z Borową oraz zwyciężył nad Zjednoczonymi Emiratami Oświęcimski. Trzecie miejsce przypadło Borowej, która pomimo takiego samego dorobku punktowego, legitymowała się gorszym bilansem bramkowym. Zmagania bez punktów zakończyły niestety Zjednoczone Emiraty Oświęcimskie, ale w starciu z Borową Team do ostatnich minuty ważyły się sprawy awansu z grupy.

 Faza 1/8

Pierwsza część fazy pucharowej upłynęła pod znakiem ogromnych emocji!

Niespodzianki doświadczyliśmy już w pierwszym meczu, kiedy to Amsterdam Duet Team, podobnie jak przed tygodniem na Mistrzostwach Śląska, musiał uznać wyższość przeciwników w rzutach karnych. Sensacyjnym triumfatorem okazali się być „Fc Specjalni”, którzy w meczu z zawodnikami z Osiedla A wyszarpali remis 1:1, a następnie wygrali serię rzutów karnych.

Na tym etapie ze zmaganiami pożegnała się także drużyna Andrzeja Rukojća. FC Karolina uległa w stosunku 1:2 w meczu z The Rats i to „Szczury” cieszyły się z awansu do ćwierćfinału.

Kolejny mecz tej fazy również musiał zostać rozstrzygnięty w karnych, a spotkały się w nim Fc Under Forest i Tornado Tychy. Podopieczni Mateusza Michalaka pokazali się ze świetnej strony w starciu z faworytem, a regulaminowy czas gry upłynął pod znakiem remisu – 1:1. W serii rzutów karnych wyszło jednak boiskowe doświadczenie świeżo upieczonych Mistrzów Śląska i to oni przeszli do fazy ¼.

Kolejne starcie również rozstrzygnęły detale, a dokładnie tylko jedna bramka, o którą KS Olimpia Tychy okazała się być lepsza od Borowej. Ten mecz był potwierdzenie świetnej dyspozycji tego dnia ekipy Aleksandra Furczyka, a Borowa pomimo niepowodzenia w Pucharze, pokazała się naprawdę obiecująco w debiutanckiej rundzie TLS!

Piąty mecz fazy 1/8 również rozstrzygnęły detale, a dokładniej mówiąc ponowne rzuty karne! Po 15 minutach gry w starciu Lagi Bonito z Dusicielami na tablicy wyników widniał remis 0:0, ale to zespół Miłosza Jakubczyka lepiej wykonywał jedenastki i awansował do 1/4 . Drużyna Lagi pokazała się jednak na Pucharze co najmniej solidnie i ten występ może napawać optymizmem przed zbliżającym się sezonem.

W dalszej części fazy pucharowej Centrum Team po naprawdę dobrym meczu pokonało Las Palmass 2:0 i także uzyskało awans dalej. Podkreślić należy, że ekipa Kacpra Orłowskiego prezentowała się tego dnia naprawdę dobrze i przez wielu była określana jako główny faworyt do złota! Zespół Oliwiera Pawlasa dobrze wyglądał podczas Pucharu, ale to nie wystarczyło na przejście tak mocnego rywala.

W przedostatnim meczu tej fazy, Tyscy Wirtuozi sprawili kolejną sensację! W regulaminowym czasie gry wyszarpali remis z Luz Blues, a w serii rzutów karnych wrócili z dalekiej podróży i wyeliminowali z dalszej gry wicemistrza TLS 2024/2025. Ekipa Mateusza Dużego naprawdę mogła się tego dnia podobać.

Ostatni mecz 1/8 pucharu był niezwykle wyrównany. Tankownia udowodniła, że wygranie silnej grupy to nie przypadek i na zaledwie 4 minuty przed końcem objęła prowadzenie z Hiacyntem. Mistrz TLS 2024/2025 nie zwiesił jednak broni i w ostatnich minutach odwrócił losy rywalizacji i wyeliminował tym samym ekipę Tomasza Piotrowskiego.

Ćwierćfinały

Ćwierćfinały rozpoczęliśmy od starcia The Rats vs KS Olimpia Tychy. Po raz kolejny tego dnia do rozstrzygnięcia rywalizacji potrzebne były rzuty karne! Pokazuje to na jak wyrównanym poziomie znajdują się obecnie drużyny TLS. W serii jedenastek bezbłędni okazali się piłkarze Marcina Musiolika i tym samym mistrz 2 ligi zameldował się w półfinale pucharu ligi!

W drugim ćwierćfinale, jeden z czarnych koni turnieju – Fc Specjalni, nie sprostali w pojedynku z Fc Under Forest i musieli uznać wyższość rywala aż 4:1. Pomimo przegranej ich występ naprawdę mógł się podobać! Tym samym, podopieczni Thomasa Wielka również zameldowali się w półfinale rozgrywek.

Trzeci ćwierćfinał i drugie karne! W meczu Dusicieli z Hiacyntem, pomimo wielu dogodnych sytuacji strzeleckich, byliśmy świadkami serii „jedenastek”, którą podobnie jak przed rokiem zwyciężyli podopieczni Miłosza Jakubczyka i to oni świętowali awans do półfinału!

W ostatni ćwierćfinale Tyscy Wirtuozi doprowadzili do kolejnej sensacji! Pomimo gonienia wyniku od pierwszych minut starcia z Centrum Team, udało im się odwrócić losy rywalizacji i wygrać w okazałym stosunku 4:2! Po tym wyniku ekipa Mateusza Dużego zebrała skalp od kolejnego faworyta turnieju. Centrum Team pomimo świetnej dyspozycji tego dnia, zapłaciło najwyższą cenę za moment dekoncentracji.

Półfinały

W półfinałach zmierzyły się ekipy Dusicieli z The Rats oraz Tyskich Wirtuozów z Fc Under Forest. W drugim ze starć po raz kolejny decydowały karne, w których prym wiedli piłkarze Mateusza Dużego i tym samym, spadkowicz z pierwszej ligi pokonał podczas trwania turnieju całe TOP4 1 ligi! W meczu Dusicieli z The Rats trudno było wskazać faworyta. Oba zespoły wymieniały się szaleńczymi atakami, które zakończyły się minimalną przewagą bramkową „Węży” i to oni wyszli zwycięsko z tego zwierzęcego pojedynku.

Finał

Tym samym w finale byliśmy świadkami starcia, które trudno było przewidzieć w niedzielny poranek. W wielkim finale zmierzyły się ekipy Tyskich Wirtuozów oraz Dusicieli, a triumfatorem, a zarazem obrońcą tytułu okazali się być Dusiciele Football! Tyscy Wirtuozi, pomimo świetnej dyspozycji tego dnia, nie umieli znaleźć sposobu na przeciwników, którzy w finale zagrali prawdopodobnie swój najlepszy mecz tego dnia. Wielkie brawa, gdyż jak mawia klasyk, trudniejsze od zdobycia tytułu jest tylko jego obronienie!

Wyróżnienia indywidualne turnieju prezentowały się następująco: Król strzelców – Bruno Mazur (Tyscy Wirtuozi) Najlepszy bramkarz – Borys Detnerski (Dusiciele Football) Najlepszy zawodnik – Konrad Pipia (Dusiciele Football)


Dusiciele Football
Dusiciele Football


Źródło : https://stowarzyszeniepolskiegosportu.pl/