Podsumowanie 21 kolejki Betclic 1 ligi.

Polonia Warszawa – Górnik Łęczna 2:1 (2:1)
0:1 – Damian Warchoł 16′
1:1 – Łukasz Zjawiński 34′
2:1 – Łukasz Zjawiński (k.) 41′

W pierwszym piątkowym meczu Polonia Warszawa podejmowała Górnika Łęczna, a więc zespół, który przed tą kolejką zajmował szóste miejsce w tabeli. To goście jako pierwsi strzelili gola w spotkaniu, ale Polonia – za sprawą Łukasza Zjawińskiego – jeszcze przed przerwą dwukrotnie odpowiedziała. Co warto podkreślić – jeszcze w pierwszej połowie Górnik stracił jednego z zawodników i do końca spotkania musiał grać w osłabieniu. Klub z Łęcznej nie zdołał już strzelić gola w stolicy i w piątek z „Czarnymi Koszulami” przegrał 1:2. Polonia do szóstej pozycji traci już tylko dwa „oczka”. Drużyna z Warszawy może śmiało włączyć się do walki o pierwszą szóstkę rozgrywek. Tak, jak cały zespół Polonii pnie się w tabeli, tak w zestawieniu najlepszych strzelców to samo robi Łukasz Zjawiński. Napastnik ma już na swoim koncie dwanaście goli – tyle samo, co Damian Warchoł, który w piątek również wpisał się na listę strzelców.

Stal Rzeszów – Kotwica Kołobrzeg 1:0 (0:0)
1:0 – Haris Duljević 61′

Stal Rzeszów plasuje się w środku ligowej stawki, ale w spotkaniu z Kotwicą Kołobrzeg była zdecydowanym faworytem. Na pierwszego – i jedynego – gola w tym spotkaniu kibice musieli jednak czekać ponad godzinę. Było jednak warto, bowiem Haris Duljević popisał się pięknym uderzeniem z dystansu. Wcześniej zespół z Podkarpacia zmarnował m.in. rzut karny. Ostatecznie rzeszowianie skromnie, ale jednak pokonali beniaminka z Kołobrzegu (1:0).

Ruch Chorzów – Wisła Kraków 0:5 (0:3)
0:1 – Mariusz Kutwa 4′
0:2 – Angel Rodado 21′
0:3 – Angel Baena 45′
0:4 – Angel Rodado 56′
0:5 – Angel Rodado 60′

#MeczMistrzów, w którym Ruch Chorzów zmierzył się z Wisłą Kraków, obserwowało z trybun 53 293 widzów. Na boisku dominowała natomiast „Biała Gwiazda”. Drużyna z Krakowa już po pierwszej połowie prowadziła 3:0, a po zmianie stron dołożyła kolejne dwie bramki. Koncertowe spotkanie rozegrał Angel Rodado, który popisał się hat-trickiem. Ta potyczka na pewno przejdzie do historii drużyny z Krakowa. Wisła wywalczyła trzy „oczka”, który pozwoliły jej awansować na szóste miejsce w tabeli Betclic 1 Ligi. Więcej o tym meczu TUTAJ.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Pogoń Siedlce 1:1 (0:0)
0:1 – Damian Jakubik 50′
1:1 – Kamil Zapolnik 83′

W tym meczu oczekiwano, że Bruk-Bet Termalica Nieciecza łatwo poradzi sobie z rywalem. W końcu naprzeciwko siebie stanęli lider Betclic 1 Ligi i ostatnia drużyna w zestawieniu. Piłka nożna jest jednak pełna niespodzianek, co pokazało sobotnie spotkanie. Pierwsza połowa tego meczu zakończyła się bezbramkowym remisem. Kilka minut po wznowieniu gry gola strzelił zespół beniaminka. Ostatnia drużyna w tabeli długo cieszyła się z prowadzenia, lecz w końcówce potyczki „Słonie” doprowadziły wyrównania. Ten mecz zakończył się podziałem punktów. Pogoń Siedlce wciąż plasuje się na ostatnim miejscu w Betclic 1 Lidze. Zespół z Niecieczy nie straci prowadzenia w tabeli, ale jego przewaga nad grupą pościgową zmalała. „Słonie” nad drugą w tabeli Arką Gdynia mają już tylko trzy „oczka” zapasu.

Znicz Pruszków – Arka Gdynia 0:1 (0:1)
0:1 – Joao Oliveira 22′

Arka Gdynia przystępując do meczu w Pruszkowie wiedziała, że Bruk-Bet Termalica Nieciecza niespodziewanie stracił punkty w spotkaniu z Pogonią Siedlce. W przypadku zwycięstwa gdynianie mogli więc zmniejszyć stratę do lidera Betclic 1 Ligi. Znicz Pruszków to jednak bardzo groźny i niewygodny rywal, który każdemu potrafi odebrać punkty. Przekonało się o tym już wiele drużyn – choćby w poprzedniej kolejce Wisła Kraków, która na własnym stadionie przegrała ze Zniczem 0:1. Arka jednak już w pierwszej połowie objęła prowadzenie w sobotniej potyczce. Po indywidualnej akcji gola strzelił Joao Oliveira. I to był jedyny gol w tym meczu, bowiem wynik 1:0 dla gdynian utrzymał się do ostatniego gwizdka arbitra. Arka odniosła skromne, ale bardzo ważne zwycięstwo. Do prowadzącej ekipy z Niecieczy drużyna Dawida Szwargi traci już tylko trzy „oczka”.

GKS Tychy – Chrobry Głogów 3:1 (2:1)
1:0 – Bartosz Śpiączka 27′
2:0 – Natan Dzięgielewski 32′
2:1 – Szymon Bartlewicz (k.) 39′
3:1 – Natan Dzięgielewski 62′

To było bardzo ważne spotkanie dla gości. Chrobry znajduje się bowiem w strefie spadkowej, ale w przypadku zwycięstwa mógł ją opuścić. Po nieco ponad trzydziestu minutach gry głogowianie mieli już jednak dwa stracone gole. Później jednak sytuacja mogła się zmienić. Jeszcze przed przerwą gospodarze stracili piłkarza i musieli grać w dziesiątkę, a dodatkowo gola z rzutu karnego strzelił Szymon Bartlewicz. Pomimo tego GKS Tychy nie dał sobie odebrać zwycięstwa. W drugiej połowie tyszanie zdobyli jeszcze jedną bramkę i ostatecznie zwyciężyli 3:1. Chrobry pozostaje zatem w strefie spadkowej, a GKS pnie się w tabeli Betclic 1 Ligi.

ŁKS Łódź – Miedź Legnica 0:1 (0:0)
0:1 – Adnan Kovacević (k.) 82′

W drugim niedzielnym meczu ŁKS podejmował Miedź Legnica. Gospodarze liczą jeszcze, że uda im się doskoczyć do drużyn z pierwszej szóstki tabeli. Miedź goni natomiast lidera rozgrywek. Po tym spotkaniu bliżej założonego celu są legniczanie, którzy w Łodzi zwyciężyli 1:0. Jedynego gola w tej potyczce z rzutu karnego strzelił Adnan Kovacević. ŁKS do szóstej w tabeli Wisły Kraków traci już sześć „oczek”. Miedź natomiast zmniejszyła stratę do zespołu Bruk-Bet Termalica Nieciecza do pięciu punktów.

​​​​​​Wisła Płock – Odra Opole 2:1 (1:0)
1:0 – Dani Pacheco 16′
2:0 – Jime 53′
2:1 – Marcel Mansfeld (k.) 85′

W ostatnim niedzielnym meczu Wisła Płock podejmowała Odrę Opole. Gospodarze liczą się w walce o najwyższe cele, a Odra balansuje na granicy strefy spadkowej – ma nad nią dwa punkty przewagi. W Płocku nikt nie wyobrażał sobie straty punktów z Odrą mimo że ta zimą została solidnie wzmocniona. Wisła po pierwszej połowie prowadziła 1:0, a po przerwie dołożyła jeszcze jednego gola. Goście w końcówce potyczki zdołali jeszcze strzelić bramkę z rzutu karnego, ale ostatecznie Wisła w tym meczu zwyciężyła 2:1. Płocczanie po tej wygranej awansowali na czwarte miejsce w tabeli Betclic 1 Ligi.

Stal Stalowa Wola – Warta Poznań 0:0

To było ważne spotkanie dla układu tabeli. Stal walczy o to, aby wydostać się ze strefy spadkowej, a Warta chce się od niej jak najbardziej oddalić. Pierwsza połowa tego spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem. Trzeba jednak zaznaczyć, że gospodarze od 30. minuty grali w „dziesiątkę”. Stal przetrwała ataki drużyny z Poznania i od początku drugiej odsłony potyczki sama ruszyła do ataku. Gole w Stalowej Woli jednak nie padały i ten mecz ostatecznie zakończył się remisem 0:0. Taki wynik na pewno nie może satysfakcjonować gospodarzy. Warta natomiast ma lekką przewagę nad strefą spadkową.