Tyski dzielnicowy zatrzymał 28-latka na gorącym uczynku kradzieży.

 


Tyski dzielnicowy podczas obchodu rejonu służbowego zatrzymał 28-latka na gorącym uczynku kradzieży. Mężczyzna ukradł spod sklepu karton alkoholu i zaczął uciekać. Po kilkudziesięciu metrach był już w rękach policjanta, a towar wrócił na sklepowe półki. Sprawa będzie miała swój finał w sądzie.

Policjant pierwszego kontaktu – tak przyjęło się mówić o dzielnicowych, którzy są najważniejszym ogniwem łączącym Policję ze społeczeństwem. To policjanci, których głównym zadaniem jest dbanie o poprawę bezpieczeństwa mieszkańców w swoim rejonie, do których każdy może zwrócić się o pomoc i poradę. Jednak nie są to jedyne priorytety towarzyszące ich pracy – poza diagnozowaniem wspólnie z mieszkańcami lokalnych problemów i poszukiwaniu skutecznych sposobów ich rozwiązywania, dzielnicowy podczas każdej służby patroluje swoją dzielnicę, aby przekonać się i sprawdzić, czy w jego rejonie nie dochodzi do naruszeń prawa.

Podczas jednego z takich obchodów, dzielnicowy osiedla C-2,3 – mł. asp. Krzysztof Jastrzębski zauważył mężczyznę, który spod jednego ze sklepów przy alei Niepodległości ucieka z kartonem. Okazało się, że sprawca rozciął nożem folię zabezpieczającą towar przywieziony do sklepu i znajdujący się na jeszcze palecie, a następnie ukradł z niej karton wódki. Policjant od razu ruszył za nim i po kilkudziesięciu metrach zatrzymał 28-letniego sprawcę. Okazało się, że mężczyzna ma już na swoim koncie kradzieże i za popełniony czyn trafi przed oblicze sądu.
Odpowie tam nie tylko za kradzież alkoholu, ale również za zniszczenie mienia, ponieważ w trakcie przecinania folii uszkodził kilka innych artykułów.