Podsumowanie 30 kolejki Fortuna 1 ligi.

 


Lechia, która pewnie pokonała GKS Tychy, jest już bardzo blisko awansu do PKO BP Ekstraklasy. Gdańszczanie powiększyli przewagę nad Arką Gdynia, która bezbramkowo zremisowała z Podbeskidziem Bielsko-Biała. W Katowicach GKS rozbił Stal Rzeszów, którą pokonał 8:0, a w Sosnowcu Zagłębie zremisowało z Wisłą Kraków.

Górnik Łęczna – Odra Opole 1:0 (1:0)
1:0 – Damian Warchol 45′

To było ważne spotkanie dla obu ekip. Zarówno bowiem Górnik Łęczna, jak i Odra Opole musiały wygrać, aby liczyć się w walce o miejsce w czołowej szóstce Fortuna 1 Ligi. I to gospodarze rozstrzygnęli ten mecz na swoją korzyść. Górnik wygrał skromnie, ale dzięki temu do swojego dorobku dopisał trzy „oczka”. Klub z Łęcznej tym samym cały czas może liczyć na miejsce w ścisłej ligowej czołówce. Odra do Górnika traci trzy oczka. W Opolu mogą marzyć jeszcze o tym, aby na koniec sezonu Fortuna 1 Ligi zająć miejsce wśród pierwszych sześciu ekip w stawce, ale będzie to trudne do zrealizowania.

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Arka Gdynia 0:0

Arka Gdynia była faworytem tego spotkania. Gdynianie są bowiem wiceliderem rozgrywek, Podbeskidzie jest już jedną nogą w niższej klasie rozgrywkowej. W meczu „Górali” z Arką gole jednak nie padły. Dla Podbeskidzia to nie był komfortowy wynik, bowiem zespół zbliża się do tego, czego przed rozpoczęciem sezonu w Bielsku zapewne nikt nie zakładał. Arka wciąż zajmuje drugie miejsce, a do prowadzącej Lechii Gdańsk traci trzy „oczka”. Nad trzecim w tabeli GKS-em Katowice Arka ma natomiast sześć punktów zapasu.

Resovia Rzeszów – Miedź Legnica 1:1 (0:0)
0:1 – Marcel Mansfeld 65′
1:1 – Barłomiej Wasiluk (k.) 86′

Niesłychanie ważne spotkanie dla Resovii. Rzeszowianie w przypadku zwycięstwa i korzystnych wyników w innych meczach mogli wydostać się ze strefy spadkowej. Drużyna z Podkarpacia najważniejszego jednak nie zrobiła – sama nie zwyciężyła. Resovia przegrywała 0:1 z Miedzią, ale w końcówce spotkania zdołała wywalczyć jeden punkt. Dla rzeszowian każde „oczko” jest na wagę złota, ale nic nie poprawiłoby humorów fanom tego klubu jak zwycięstwo. Resovia traci jeden punkt do zajmującej bezpieczne miejsce Polonii Warszawa. Miedź to drużyna ze środka stawki.

Lechia Gdańsk – GKS Tychy 3:0 (2:0)
1:0 – Kacper Sezonienko 13′
2:0 – Ivan Zhelizko 45′
3:0 – Maksym Khlan 86′

Lechia Gdańsk udowodniła, że nieprzypadkowo zajmuje pierwsze miejsce w tabeli Fortuna 1 Ligi. Gdańszczanie zmierzyli się z ekipą ze ścisłej ligowej czołówki i pokazali rywalom ich miejsce w szeregu. Lechia wygrała pewnie, 3:0. Już po pierwszej połowie gospodarze mieli względnie bezpieczny dla siebie wynik. Po przerwie dołożyli jeszcze jednego gola. Drużyna prowadzona przez Szymona Grabowskiego jest już jedną nogą w PKO BP Ekstraklasie. Mimo porażki, GKS Tychy utrzymał miejsce w czołowej szóstce rozgrywek.

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)
1:0 – Antoni Kozubal 1′
2:0 – Sebastian Begier 12′
3:0 – Mateusz Mak 14′
4:0 – Mateusz Mak 25′
5:0 – Mateusz Mak 27′
6:0 – Oskar Repka 63′
7:0 – Mateusz Marzec 75′
8:0 – Jakub Arak 87′

W Katowicach doszło do spotkania dwóch drużyn, które wiosną spisywały się bardzo dobrze i sumiennie kolekcjonowały kolejne punkty. To jednak, jakim wynikiem zakończyła się ta potyczka, musiało zaskoczyć wielu. Katowiczanie zwyciężyli bowiem aż 8:0. GKS już po pierwszej połowie prowadził 5:0. Warto tutaj docenić wyczyn Mateusza Maka, który skompletował klasycznego hat-tricka. Rzeszowianie od 45. minuty grali w osłabienieniu, ale po przerwie stracili „tylko” trzy gole. GKS zajmuje wysokie, trzecie miejsce. Stal plasuje się w środku stawki.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Polonia Warszawa 2:2 (1:1)
1:0 – Wiktor Biedrzycki 7′
1:1 – Michał Bajdur (k.) 45′
1:2 – Krzysztof Koton 47′
2:2 – Maciej Ambrosiewicz 64′

Kolejne niesłychanie ważne spotkanie dla układu tabeli Fortuna 1 Ligi. W Niecieczy doszło do potyczki dwóch ekip, które bronią się przed spadkiem. Gospodarze szybko objęli prowadzenie, ale w końcówce pierwszej połowy najpierw stracili zawodnika po czerwonej kartce, a później gola po rzucie karnym. „Czarne Koszule” poszły za ciosem i chwilę po wznowieniu gry objęły prowadzenie. Bruk-Bet Termalica Nieciecza się jednak nie załamał i mimo gry w osłabieniu, zdołał doprowadzić do remisu. Polonia ma tylko punkt przewagi nad strefą spadkową. „Słonie” są coraz bliżej utrzymania – mają pięć „oczek” zapasu.

Wisła Płock – Motor Lublin 1:0 (0:0)
1:0 – Jakub Gric 82′

Wisła Płock odniosła niesłychanie ważne dla siebie zwycięstwo. W Płocku doszło bowiem do potyczki dwóch ekip, które walczą o to, aby na koniec sezonu zająć miejsce w czołówej szóstce Fortuna 1 Ligi. Lepsza w tym spotkaniu okazała się Wisła, która po golu w końcówce meczu zwyciężyła 1:0. Płocczanie plasują się wśród drużyn z ligowej elity i są bliżej baraży. Beniminek z Lublina osunął się na ósmą pozycję.

Znicz Pruszków – Chrobry Głogów 1:1 (0:1)
0:1 – Szymon Bartlewicz 37′
1:1 – Daniel Stanclik 72′

Chrobry Głogów broni się przed spadkiem z Fortuna 1 Ligi i dla tego zespołu każdy punkt jest na wagę złota. Ten wywalczony w Pruszkowie może mieć ogromne znaczenie. Głogowianie nad strefą spadkową mają w tym momencie pięć „oczek” zapasu, co na tym etapie rozgrywek wydaje się być solidną zaliczką. W Chrobrym nie mogą jednak spać spokojnie i muszą mieć się na baczności. Rywale nie śpią. Beniaminek z Pruszkowa ma trzy punkty więcej niż głogowianie i wydaje się być w bezpiecznej sytuacji.

Zagłębie Sosnowiec – Wisła Kraków 1:1 (1:0)
1:0 – Maksymilian Rozwandowicz 26′
1:1 – Angel Rodado 90′

Wisła Kraków przyjechała do Sosnowca jako niedawny triumfator rozgrywek Fortuna Pucharu Polski. „Biała Gwiazda” w starciu ze zdegradowanym już Zagłębiem była zdecydowanym faworytem. Drużyna z Krakowa szybko strzeliła gola, ale ten ostatecznie nie został uznany. Kilkanaście minut później bramkę strzeliła natomiast drużyna z Sosnowca. Wisła szukała gola, ale Zagłębie nie dało się pokonać. Od 57. minuty gospodarzom było jeszcze trudniej, bowiem musieli sobie radzić w osłabieniu. Gdy wydawało się, że Zagłębie sprawi ogromną niespodziankę, to w 90. minucie do wyrównania doprowadził niezawodny Angel Rodado. Chwilę później Wisła mogła nawet objąć prowadzenie, ale Szymon Sobczak nie wykorzystał rzutu karnego. W końcówce tego spotkania emocje były ogromne, a ostatecznie zakończyło się ono remisem 1:1. Taki wynik zdecydowanie nie może satysfakcjonować Wisły. „Biała Gwiazda” utrzymała jednak miejsce w ścisłej ligowej czołówce (szósta pozycja i 50 punktów).

Warto także zaznaczyć, że znana jest już pierwsza drużyna, która w tym sezonie spadła z PKO BP Ekstraklasy. To ŁKS Łódź.


Źródło : https://www.1liga.org/