„Święta wojna” trwa. Dzisiaj i jutro emocje na Stadionie Zimowym.

 


Dwie pierwsze bitwy przegraliśmy, ale „święta wojna” trwa w najlepsze. Teraz półfinałowa rywalizacja przenosi się do Tychów. W środę i czwartek „Trójkolorowi” rozegrają kluczowe spotkania z Tauron Re-Plast Unią Oświęcim.

W Tychach wygramy dwa spotkania i tylko to się liczy. Nie zakładamy innego scenariusza. – mówi Christian Mroczkowski, napastnik GKS-u Tychy.

Jest to dla nas kubeł zimnej wody, ale na pewno się nie poddamy. Nie z takich sytuacji już wychodziliśmy i nie takie wyniki każdy z nas miał w seriach. Jesteśmy doświadczonym zespołem i w Tychach pokażemy naszą wartość. – dodaje Filip Komorski, kapitan GKS-u Tychy.

Dwa pierwsze spotkania w Oświęcimiu były bardzo zacięte, ale w każdym z nich Unia wygrywała różnicą dwóch bramek. Tyszanie muszą przede wszystkim więcej strzelać i jeszcze szczelniej grać w obronie. Ponadto powinni unikać kar, bo ten element oświęcimianie już dwukrotnie wykorzystywali.

Mamy dobrą zaliczkę, ale cały czas musimy pracować nad poprawą naszej gry. Niedzielny mecz rozpoczęliśmy trochę ospale, ale ostatecznie rozstrzygnęliśmy go na naszą korzyść. – zaznacza Krystian Dziubiński, napastnik Tauron Re-Plast Unia Oświęcim.

W trakcie dwóch najbliższych dni emocji na pewno nie zabraknie. Dużo będzie działo się nie tylko na lodzie. W środę i czwartek po drugiej tercji na kibiców będą czekały konkursy. Osoby, które złapią piłeczki rzucane przez wilka wezmą udział w konkursie strzeleckim na tafli. Do wygrania będą bardzo atrakcyjne nagrody.

Ponadto w czwartek na Stadion Zimowy ponownie zawita wojsko. Atrakcji nie zabraknie zarówno przy wejściach od strony ulicy de Gaulle’a oraz na tafli.


Źródło : https://gkstychy.info/hokej/