Zapowiedź 4. kolejki Fortuna 1 ligi.
Rusza czwarta kolejka Fortuna 1 Ligi. W pierwszych trzech tygodniach oglądaliśmy średnio 2.15 bramki na spotkanie. Każda z uczestniczących w obecnej edycji rozgrywek drużyn zdobyła już co najmniej jednego gola. Najlepsze w tej kategorii Zagłębie Sosnowiec ma na swoim koncie 6 trafień.
Arka Gdynia – Sandecja Nowy Sącz (5 sierpnia, piątek, 18:00)
Rundę numer cztery rozpoczniemy od spotkania w Gdyni. Obie ekipy mają za sobą przeciętny start, podczas którego goście zaliczyli aż 3 remisy z rzędu. Gdynianie na własnym obiekcie radzą sobie bardzo dobrze, szczególnie przeciwko Sandecji. W historii rywalizacji obu ekip w XXI wieku, nowosądeczanie ani razu nie wygrywali w Gdyni.
Odra Opole – Wisła Kraków (5 sierpnia, piątek, 20:30)
Wieczorem opolanie – jedyna drużyna bez punktu w Fortuna 1 Lidze – zmierzą się z piłkarzami Wisły Kraków. Prowadzony przez Jerzego Brzęczka spadkowicz to jedna z dwóch ekip, które do tej pory nie straciły ani jednej bramki. Gospodarze natomiast nie dość, że przegrali pięć poprzednich ligowych starć, w każdym meczu w Fortuna 1 Lidze w 2022 roku tracili co najmniej jedną bramkę.
Górnik Łęczna – CWKS Resovia Rzeszów (6 sierpnia, sobota, 15:00)
Inny ze spadkowiczów, Górnik Łęczna, nie zaczął nowego sezonu w dobrym stylu. Zarówno zespół z Łęcznej, jak i rzeszowianie, mają obecnie po jednym punkcie na koncie. W sezonie 2020/2021 Fortuna 1 Ligi Górnik dwukrotnie triumfował nad Resovią. Oba spotkania zakończyły się wynikiem 2:0 na korzyść gospodarzy sobotniego pojedynku.
GKS Katowice – Zagłębie Sosnowiec (6 sierpnia, sobota, 17:30)
W ostatnim czasie Zagłębie zazwyczaj walczyło o utrzymanie, tymczasem do czwartej rundy obecnego sezonu ekipa z Górnego Śląska podchodzi jako lider. W sobotnie popołudnie czekają nas derby na stadionie w Katowicach, gdzie GKS nie przegrał od trzech kolejnych spotkań. W sumie w czterech takich meczach przy Bukowej rozegranych od 2015 roku, aż trzykrotnie padały mniej, niż 2 gole.
Chrobry Głogów – ŁKS Łódź (6 sierpnia, sobota, 20:00)
Sobotę zakończymy w Głogowie, gdzie Chrobry podejmie ekipę ŁKS-u Łódź. Trzy poprzednie starcia tych ekip zakończyły się zwycięstwem gospodarzy 1:0 (wszystkie rozegrane w latach 2021-2022). W dodatku w sześciu ostatnich meczach bezpośrednich, czyli odkąd drużyny te rozpoczęły wspólną rywalizację na szczeblu 1 Ligi, tylko jedna ekipa trafiała do siatki przeciwnika.
GKS Tychy – Podbeskidzie Bielsko-Biała (7 sierpnia, niedziela, 11:40)
Pozostajemy na południu Polski. W meczu derbowym GKS Tychy podejmie ekipę Podbeskidzia. Historia rywalizacji obu ekip jest naprawdę bogata, ale także mocno jednostronna. Odkąd tyszanie wrócili do pierwszej ligi w 2016 roku, rozegrali 12 meczów przeciwko zespołowi z Bielska i nie wygrali ani jednego z nich. Dwa poprzednie takie mecze zakończyły się bezbramkowym remisem.
Skra Częstochowa – Termalica Bruk-Bet Nieciecza (7 sierpnia, niedziela, 15:00)
Częstochowianie zaskakują dobrą formą, spadkowicz zaś ma spore problemy na początku tego sezonu. Termalica straciła bramkę we wszystkich trzech spotkaniach w obecnym sezonie. Gospodarze zaś dwukrotnie zachowywali czyste konto. Co ciekawe, 3 poprzednie mecze wyjazdowe niecieczan zakończyły się bramkowymi resmiami.
MKS Puszcza Niepołomice – Chojniczanka Chojnice (7 sierpnia, niedziela, 18:00)
Niepołomiczanie świetnie rozpoczęli sezon, jednak w poprzedniej kolejce przytrafiła im się porażka. W niedzielę zmierzą się z Chojniczanką, która do tej pory zgromadziła tylko jeden punkt i wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo po awansie do Fortuna 1 Ligi. Na przestrzeni ostatnich lat Puszcza oraz Chojniczanka miały okazję często rywalizować. W sezonie 2019/2020, gdy obie ekipy grały ze sobą po raz ostatni, gospodarze dwukrotnie pokonywali przeciwników 1:0.
Stal Rzeszów – Ruch Chorzów (8 sierpnia, poniedziałek, 18:00)
Ruch nie tylko nie doznał jeszcze porażki w pierwszej lidze, ale także nie stracił do tej pory żadnej bramki. Do tego wszystkie 4 zdobyte przez chorzowian gole padły w drugich połowach rozgrywanych przezeń spotkań. Na własnym obiekcie Stal nie przegrała jednak od sześciu spotkań, choć w poprzednim sezonie drugiej ligi nie dała rady ograć Ruchu nawet przed własną publicznością.
Źródło : https://1liga.org/