Tyscy hokeiści rozpoczęli ostatni etap przygotowań.

Wrócili po trzech tygodniach i od razu zabrali się do ciężkiej pracy. Hokeiści GKS Tychy rozpoczęli ostatni etap przygotowań do startu sezonu. Wczoraj zawodnicy spotkali się na lodowisku, a następnie czekał na nich dwugodzinny trening na siłowni.

Wakacje były bardzo intensywne. Najpierw byłem za granicą, później na działce i następnie na Mazurach. Fajnie było wejść znowu do szatni, szczególnie, że trochę się w niej zmieniło. Jest to miejsce w którym nie tylko się przebieramy, ale tak naprawdę spędzamy tam wiele czasu zarówno przed jak i po treningach. Zobaczyliśmy jak to fajnie wygląda za granicą i tak naprawdę nie dużym nakładem finansowym mogliśmy trochę odświeżyć szatnię – mówi Filip Komorski, zawodnik GKS Tychy.

Wakacje hokeiści spędzili nie tylko wypoczywając na plaży, ale i codziennie trenując. Zawodnicy otrzymali rozpiski i każdego dnia musieli wykonać trening.

W hotelu na wakacjach nie było akurat siłowni, dlatego pracowałem z ciężarem własnego ciała. Rok temu nie mieliśmy rozpisek, a i tak codziennie starałem się wykonywać jakąś aktywność. – dodaje Radosław Galant, zawodnik GKS Tychy.

Najbliższy tydzień ma być wprowadzeniem zawodników do treningów na lodzie. We wtorek i czwartek pięciokrotni Mistrzowie Polski będą pracować na stadionie lekkoatletycznym, w środę i piątek ponownie na siłowni, a w sobotę na Paprocanach. Wszyscy najbardziej czekają już na kolejny poniedziałek i inauguracyjne zajęcia na lodzie.

Już nie mogę się doczekać treningów na lodzie. Oczywiście zajęcia na sucho są bardzo potrzebne, natomiast były one wyczerpujące i na pewno solidnie przepracowaliśmy ten okres. To bez wątpienia zaprocentuje w lidze, ale nie jest to mój ulubiony typ treningów. Myślę, że za bieganiem nie będzie zbytnio tęsknił, ale siłownie na pewno będę odwiedzał. Najbardziej jednak preferuje zajęcia na tafli – wyjaśnia Jakub Bukowski, zawodnik GKS Tychy.

Źródło : http://gkstychy.info/hokej/