Polski Ład to Polski RozkŁAD – Tychy stracą 62 miliony zł.

 


26 lipca br. opublikowany został projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz kilku innych ustaw. Polskie wspólnoty lokalne oceniają te propozycje jednoznacznie negatywnie. Uważają, że ustawa ta będąca elementem Polskiego Ładu, pozbawi regiony, miasta, powiaty i wsie dochodu z PIT . Oszacowały stratę wszystkich polskich jednostek samorządu terytorialnego na 145 mld zł (w latach 2021-2030 ). Zmiany w PIT wpłyną bardzo negatywnie na bieżące finanse wspólnot, uderzając przede wszystkim w najuboższych, najmniej zarabiających i pogarszając tym samym ich sytuacją życiową – alarmują wójtowie, prezydenci miast i marszałkowie.

Na spotkaniu, które miało miejsce 4 sierpnia w Warszawie reprezentowana była większość samorządowych korporacji, zarówno tych zrzeszających małe gminy wiejskie, jak i tych skupiających duże miasta czy regiony. To w sumie dziewięć organizacji. Unię Metropolii Polskich reprezentował Rafał Trzaskowski prezydent Warszawy, prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski i skarbnik Miasta Gdańska – Izabela Kuś. Stowarzyszenie „Tak! Samorządy dla Polski” reprezentował burmistrz Wieliczki Artur Kozioł, prezydent Sopotu Jacek Karnowski wystąpił jako przedstawiciel Związku Miast Polskich a Stowarzyszenie „Łączy nas Samorząd” reprezentował Prezydent Miata Tychy Andrzej Dziuba. Byli też przedstawiciele Związku Województw RP, Związku Gmin Wiejskich RP, Stowarzyszenia „Wspólna Polska”,  a także regionalnych inicjatyw – Dolny Śląsk Wspólna Sprawa i Wielkopolska Kierunek Europa.

– Polski Ład to nic innego jak ta sama strategia PiS-u karania niepokornych i nagradzania swoich. Naszym zdaniem jest to kolejny krok do centralizacji państwa polskiego, a właściwie to jest skok na dochody jednostek samorządu terytorialnego. Zapłacą również ciężko pracujący przedsiębiorcy Samorządy stracą, jak policzyliśmy, 145 miliardów swoich dochodów. Przedsiębiorcy to nie te wielkie firmy. Za Polski Ład zapłacą pielęgniarki, fryzjerki… Niedawno młody informatyk powiedział mi: „Pani marszałek, jak tu ufać państwu? W tym kraju nic nie jest przewidywalne” – mówiła Elżbieta Polak, marszałek województwa lubuskiego i jednocześnie członkini zarządu Związku Województw RP.

– Mam poczucie narastającego chaosu, żeby nie powiedzieć legislacyjnego rollercoastera, z którego za chwilę, mam wrażenie, wypadną wszyscy mieszkańcy Polski. Przypomnę, że cały czas mamy nieustalony z Komisją Europejską Krajowy Plan Odbudowy, za to jest pięknie zakomunikowany na billboardach od kilku tygodni. Mamy w Polsce wysoką inflację, która wpływa nie tylko na budżety domowe. Ona wpływa na budżety samorządowe – mówiła wójt gminy Izabelin Dorota Zmarzlak.

Prezydent Tychów podał z kolei przykład swojego miasta, gdzie starta wyniesie 61 mln zł (61 986 065 zł – red.). Co oznacza, że każdy tyszanin straci 500 zł.

– Jak mamy uchwalić budżet, skoro ubytki w naszych dochodach bieżących, które są tak istotne dla codziennego funkcjonowania miasta, dla świadczenia usług publicznych na określonym poziomie będą radykalnie mniejsze? – pytał prezydent Tychów Andrzej Dziuba, reprezentujący też Stowarzyszenie „Łączy nas samorząd”.

– Wszyscy samorządowcy są przerażeni tym, co proponuje dzisiaj rząd. Powiedzmy sobie szczerze, ten tak zwany Polski Ład to jedno wielkie oszustwo. Widzieliście Państwo te plakaty rozwieszone w całym kraju, gdzie rząd chwali się tym, że polskie rodziny na tak zwanym Polskim Ładzie zyskają. Prawda jest taka, że ten postulat, żeby mniej zarabiający mieli trochę mniejsze podatki, słuszny postulat, ma doprowadzić do tego, że olbrzymia część Polek i Polaków, zarabiających małe pieniądze, wcale nie krezusi, mają za to zapłacić – mówił Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.