Gemini Park Tychy : Rośnie nowa część obiektu.
W Tychach trwa rozbudowa centrum handlowego Gemini Park. W jej efekcie, obiekt ma zostać powiększony o blisko 7 tys. m kw. Co zyska dzięki rozbudowie już i tak największe centrum handlowe w Tychach? O inwestycji opowiada Tomasz Misztalewski, dyrektor Gemini Park Tychy.
Rozbudowa Gemini Park realizowana jest pomimo trwającej pandemii. Obecna sytuacja na rynku nie zniechęciła Państwa do tej inwestycji?
Tomasz Misztalewski: O rozbudowie myśleliśmy jeszcze przed ukończeniem budowy Gemini Park w 2018 roku. Wiedzieliśmy, że centrum będzie na dalszym etapie swojego rozwoju potrzebowało kolejnych bodźców, które umocnią jego lokalną i regionalną pozycję. Ta inwestycja musiała się więc wydarzyć i to z kilku powodów. Po pierwsze, Gemini Park w zaledwie 2 lata stał się jednym z najchętniej odwiedzanych centrów handlowych w regionie. Tylko w 2019 roku zakupy zrobiło tu blisko 4,5 mln osób. Zwiększył się także nasz catchement, który dziś obejmuje rynek liczący sobie ponad milion osób. Zakupy zaczęli robić u nas nie tylko mieszkańcy Tychów i ościennych miast, ale także dojeżdżający z dalszych zakątków Śląska. Po drugie, już po roku działalności odczuwaliśmy brak oferty rozrywkowej. Także nasi klienci oczekiwali od nas kolejnego kroku w rozwoju i poszerzenia oferty zwłaszcza o nowoczesne kino. Temu ostatniemu sprzyjała i sprzyja wciąż sytuacja na rynku w Tychach.
Co ma Pan na myśli?
T.M.: Tychy od lat zmagają się z niedoekranowaniem. Jak na tak duże miasto, liczące sobie ponad 128 tys. mieszkańców, mamy zaledwie 5 sal kinowych. To strasznie mało, tym bardziej, że okoliczny rynek ma aż 1,3 mln potencjalnych widzów, pochodzących nie tylko z Tychów, ale także kilkunastu ościennych miejscowości, gdzie również brak takiej propozycji. Wśród tych miast są tak duże ośrodki jak Mikołów, Pszczyna, Oświęcim, Lędziny czy Bieruń. Na rynku powstała więc spora luka, którą nasza inwestycja zapełni. W efekcie rozbudowy, mieszkańcy Tychów i okolic nie będą musieli już jeździć do nowoczesnych kin w centrach handlowych w np. w Katowicach. Taką ofertę będą mieć w zasięgu ręki.
Ale nie tylko kino powstanie w nowej części. Plany są szersze, co obejmują?
T.M.: Przede wszystkim rozwój obecnej strefy gastronomicznej i poszerzenie jej o nową powierzchnię i lokale. Pojawi się więc na pewno więcej restauracji i kawiarni, w tym ciekawe koncepty gastronomiczne. Oprócz tego stworzony zostanie kolejna strefa zabaw dla dzieci, a także strefa wypoczynkowa. Parter zapełnią natomiast nowe punkty usługowe. Oczywiście najbliższe miesiące pokażą, jak przebiegnie komercjalizacja. Obecna sytuacja jest pewnym utrudnieniem, jednak rozmowy się toczą, a Gemini Park uważany jest za atrakcyjną lokalizację dla marek.
No właśnie, czym chcecie Państwo przekonać najemcę do inwestycji?
T.M.: Gemini Park to centrum handlowe wielu atutów. Abstrahując od pandemii, jesteśmy miejscem doskonale skomunikowanym z całym Śląskiem i Podbeskidziem. Galeria znajduje się tuż przy trasie S1 łączącej te dwa regiony, do tego zaledwie 3,5 km od ścisłego centrum. Ponadto, obiekt otacza aż 21 osiedli zamieszkałych przez blisko 90 tys. osób. Atrakcyjny jest także format galerii, która jest mocno rodzinna, a przez to kompaktowa. To centrum podręczne, które w zaledwie 2 lata stało się dla tyszan i mieszkańców ościennych miast galerią pierwszego wyboru. Ważne jest także nasze otoczenie, które stale się rozwija. Razem z sąsiadującymi z nami sklepami Obi, Media Markt, a wkrótce także sklepem Castorama, który pojawi się w miejsce dotychczasowego Tesco, tworzymy handlowe Power Center, które docelowo ma mieć aż 100 tys. m kw. GLA. W okolicy ponadto planowane są kolejne inwestycje handlowe. Oferta rozrywkowa Gemini Park znajdzie się więc w centrum tej bogatej handlowo strefy. W komercjalizacji pomoże także ulokowanie strefy rozrywki. Ta została celowo połączona z food courtem. Argumentem, który w ostatnich tygodniach także pojawia się w rozmowach jest tempo, w jakim Gemini Park odzyskuje klientów. Dziś footfall oscyluje już na poziomie blisko 90% ubiegłorocznego.
Rozbudowa w czasie pandemii przynosi pewnie dodatkowe wyzwania. Te największe to…
T.M.: Każda tego typu inwestycja jest jednym wielkim wyzwaniem. Tym największym jest prowadzenie prac w działającym obiekcie. Tutaj jednak udało się nam je tak zorganizować, aby nie były one odczuwalne dla klientów. Jest to zasługą m.in. ulokowania miejsca rozbudowy. Rozbudowa Gemini Park to także wyzwanie architektoniczne, związane z wkomponowaniem nowej części w istniejący już obiekt tak, aby zachować spójność. Do tego dochodzi pandemia. Priorytetem stało się zapewnienie należytego bezpieczeństwa robotnikom. Na budowie obowiązuje więc zaostrzony rygor sanitarny oraz cały szereg obostrzeń.
Kiedy planujecie państwo ukończyć inwestycję?
T.M.: Prace potrwają zapewne jeszcze przez rok. Wszystko też zależy od tego, jak będzie wyglądała zima. Wstępnie planujemy sfinalizować budowę jesienią 2021 roku.
Źródło: Gemini Park Tychy, Gemini Holding, Guarana PR