Puchar Polski : GKS II Tychy – GTS Bojszowy 4:1

 


Pewnym zwycięstwem 4:1 zakończyło się starcie „Trójkolorowych” z Bojszowami i choć rywale do najtrudniejszych nie należeli, to jednak tanio skóry nie sprzedali.

Już w drugiej minucie spotkania na listę strzelców mógł wpisać się Blach, ale piłka po jego uderzeniu minimalnie minęła bramkę.  Chwilę później swojego szczęścia spróbował Wróblewski, ale z kolei jego strzał zablokował obrońca gości. Jeszcze lepszą okazję miał Staniucha w 8 minucie, ale tym razem to golkiper przyjezdnych wykazał się refleksem sparując piłkę na rzut rożny.

Napór tyszan przyniósł efekty w 17 minucie, kiedy to Wolak dośrodkował wprost na głowę nadbiegającego Staniuchy, a ten precyzyjnym strzałem „pod ladę” otworzył wynik spotkania. W następnej akcji wynik podwyższył Wróblewski, wykorzystując nieporozumienie w szeregach obronnych bojszowian.

Po pół godzinie gry powinno być 3:0, ale idealnie obsłużony w polu karnym Bojarski, huknął, ale tylko w poprzeczkę. Ten sam zawodnik pięć minut później w groźnej kontrze za daleko wypuścił sobie piłkę i skończyło się tylko na strachu dla gości. – W takich momentach trzeba wykorzystywać swoje okazje, bo przy wyższym prowadzeniu moglibyśmy uspokoić swoją grę, a tak zrobiło się trochę nerwowo – tłumaczył Tomasz Wolak.

Niewykorzystane sytuacje zemściły się w 40 minucie, do bezpańskiej piłki na 16 metrze podbiegł Savelenko i precyzyjnym strzałem nie do obrony zaskoczył Maciejowskiego.

W drugiej połowie jako pierwsi okazję do zmiany wyniku mieli goście, ale uderzenie Savelenko z rzutu wolnego minimalnie minęło się z bramką. Pięć minut później Maciejowski w sytuacji sam na sam z Żołneczko uchronił rezerwy od utraty bramki.

Po kolejnym kwadransie mocniej znać o sobie dali tyszanie, a najprzytomniej w polu karnym zachował się Rutkowski, po strzale którego piłka wpadła do sieci i mieliśmy 3:1. Tuż przed końcem spotkania wynik ustalił Bojarski strzałem z rzutu karnego. – Mimo porażki, mecz ten nie wyglądał źle w naszym wykonaniu. Mieliśmy swoje okazje by wyrównać, ale to przeciwnik wykazał się lepszą skutecznością i zasłużenie wygrał – powiedział opiekun gości Marcin Bereza. Swoje dodał także trener Tomasz Wolak – Po grze swojego zespołu oczekuje więcej polotu i przyśpieszenia. Musimy bardziej dynamicznie rozgrywać piłkę i być skuteczniejszą drużyną. Cieszy wygrana i awans do kolejnej rundy, ale przed startem ligi wciąż mamy nad czym pracować.

Do następnej rundy awansowały także: Ogrodnik Tychy, LKS Studzienice, LKS Woszczyce, Iskra Pszczyna, MKS Lędziny, LKS Studzionka, UKS Warszowice, LKS Brzeźce i LKS Goczałkowice. Natomiast do rozstrzygnięcia pozostały pojedynki LKS Wisła Wielka – GKS Pniówek 74 Pawłowice i Piast Bieruń – Polonia Łaziska.

GKS II Tychy – GTS Bojszowy 4:1 (2:1)
1:0 – Staniucha (17.)
2:0 – Wróblewski (19.)
2:1 – Savelenko (40.)
3:1 – Rutkowski (70.)
4:1 – Bojarski (88. karny)

Sędziował: Tomasz Kuźniarz (Tychy)

GKS II Tychy: 1. Maciejowski – 2. Wolak Ż, 4. Kopczyk, 77. Pańkowski, 3. Grzybek (46, 24. Paluch), 6. Blach (46, 7. K. Kokoszka), 18. J. Biegański, 97. Rutkowski, 14. Bojarski, 10. Wróblewski, 11. Staniucha. Trener Tomasz Wolak.


Źródło : http://gkstychy.info/pilka/