Czarne chmury nad tyską Przystanią Ocalenie. Kolejna walka z żywiołem.

 


Komitet Pomocy dla Zwierząt w Tychach prosi o wsparcie. Z powodu ostatnich ulew, pojawiły się podtopienia. Przystań Ocalenie prosi o datki na budowę studni chłonnej, która umożliwi zapobieganie takim sytuacjom.

W ubiegłym roku dzięki pomocy dobrych ludzi udało się wybudować dwie chłonne studnie, które przyjmują nadmiar wody. Na kolejne studnie nie wystarczyło środków. Teren, na którym znajduje się przytulisko, jest podatny na zalewanie. Wiele lat się zmaga z podtopieniami w okresie letnim. Specjalista wskazywał na konieczność wybudowania trzech lub nawet czterech studni chłonnych. Udało nam wybudować dwie. Dzięki nim jest o wiele lepiej niż w latach poprzednich. Domki zwierząt nie zostały zalane, woda nie wdarła się do środka. Jednak końskie boksy są już częściowe podtopione, a to jeszcze nie koniec opadów… Niestety te dwie studnie to za mało…

Na przystaniowym placu i pastwiskach stoi woda. W najgorszym stanie jest pastwisko naszych krów, jest całkowicie zalane. Kiedy trochę popada, nic złego się nie dzieje, jednak ostatnie kilkudniowe ulewy spowodowały podtopienia. Co gorsze taka pogoda ma się utrzymywać najmniej do piątku.

Istniejący od 1998 roku Komitet Pomocy dla Zwierząt w Tychach zajmuje się zbiórką pieniędzy na wykup koni prosto z transportów, baz przeładunkowych, targów końskich i od ludzi, którzy chcą się ich pozbyć.

Pieniądze na ten cel można wpłacać TUTAJ. 


Źródło : https://fakty.interia.pl/