Tyszanie pomogli swojemu nauczycielowi. Będzie mógł zapłacić odszkodowanie.
Emerytowany nauczyciel geografii Mirosław Sz., kierownik tragicznej wyprawy na Rysy w 2003 r., ma zapłacić spore zadośćuczynienia ojcu dwóch uczniów, którzy zginęli pod lawiną. Osądzony nie miał z czego. Pomogli mu tyszanie i w publiczne zbiórce zrzucili się na odszkodowanie!
140 tys. zł już udało się zebrać za pośrednictwem serwisu zrzutka.pl. Okazuje się, że zbiórka-zrzutka trwa nadal. „Szanowni Państwo! Serdecznie dziękujemy za olbrzymią pomoc i wsparcie płynące od Was – ludzi dobrej woli. Dowiedzieliśmy się, że oprócz kwoty głównej do zapłaty będą również odsetki – orientacyjna kwota około 28 tys. W najbliższych dniach podamy więcej informacji dotyczących sprawy. Jeszcze raz bardzo dziękujemy i w imieniu profesora i w imieniu własnym. Ta akcja pokazuje, jak wielką siłą są ludzie – nie oceniajmy – pomagajmy!”. Jako pierwsza wpłaciła 100 zł organizatorka zbiórki – Anna Szymańska. Najwięcej, jak dotychczas, bo 1,5 tys. zł, wpłacił Adam Bielecki. W czwartek (14 lutego) po południu na liście wpłacających widniało ponad 2800 osób, a prośba o wspomożenia emeryta miała ponad 6,3 tys. udostępnień.
Szesnaście lat temu grupa młodzieży I Liceum Ogólnokształcącego w Tychach wybrała się na zimową wycieczkę w Tatry. Pod lawiną, która zeszła z Rysów, zginęło 8 jej uczestników. Organizatorem i kierownikiem wyprawy był Mirosław Sz., któremu teraz bez wahania pomogło tysiące mieszkańców Tych.
Źródło : https://www.se.pl/