Tragedia w Tychach.

 


Policjanci z Tychów wyjaśniają szczegóły okoliczności śmierci 69-latka, który znaleziony został w samochodzie na ul. Oświęcimskiej. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna zatruł się gazem, kiedy ogrzewał się przy butli gazowej. Przestrzegamy przed tak ryzykownymi sposobami rozgrzewania się. Brak wyobraźni i przewidywania ewentualnych konsekwencji może kończyć się tragicznie.

W czwartek około godziny 6.30 policjanci wraz z załogą pogotowia ratunkowego zastali na ul. Oświęcimskiej siedzącego w seicento mężczyznę. Niestety okazało się, że 69-latek nie żyje. Mundurowi znaleźli w samochodzie niewielką butlę gazową, dlatego nie wyklucza się, że mógł on zatruć się gazem. Prokurator zarządził sekcję zwłok, a policjanci wyjaśniają teraz pod jego nadzorem szczegóły okoliczności tego zdarzenia.

Nadmierne stężenie wydobywającego się gazu w małych pomieszczeniach niesie ogromne zagrożenie zatrucia. Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności zwłaszcza teraz, w okresie zimowym, kiedy dogrzewamy się paląc w kominkach czy piecach.

Pamiętajmy o zagrożeniach jakie niesie za sobą tlenek czadu. Warto zainstalować czujkę, która alarmuje po wykryciu zbyt wysokiego stężenia czadu. Podnosi ona poziom bezpieczeństwa w pomieszczeniach, zmniejsza ryzyko zaczadzenia oraz pozwala na szybką reakcję w sytuacji zagrożenia życia.

Jeżeli nie mamy czujki, pamiętajmy o częstym wietrzeniu pomieszczeń, w których znajdują się urządzenia grzewcze. Róbmy to szczególnie przed snem, kiedy mamy przed sobą perspektywę przebywania kilku godzin w zamkniętym pomieszczeniu razem z urządzeniami grzewczymi.

Pamiętajmy o niebezpieczeństwie jakie niosą za sobą różne sposoby dogrzewania się. Pozwoli to ochronić nasze życie oraz życie naszych bliskich.