Gemini Park Tychy przyciąga ofertą restauracyjną.

 


W blisko 4 miesiące od otwarcia restauracje Gemini Park Tychy przyciągają coraz więcej klientów. Powodem, jak podkreśla zarząd galerii, jest ciekawa i zróżnicowana oferta i nietypowa strefa food court.

W nowo powstałej galerii Gemini Park Tychy inwestor nie tylko stworzył jedną z najciekawszych na Śląsku przestrzeni food court, ale postawił także na różnorodność jej oferty. Wśród 10 najemców gastronomicznych można dziś znaleźć zarówno popularne sieci np. McDonald’s i KFC, ale także Companeros serwujące kuchnię meksykańską, Thai Express z kuchnia tajską czy Olimp z tradycyjną kuchnią polską. Nie brakuje także kawiarni i lodziarni w tym m.in. Lodomanii, Grycan i So Coffee!, Cafe de Grano.

– Oferta gastronomiczna potrafi dziś nie tylko przyciągnąć klientów, ale także wydłużyć czas jaki spędzają w galerii np. z rodziną lub znajomymi. Warunkiem jest jednak jej atrakcyjność. Oferta powinna być ciekawa i zróżnicowana,  musi odpowiadać różnym gustom kulinarnym i upodobaniom. Nie może opierać się np. tylko na fast food. Dziś w dobrze skomponowanej ofercie, tak jak np. w Gemini Park, pojawiają się także lokale z znanych marek m.in. segmentu „fast casual”, „refuel&relax” czy „impulse”. Taka różnorodność generuje ruch, ale także powroty – mówi Tomasz Misztalewski, dyrektor Gemini Park Tychy.

Na te ostatnie wpływ ma także atrakcyjność i wygoda przestrzeni, w której znajdują się restauracje. Stołówkowy klimat strefy food court to dziś za mało. Klienci oczekują za to nowoczesnych przestrzeni, które klimatem nawiązują do restauracji, kawiarni czy stref relaksu.

– Strefy food court ewoluują, nabierają coraz bardziej restauracyjnego i kawiarnianego charakteru. Stawia się dziś zarówno na unikalny design i jego zróżnicowanie, jak również na funkcjonalność i komfort, dopasowując przestrzeń np. do klientów w różnym wieku lub do różnych typów restauracji, jakie otaczają strefę  – mówi Misztalewski.

Tak też zrobiono w Tychach. Mogąca pomieścić dziś ponad 500 gości strefa food court została zaprojektowana jak jedna duża restauracja. Całą przestrzeń wypełniono meblami będącymi ikonami światowego designu, w tym m.in. krzesłami marek Pedrali, Vitra, Metalmobil, fotelami Havana Wing, czy krzesłami projektu Jaspera Morrisona, Eero Arnio czy duetu Edward Barber & Jay Osgerby. W strefie dominuje też dzienne światło wpuszczone przez gigantyczne okno.

– W centrum na podeście umieściliśmy główną część food courtu z tradycyjnymi stolikami i krzesłami oraz hokerami i przestrzenią barową. Wokół tej strefy jednak „dryfują” mniejsze z innymi typami siedzisk np. pufami oraz strefą przeznaczoną dla dzieci. Na końcu strefy tuż przy przeszklonej ścianie zewnętrznej wydzieliliśmy  również strefę kawiarnianą z fotelami. Daje to klientom nie tylko możliwość wyboru miejsca, ale także typu strefy w zależności od tego, czy chcą coś szybko zjeść, czy się rozsiąść na dłużej– mówi.

Pomysł Gemini Park, zarówno na ofertę, jak i na strefę food court, procentuje. Każdego dnia restauracje  galerii odwiedza nawet kilka tysięcy osób. W tym gronie są zarówno osoby robiące w galerii kilkugodzinne zakupy, jak również klienci, którzy w centrum handlowym zatrzymali się po drodze poruszając się wzdłuż trasy Śląsk-Podbeskidzie.

– Nasza strefa food court i jej oferta są dziś w stanie zaspokoić różne potrzeby klientów, nie tylko związane z jedzeniem, ale i relaksem. Z jednej strony przygotowani jesteśmy na szybki lunch i serwowanie dań na wynos, co umożliwia m.in. dobór najemców. Z drugiej strony mamy przestrzeń i ofertę, która zachęca np. do przerwy w czasie zakupów. Restauracyjny klimat jaki stworzyliśmy zachęca do dłuższej wizyty, organizacji spotkań biznesowych i z przyjaciółmi, a nawet do co-workingu przy kawie – mówi Tomasz Misztalewski.

Zastana dziś oferta to jednak nie ostanie słowo Gemini Park. Centrum handlowe ma już w planach rozbudowę, w tym poszerzenie oferty gastronomicznej. – Po blisko 3 miesiącach działania widzimy jak dużą popularnością cieszy się ten segment oferty, jak bardzo restauracje, które trafiły do naszej oferty były wyczekiwane przez lokalny rynek. Widzimy także drzemiący w tym potencjał.  Dlatego planując rozbudowę galerii nie zapominamy o strefie food court i już dziś możemy zapowiedzieć  powstanie kolejnych restauracji i kawiarni. Zainteresowanie obiektem ze strony gastronomi jest duże  – dodaje.

Przypomnijmy, Gemini Park to pierwsza tak duża galeria handlowa w Tychach.  Na powierzchni 36,6 tys. mkw. ma znaleźć się docelowo 130 sklepów, restauracji i punktów usługowych. Obiekt położony jest w bezpośrednim sąsiedztwie uczęszczanej trasy DK1, łączącej m.in. Śląsk z Podbeskidziem, zaledwie 3,5 km od ścisłego centrum miasta.


Źródło : https://retailnet.pl/