Mistrzostwa Świata oczami zawodników GKS Tychy.

 


Mistrzostwa Świata w Rosji dopiero się rozkręcają, ale piłkarska gorączka już od kilku dni udziela się zawodnikom GKS Tychy. Zapytaliśmy trenerów, piłkarzy, hokeistów i klubowe legendy o ich faworytów oraz jakie szansę dają reprezentacji Polski.

Edgar Bernhardt- piłkarz GKS Tychy, reprezentant Kirgistanu, posiadający niemieckie i rosyjskie obywatelstwo

– Będę kibicował Brazylii. Nie mam tak, żeby było mi bliżej do Niemiec czy Rosji. Mój tata kibicuje gospodarzom, bo tam się urodził. Ja nie czuje się mocno związany z tym krajem, podobnie jak z Niemcami. Ja bardzo lubię styl gry „Canarinhos”. Tak szczerze chciałbym jednak, żeby wygrała Argentyna. Już nikt nie powie Messiemu, że brakuje mu jakiegoś pucharu w kolekcji.

– A Polska? Nie każdemu mogę kibicować. Biało-czerwoni jak wyjdą z grupy, to na pewno będą mogli być zadowoleni. Mają bardzo ciężką grupę i na pewno wszystkie spotkania będą bardzo wyrównane.

Ryszard Tarasiewicz- trener GKS Tychy, uczestnik Mistrzostw Świata w 1986 w Meksyku

– Każdy kto grał obserwuje spotkania z punktu widzenia piłkarskiego. Wiemy jednak, że nie zawsze dobry mecz przekłada się na zwycięstwo. To jest taki turniej, że bez względu na styl trzeba wyjść z grupy, a później po prostu nie przegrać.

Jakub Piątek- piłkarz GKS Tychy

– Nie chcę typować jak daleko zajdzie nasza reprezentacja. Jestem pewny, że możemy pokusić się o niespodziankę. Na pewno bardzo mocno będę dopingował kadrę Adama Nawałki. Chętnie zobaczę w akcji reprezentację Francji, bo jest to zespół, któremu kibicuje. Jest to fajna drużyna, grająca ciekawy futbol.

Andrei Gusow- trener hokeistów GKS Tychy, były reprezentant Białorusi, uczestnik Mistrzostw Świata w 1994, 1995 i 1996 roku.

– Z dużą uwagą będę przyglądał się Mistrzostwom Świata. Może nie zobaczę wszystkich spotkań, ale na pewno ćwierćfinały, półfinały i finał. To mi się bardzo podoba. Komu będzie Pan kibicował? Ja po prostu lubię piękny futbol, tak więc liczę na duże emocje.

Konrad Jałocha, bramkarz GKS Tychy

– Najważniejsze jest dla mnie, żeby kadra zaprezentowała się jak najlepiej, wyszła z grupy, a później każdy kolejny mecz będzie takim małym finałem.

Tomas Sykora- hokeista GKS Tychy, reprezentant Słowacji

– Bardzo mocno interesuje się piłką nożną. Mam swojego bardzo mocnego faworyta. Lubię oglądać reprezentację Francji, ale też na pewno będę kibicował Polsce. Niestety Słowaków nie zobaczymy na Mundialu, dlatego będę trzymał kciuki za Biało-Czerwonych.

Marian Piechaczek- były piłkarz GKS Tychy, zdobywca mistrzostwa Polski

– Patrząc na euforię jaka teraz panuje w prasie i telewizji osobiście staram się tonować emocje. Wolę się cieszyć po zwycięstwie niż przed. Póżniej jak coś nie pójdzie po naszej myśli, to będzie narodowa tragedia. Na pewno nie będzie nam łatwo. Oglądając zawodników naszych rywali, to w jakich klubach występują, to na pewno będzie bardzo trudno. Będę się cieszył jeśli wyjdziemy z grupy i zaistniejmy w dalszej części rozgrywek. Jak coś jednak nie wyjdzie, to nie będę miał pretensji. Bardzo kibicuje naszym, bo to jest taki moment, że zawodnicy mogą pokazać swoje umiejętności i zaprezentować się jako zespół. Chciałbym żeby po turnieju nasze społeczeństwo było dumne z kadry Adama Nawałki.