Marek Zawisza i Andrzej Borowiec z tyskiej Gwardii medalistami Mistrzostw Europy w ju-jitsu.

 


Z dwoma medalami mistrzostw Europy wracają zawodnicy tyskiej Gwardii z zakończonych w Gliwicach Mistrzostw Europy w ju-jitsu w kat. seniorów oraz masters (po raz pierwszy). Tyski klub reprezentował trener Andrzej Borowiec oraz Marek Zawisza. Oboje sięgnęli po tytuły mistrzowskie!

Marek Zawisza – srebrny medal / wicemistrz Europy

Andrzej Borowiec – brązowy medal / II wicemistrz Europy.

Marek Zawisza rywalizował w konkurencji Ne-Waza – 70 kg (walki parterowe), która zbliżona jest do judo, przy czym walka skupia się głównie na technikach parterowych na zasadach brazylijskiego jiu-jitsu. W pierwszym swoim pojedynku zmierzył się z Rosjaninem. Po rozpoczęciu walki rywal próbował wciągać go do gardy, a następnie przetaczać żeby zdobyć dominującą pozycję. Marek skutecznie się bronił i nie pozwalał przeciwnikowi na wykonanie żadnej akcji. Przewrotnie, dzięki swojej pozycji Marek zdobył przewagę w walce, którą utrzymał do końca regulaminowego czasu. Decyzją sędziego nasz zawodnik został ogłoszony zwycięzcą. W drugiej walce Marek stanął naprzeciw reprezentanta Niemiec. Tutaj już nie było łatwo ponieważ przeciwnik był znakomicie przygotowany taktycznie i z powodzeniem zdobywał kolejne punkty. Walka zakończyła się stanem 9:0 dla Niemca, który zwyciężył później cały turniej, a nasz zawodnik uplasował się na drugiej lokacie – zostając automatycznie wicemistrzem Europy w kat. M2 -70 kg.

Andrzej Borowiec miał trudniejsze wyzwanie. Walcząc w konkurencji Fighting (walka sportowa z uderzeniami) M1 +85 kg musiał przejść dwie walki elliminacyjne. W pierwszym pojedynku stanął naprzeciw Niemca (Tairov Rashid), który okazał się średnim wyzwaniem dla trenera Gwardii. Andrzej nieustannie wyprzedzał przeciwnika kopnięciami pogłębiając przewagę punktową. Niemiec był bezradny i walka została zakończona stanem 22:2 na korzyść Andrzeja. Kolejnym zawodnikiem był reprezentant Polski – zawodnik z mysłowickiego klubu Shogun – Tomasz Głowacz, który już przed walką miał spore obawy. Po rozpoczęciu walki, trener zaatakował zdobywając ippon za uderzenia, następnie w zwarciu rzucił znacznie cięższym rywalem stosując seoi-nage – również ocenione na ippon. Założenie trzymania było tylko formalnością, a zdobycie trzech ipponów pozwoliło na zakończenie walki przed czasem. Po dwóch wygranych pojedynkach, Andrzej wyszedł z grupy eliminacyjnej z pierwszej pozycji. Dzięki temu dostał się do półfinału, gdzie miał się zmierzyć z reprezentantem Azerbejdżanu. Był to zawodnik doświadczony na wszystkich płaszczyznach i cały pojedynek przebiegał na wyrównanym poziomie. Rywal mocno atakował kolejnymi technikami, które trener skutecznie obchodził. Niestety w trakcie jednej z akcji Andrzej po zablokowaniu rzutu Azera, naciągnął mięśnie uda co uniemożliwiło mu dalsze prowadzenie walki – ryzyko poważnej kontuzji było zbyt wysokie, ale o tym dalej. Udział w półfinale gwarantował zdobycie brązowego medalu, więc decyzja o wycofaniu się z dalszej walki była jak najbardziej słuszna. Tym samym Andrzej został II wicemistrzem Europy zdobywając brązowy medal.


Źródło : http://gwardia-tychy.pl/