GKS prowadzi w ćwierćfinale play off PHL z Polonią Bytom 2:0.

 


GKS Tychy zaczął play off od dwóch wygranych z Polonią Bytom.

Tyszanie w sezonie zasadniczym triumfowali w 31 meczach i zgromadzili 97 punktów. Z kolei bytomska Polonia wygrała tylko 11 spotkań i zebrała 35 oczek. Co więcej o miejsce w play off musiała walczyć w eliminacjach z wyżej rozstawioną MH Automatyką Gdańsk. Tuż przed tą rywalizacją zespół przejął Aleš Totter. 45-letni Czech poprowadził bytomian do wygranej, a na pierwszy, wyjazdowy mecz play off przeciwko GKS odpowiednio nastawił drużynę i różnicy z fazy zasadniczej nie było widać.

W sobotę Polonia odrobiła dwa gole straty, doprowadziła do remisu 2:2. Jeszcze w trzeciej tercji brązowi medaliści poprzednich rozgrywek przegrywali tylko 3:4, ale później posypała się ich gra. Stracili cztery gole w 4 minuty i ostatecznie ulegli 3:8.

– Po tym jak doprowadziliśmy do remisu 2:2 w drugiej tercji, nie wykorzystaliśmy okresu dominacji w drugiej tercji brak zdyscyplinowanie i niepotrzebne kary w ostatniej odsłonie też miały wpływ na wynik – tłumaczył Totter. Dużo bardziej powściągliwy był szkoleniowiec gospodarzy.

– Jesteśmy zadowoleni z wyniku. Powiem krótko. Możemy grać dużo lepiej. Czekamy na jutrzejszy mecz. Jeszcze raz powiem, że możemy grać dużo lepiej – oto cała wypowiedź prowadzącego GKS Andrieja Gusowa na pomeczowej konferencji.

W niedzielę rzeczywiście było już dużo lepiej. Trójkolorowi dominowali, oddali aż 45 strzałów, wygrali 4:0, a John Murray zachował czyste konto broniąc 28 uderzeń. W rywalizacji do czterech zwycięstw prowadzą zatem już 2-0. Kolejne dwa spotkania odbędą się w środę i czwartek w Bytomiu.


Źródło : https://www.przegladsportowy.pl/