Leo Express dostał zgodę i polski certyfikat bezpieczeństwa od UTK.

 


Czeski przewoźnik dostał zgodę na wożenie pasażerów na trasie Kraków – Katowice – Praga. Pociągi Leo Express teoretycznie mogłyby wyjechać na tory już 10 grudnia, ale przedstawiciele spółki przyznają, że z uwagi na konieczność dopełnienia kolejnych formalności, to termin niemożliwy do zrealizowania.

W czwartek prezes Urzędu Transportu Kolejowego wydał decyzję o przyznaniu spółce LEO Express otwartego dostępu na trasie Praga – Kraków. Do tej pory była to jedna z głównych barier, dotycząca wjazdu czeskiego przewoźnika na polskie tory. Na podstawie tej decyzji przewoźnik mógłby rozpocząć przewozy na tej trasie od 10 grudnia.

Nie obyło się bez problemów. Leo Express wnioskował o zgodę od 1 września, ale cała procedura opóźniła się ze względu na wątpliwości Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. Resort zwrócił się do Urzędu Transportu Kolejowego o zbadanie, jaki wpływ usługi czeskiego przewoźnika mogłyby mieć na dotowane połączenia, realizowane przez PKP Intercity.

Jak podkreśla Peter Jancovic, członek zarządu LEO Express Polska, spółka ma już dwa najważniejsze dokumenty, które umożliwiają rozpoczęcie przewozów na trasie Kraków – Praga. W kwietniu spółka otrzymała już certyfikat bezpieczeństwa.

– To dwa najważniejsze dokumenty, ale nie oznacza to, że uda nam się wyruszyć na trasę od 10 grudnia. Na pewno nie zdążymy w tym czasie załatwić pozostałych formalności. Pod względem organizacyjnym moglibyśmy już teraz wyruszyć na trasę, bo mamy odpowiedni tabor i skompletowaną dwujęzyczną załogę pociągów ze wszystkimi uprawnieniami. Musimy jednak poczekać na ostatnie niezbędne przygotowania techniczno-formalne – zaznacza Peter Jancovic.

Jancovic informuje, że jego spółka w ciągu kilku tygodni ogłosi termin uruchomienia połączenia na trasie Kraków – Praga, ale na pewno nie stanie się to jeszcze w tym roku.

Na terenie naszego województwa pociągi Leo Express mają się zatrzymywać w Jaworznie-Szczakowej, Mysłowicach, Katowicach, Katowicach-Ligocie, Tychach, Pszczynie i Zebrzydowicach. Według projektu zgłoszonego przez spółkę, pociąg z Krakowa ma wyjeżdżać o godzinie 4.44, z Katowic o 6.49, i dojeżdżać do Pragi o godz. 11.39. Natomiast z Pragi ma wyjeżdżać o 16.10. W Katowicach będzie o godz. 21.07, a w Krakowie o 23.10. To oznacza, że podróż z Katowic do Pragi zajmowałaby 4 godziny i 50 minut. – To nie są godziny ostateczne i mogą się jeszcze zmienić, ale chcemy, aby w takim mniej więcej czasie jeździły nasze pociągi. Początkowo będą kursowały w wybrane dni tygodnia, ale to tylko rozwiązanie tymczasowe, bo docelowo mają jeździć codziennie – dodaje Jancovic.

Ile będą kosztowały bilety? Można się jednak spodziewać, że najtańsze bilety kupione z dużym wyprzedzeniem będą kosztowały 19 zł – to jest obecnie najniższa stawka w promocyjnej puli biletów na wszystkich trasach przewoźnika.


Źródło : http://katowice.wyborcza.pl/