GKS Tychy ma zaatakować Ekstraklasę.

 


W GKS-ie Tychy mają dość corocznej walki o utrzymanie w Nice I lidze. Śląski klub w trakcie okresu przygotowawczego dokonał kilku ciekawych wzmocnień, a celem postawionym przed drużyną jest włączenie się do walki o Ekstraklasę.

GKS Tychy w poprzednim sezonie do ostatniej kolejki walczył o utrzymanie w Nice I lidze. Rundę jesienną tyszanie zakończyli na 17. miejscu, co nie napawało optymizmem. Jednak pod wodzą Jurija Szatałowa zespół grał zdecydowanie lepiej i ostatecznie rozgrywki zakończył na 14. miejscu. Tym samym rosyjski szkoleniowiec zrealizował postawiony przed nim cel i uratował zespół przed spadkiem.

Pożegnanie z I ligą byłoby dla GKS-u olbrzymim ciosem. Taki scenariusz w Tychach przeżywano w sezonie 2014/2015. Wtedy to zespół objął Tomasz Hajto, który na inaugurację swojej pracy mówił wiele pięknych słów o tym, jaka droga czeka GKS. Wtedy na ukończeniu był nowy tyski stadion, a drużyna rozgrywała ostatnią już rundę na stadionie w Jaworznie. Ostatecznie na finiszu tyszan wyprzedziła Pogoń Siedlce, a nowoczesny obiekt GKS-u gościł mecze II ligi.

W Tychach mają dość corocznego drżenia o utrzymanie. Już po spadku przedstawiono trzyletni plan, który realizować miał trener Kamil Kiereś. Udało mu się doprowadzić jedynie do awansu do Nice I ligi, a po słabej dyspozycji w rundzie jesiennej został zwolniony. Jego następca – Jurij Szatałow – doprowadził do zrealizowania drugiego punktu tego planu, czyli utrzymania. Trzeci etap to walka o awans do Ekstraklasy.

GKS ma wszystko, by grać w elicie. Stadion przy Edukacji 7 był niedawno areną Mistrzostw Europy U-21 2017 i organizatorzy zebrali pozytywne opinie od UEFA. Klub ma również solidne finansowe wsparcie ze strony miasta. Dodajmy, że GKS to nie tylko piłka nożna. Hokeiści tego klubu co roku walczą o mistrzostwo Polski, a koszykarze mają ambicje sięgające gry w PLK.


Źródło : https://sportowefakty.wp.pl/