Co zyskują Tychy na organizacji EURO U21 ?
W Tychach rozegrane zostaną jeszcze dwa mecze UEFA Euro U-21, ale już teraz można powiedzieć, że organizacja tej imprezy się opłaciła. Dzięki byciu gospodarzem Młodzieżowych Mistrzostw Europy miasto zyskało pod względem promocyjnym, a po turnieju pozostanie na Stadionie Miejskim kilka rzeczy, które bardzo się przydadzą.
Najważniejsza jest nowa murawa. Położona przed turniejem trawa prezentuje się znakomicie i miejmy nadzieję, że będzie długo służyła piłkarzom GKS Tychy.
Na młodzieżowym Euro zyskają też tyscy kibice. Przed samą imprezą uruchomiono na stadionie pub i restaurację, które w trakcie meczów obsługują gości imprezy mających wykupione pakiety VIP-owskie. Po turnieju obydwa punkty gastronomiczne będą tu działać już na stałe służąc mieszkańcom miasta. Stadion w Tychach ma zaledwie dwa lata i jest jednym z najnowocześniejszych na Śląsku, ale dzięki MME jeszcze bardziej zyskał na funkcjonalności. W związku z tą imprezą powiększono bowiem podesty dla kamer dzięki czemu telewizyjne transmisje zyskały na jakości.
– Mecze UEFA Euro U-21 transmituje 30 stacji telewizyjnych, a relacje ogląda ponad 100 mln widzów i to nie tylko w Europie, ale także w Afryce i Australii, więc o Tychach usłyszało bardzo wielu ludzi. Możemy się też pochwalić bardzo dobrą frekwencją na spotkaniach rozgrywanych na naszym obiekcie, choć nie grają u nas Polacy. Spora część kibiców na trybunach to goście z zagranicy – powiedział Krzysztof Trzosek, oficer prasowy Stadionu Miejskiego w Tychach podczas MME.
Na meczach Euro U-21 pracują ludzie obsługujący na co dzień spotkania GKS Tychy, którzy zajmują się tymi samymi rzeczami co na pojedynkach ligowych, tyle tylko, że wykonywanych w standardach UEFA obowiązujących w potyczkach Ligi Mistrzów czy dorosłym Euro. To niezwykle cenne doświadczenie, które powinno procentować już w nowym sezonie I ligi.
Na pochwałę zasługuje także gorąca atmosfera panująca na tyskim stadionie, w czym duża zasługa czeskich fanów. Goście zza południowej granicy przyjeżdżają na mecz do Tychów zwykle tylko na jeden dzień, ale za to świetnie się wówczas bawią zarówno na trybunach jak i poza nimi. Oryginalne koszulki reprezentacji Czech znikły z oficjalnego sklepu mistrzostw już po pierwszym meczu z Niemcami, choć nie były wcale tanie – 340 zł. Jak nas zapewniły panie pracujące w tym magazynie nowa dostawa ma zostać dostarczona jeszcze przed sobotnim spotkaniem Czechów z Duńczykami.
Wybór turniejowych gadżetów nie jest zbyt duży, ale i tak cieszą się one sporym zainteresowaniem kibiców. Najlepiej sprzedają się czapeczki z logo imprezy w cenie 80 zł oraz pamiątkowe koszulki za 100, 120 i 140 zł. W sprzedaży są jeszcze szaliki i piłki, którymi rozgrywane są mecze. Fani przyjeżdżający na Stadion Miejski nie mogą natomiast kupić gadżetów GKS Tychy, bo znajdujący się tam klubowy sklep w dniach meczowych musiał zostać zamknięty.
Źródło : http://www.dziennikzachodni.pl/