Andrej Gusow – trener hokejowego GKS Tychy : chcemy zdobyć mistrzostwo.
„Potrafię pracować pod presją, chcę, żebyśmy w nadchodzącym sezonie zdobyli mistrzostwo Polski” – powiedział Andrej Gusow, który w poniedziałek został trenerem hokeistów GKS Tychy.
Białorusin grał w przeszłości w polskiej lidze reprezentując Podhale Nowy Targ, SMS Warszawa, KTH Krynica i Cracovię. Ostatnio pracował w białoruskim Szachtiorze Soligorsk.
Zastąpił Czecha Jiriego Sejbę, z którym klub rozstał się po sezonie. GKS wywalczył w nim wicemistrzostwo, drugi raz z rzędu przegrywając finał z Cracovią.
„Od razu zgodziłem się na propozycję działaczy GKS. To przecież drużyna chcąca zdobyć o tytuł. A ja pracowałem z zespołami walczącymi o najwyższe cele. Podpisałem kontrakt na rok, w przypadku zdobycia złota umowa zostanie przedłużona o kolejny sezon” – powiedział szkoleniowiec.
Pierwszy trening przeprowadził w poniedziałek, do 3 czerwca tyszan czeka potężna dawka zajęć „na sucho”, po dwa dziennie.
„Potem rozpoczniemy miesięczne urlopy, 3 lipca wznowimy treningi, a 20 lipca chciałbym zacząć zajęcia na lodzie” – dodał Gusow.
Wspominając swoją grę w Polsce przywołał sytuację, kiedy podczas meczu w Tychach ktoś z kibiców rzucił na lodowisko siekierę. „Byłem wtedy kapitanem KTH, podniosłem ją i pojechałem w kierunku sędziego. Miał niezwykłą minę” – śmiał się trener, który wraz z działaczami będzie budował drużynę na nowe rozgrywki.
„Musieliśmy po sezonie podjąć szereg decyzji, cel pozostał niezmienny – mistrzostwo. Nie boimy się przyznać do błędów, to co najważniejsze przed nami. Nie przedłużyliśmy umów praktycznie z wszystkimi obcokrajowcami. Trzymajcie za nas kciuki, bo zmiany są bardzo daleko idące” – ocenił prezes tyskiego klubu Grzegorz Bednarski.
Kierownik sekcji hokejowej GKS Wojciech Matczak rywalizował przed laty z Gusowem na polskich taflach.
„Fajnie znów spotkać takiego faceta. Miałem możliwość poznać wycinek jego pracy, kiedy GKS grał ostatnio dwukrotnie z Szachtiorem w Pucharze Kontynentalnym. To odpowiedni człowiek na tym stanowisku. W kwietniu doszliśmy do wniosku, że najwyższy czas zbudować drużynę od nowa. Nikt z nas nie chce przegrać trzeci raz z rzędu” – wyjaśnił Matczak.
W GKS zostało 16 zawodników z ważnymi umowami. Pożegnali się dwaj bramkarze Stefan Zigardy i Kamil Kosowski oraz Miroslav Zatko, Petr Kubos, Jaroslav Kristek, Andrej Makrow, Marcin Kolusz i Josef Vitek.
Źródło : http://eurosport.onet.pl/