Jak wygląda rynek pracy w Tychach?

 


Tychy są jednym z największych miast na Śląsku – mieszka tu ponad 120 tysięcy mieszkańców. Gdy porówna się możliwości zatrudnienia w Tychach do sytuacji w reszcie województwa, szybko okaże się, że mocno się one wyróżniają na jego tle. I to zdecydowanie na swoją korzyść.

Województwo Śląskie w skali kraju ma bardzo niski poziom bezrobocie, zaledwie 6,6 proc. w porównaniu do 8,3 dla całej Polski (dane z grudnia ubiegłego roku). Lepsza sytuacja jest tylko w woj. Mazowieckim. Jeśli jednak spojrzymy na statystyki dotyczące Tychów, okaże się, że odsetek osób pozbawionych pracy wynosi tu tylko 3,4 proc. Skąd ten fenomen?

– Tychy pod wieloma względami sprzyjają zarówno firmom, jak i osobom poszukującym pracy. Miasto jest „młode”, co przekłada się na obecność wielu osób, które stosunkowo niedawno skończyły studia i posiadają bardzo aktualną wiedzę – zauważa redakcja portalu Praca Tychy. – Jednocześnie obecna w mieście strefa ekonomiczna sprzyja dużym inwestycjom i zapotrzebowaniu na specjalistów.

Jak zauważają komentatorzy portalu, spore znaczenie ma również fakt, że miasto jest doskonale skomunikowane z pobliskimi Katowicami, gdzie co prawda stopa bezrobocia jest wyższa niż w Tychach, ale nadal łatwo o dobrą pracę.

Struktura demograficzna miasta wpływa na liczbę osób z kompetencjami adekwatnymi do potrzeb rynku. Zgodnie z danymi, jakie można znaleźć w raporcie Regionalnych Portalów Pracy „Zarobki mieszkańców Śląska w 2016 roku”, wśród osób zarabiających w przedziale 4001-6000 zł netto 40 proc. jest w wieku 31-40 lat, a 48 proc. posiada wykształcenie wyższe.

Jeszcze ciekawsze dane dotyczą osób zarabiających powyżej 6000 zł netto. W tym przypadku 55 proc. jest w wieku 20-30 lat, a jednocześnie 47 proc. posiada wykształcenie wyższe. Dane te ciekawie korelują z faktem, iż zgodnie z innym raportem, publikowanym w 2015 roku przez firmę Sedlak & Sedlak, średnie wynagrodzenie w Tychach jest jednym z najwyższych w województwie – ustępując jedynie Katowicom.

Co ciekawe, pomimo bardzo niskiego bezrobocia, zgodnie z informacjami Powiatowego Urzędu Pracy, nadal niektóre zawody są uważane w Tychach za mocno deficytowe. Na liście poszukiwanych specjalizacji znaleźć można obuwników, planistów produkcyjnych, monterów i serwisantów urządzeń teleinformatycznych oraz osoby zajmujące się diagnostyką laboratoryjną. Istnieje też spore zapotrzebowane na osoby zajmujące się pracami prostymi.


Źródło : http://www.jaw.pl/