Mozaiki z burzonego ZEG-u będą w nowych miejscach.

Mozaika nawiązująca do produktów Zakładu Elektroniki Górniczej jest zabytkiem i ma trafić na teren dawnej szkoły ZEG-owskiej.

Zabytkowa mozaika autorstwa Franciszka Wyleżucha, na ścianie Zakładu Elektroniki Górniczej, ocaleje. Burzenie obiektu trwa już cztery miesiące. Po stronie zachodniej wymontowano okna. Widać przez nie puste pomieszczenia biurowe i produkcyjne. Na stronie wschodniej, ze względu na mozaikę, prawie nie ma śladów burzenia. Mozaika ma zostać zdemontowana i trafić do jednej z tyskich szkół. Kiedy? Termin nie jest znany.

Początkowo mozaika miała trafić do dawnej budowlanki, czyli Zespołu Szkół nr 5 im. Hanny i Kazimierza Wejchertów. Ostatecznie postanowiono zamontować ją w obrębie Zespołu Szkół nr 4 im. Janusza Groszk-owskiego przy alei Bielskiej. Wnioskował o to dyrektor ZS nr 4, Zygmunt Marczuk.

W piśmie do prezydenta miasta, Andrzeja Dziuby, dyrektor przypomniał związki ZS 4 (dziś zwanego szkołą ZEG-owską) z burzonym zakładem. „Przez wiele lat nasza szkoła funkcjonowała w dawnym budynku ZEG-u przy ul. Budowlanych, a decyzją zarządu szkolenia zawodowego ministerstwa górnictwa z dnia 5 marca 1981 r. Zasadnicza Szkoła Zawodowa dla Pracujących ZEG została włączona do Zespołu Szkół Zawodowych MG w przy alei Bielskiej”, czytamy w piśmie. Władze miasta przyznały dyrektorowi rację i mozaika znajdzie się przed wejściem do tej szkoły.

Na razie zdemontowana została mozaika z pływalni ZEG. Trafiła do Muzeum Miejskiego. – To kompozycja przedstawiająca sylwetki pływaków. Powstała z odpadów hutniczych z huty szkła i odpadów ceramicznych. Ma ponad 10 m długości i prawie 2 m wysokości – mówi Patryk Oczko z Muzeum Miejskiego. Decyzja w jaki sposób zostanie ona wyeksponowana, jeszcze nie zapadła.

 


Źródło : http://www.dziennikzachodni.pl/