Podsumowanie 17 kolejki Betclic 1 ligi.

 


Zakończyła się 17. kolejka Betclic 1 Ligi. Zespoły z czołówki potraciły punkty na czym skorzystała Polonia Bytom, która awansowała na trzecie miejsce w tabeli. Ważne zwycięstwo odniósł Znicz Pruszków, który pokonał Ruch Chorzów. GKS Tychy w debiucie Łukasza Piszczka przegrał w Rzeszowie ze Stalą.

Ruch Chorzów – Znicz Pruszków 1:2 (0:1)
0:1 – Daniel Bąk 17′
0:2 – Daniel Bąk 80′
1:2 – Jarosław Jach (sam.) 86′

W pierwszym niedzielnym starciu Ruch Chorzów rywalizował ze Zniczem Pruszków. „Niebiescy” byli zdecydowanym faworytem tego spotkania, bowiem podejmowali ostatni zespół w tabeli Betclic 1 Ligi. Znicz potrafi jednak napsuć krwi faworytom i pokazał to w tym meczu. Ekipa z Pruszkowa pierwszą połowę zakończyła prowadząc 1:0. Znicz długo utrzymywał korzystny dla siebie rezultat, a w końcówce spotkania jeszcze podwyższył wynik. Co prawda po golu samobójczym chorzowianie zmniejszyli straty do rywala, ale co najmniej do remisu już nie zdołali doprowadzić. Ruch dość niespodziewanie przegrał ze Zniczem Pruszków 1:2i plasuje się poza pierwszą szóstką rozgrywek. Ekipa z Pruszkowa opuściła natomiast ostatnie miejsce, ale wciąż jest w strefie spadkowej.

Pogoń Siedlce – Wisła Kraków 0:0

W drugim niedzielnym meczu do rywalizacji przystąpiły zespoły Pogoni Siedlce i Wisły Kraków. Lider na przerwę reprezentacyjną udał się po porażce z Polonią Warszawa i zapewne szybko chciał odnieść zwycięstwo. Pogoń nie jest jednak łatwym rywalem, o czym właśnie przekonała się „Biała Gwiazda”. Lider Betclic 1 Ligi nie zdołał bowiem odnieść zwycięstwa, a to spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Wisła wciąż zdecydowanie przewodzi zestawieniu i nad drugim zespołem w tabeli ma siedem „oczek” zapasu. Pogoń Siedlce ma natomiast bezpieczną przewagę nad strefą spadkową.

Górnik Łęczna – ŁKS Łódź 1:2 (0:1)
0:1 – Fabian Piasecki (k.) 40′
1:1 – Filip Szabaciuk 67′
1:2 – Piotr Głowacki 71′

Górnik Łęczna jak na razie odniósł tylko jedno zwycięstwo w tym sezonie Betclic 1 Ligi. Ta statystyka klubu z Lubelszczyzny po tej kolejce nie ulegnie zmianie, bowiem klub z Łęcznej znów okazał się słabszy od rywala. Górnik doznał bowiem dziewiątej porażki w sezonie i spadł na ostatnie miejsce w tabeli. W niedzielę w Łęcznej zwyciężył ŁKS. Łodzianie rozegrali pierwszy mecz pod wodza nowego szkoleniowca Grzegorza Szoki i od razu zgarnęli trzy „oczka”.

Polonia Warszawa – Odra Opole 1:0 (0:0)
1:0 – Daniel Cintas Vega 74′

W ostatnim meczu 17. kolejki Betclic 1 Ligi Polonia Warszawa podejmowała Odrę Opole. Gospodarze zwyciężyli w trzech ostatnich spotkaniach ligowych i liczyli na podtrzymanie dobrej serii. Opolanie natomiast mają bezpieczną przewagę nad strefą spadkową, ale każdy zdobyty punkt jeszcze bardziej ich od niej oddala. Pierwsza połowa tego spotkania nie przyniosła rozstrzygnięcia. W końcu w 74. minucie padła jedyna bramka w tym meczu, a strzelił ją Daniel Cintas Vega. Polonia pokonała Odrę Opole 1:0 i podtrzymała swoją znakomitą serię. „Czarne Koszule” są już blisko pierwszej szóstki Betclic 1 Ligi.

Puszcza Niepołomice – Miedź Legnica 1:3 (0:1)
0:1 – Asier Cordoba 9′
1:1 – Jakub Stec 67′
1:2 – Asier Cordoba 90′
1:3 – Marcel Mansfeld 90′

Puszcza Niepołomice balansuje na granicy strefy spadkowej chociaż ma nad nią kilka „oczek” przewagi. Kibice drużyny z Niepołomic liczyli jednak na zwycięstwo w piątkowym spotkaniu, które ich ulubieńcom pozwoliłoby złapać naprawdę głębszy oddech. Puszcza źle jednak weszła w mecz, bowiem Miedź szybko strzeliła gola na 1:0. Skromne prowadzenie legniczan w tym spotkaniu utrzymywało się bardzo długo. W końcu jednak gospodarze zdołali doprowadzić do remisu. Sama końcówka tego starcia należała jednak do drużyny Miedzi Legnica. Goście najpierw strzelili drugiego gola, a później po raz trzeci pokonali bramkarza drużyny z Niepołomic. Miedź pokonała 3:1 Puszczę i pnie się w tabeli Betclic 1 Ligi.

Pogoń Grodzisk Mazowiecki – Śląsk Wrocław 2:2 (1:2)
0:1 – Michał Rosiak 3′
1:1 – Rafał Adamski 16′
1:2 – Przemysław Banaszak 43′
2:2 – Damian Jaroń (k.) 90′

To był hit 17. kolejki Betclic 1 Ligi. Na boisku w Pruszkowie spotkały się Pogoń Grodzisk Mazowiecki i Śląsk Wrocław. Pogoń jest beniaminkiem, który jednak tę kolejkę rozpoczynał jako wicelider rozgrywek. Śląsk natomiast plasował się na piątym miejscu, ale do swojego rywala tracił tylko cztery „oczka”. Wrocławianie od razu ruszyli do ataku i szybko strzelili gola. Pogoń odpowiedziała po kilkunastu minutach. W samej jednak końcówce pierwszej odsłony potyczki zespół WKS-u ponownie wyszedł na prowadzenie. Po przerwie wynik długo nie ulegał zmianie. I gdy wydawało się, że zespół WKS-u zdobędzie trzy punkty, to w doliczonym już czasie gry Damian Jaroń wykorzystał rzut karny i doprowadził do remisu 2:2. Oba zespoły dopisały do swojego dorobku po jednym punkcie.

Chrobry Głogów – Wieczysta Kraków 1:2 (1:2)
1:0 – Szymon Bartlewicz 17′
1:1 – Miki Villar 34′
1:2 – Robert Mandrysz (sam.) 44′

Piłkarze Chrobrego Głogów do sobotniego spotkania przystąpili jako trzecia drużyna w tabeli Betclic 1 Ligi. Rywalem głogowian była Wieczysta Kraków – beniaminek ze sporymi aspiracjami, który plasował się dziewiątym miejscu. Wieczysta do Chrobrego traciła pięć punktów. Drużyna z Krakowa bardzo chciała się przełamać, bowiem trzy ostatnie ligowe spotkania przegrała. Chrobry jednak w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze. Głogowianie szybko chcieli udowodnić rywalowi swoją wyższość i w 17. minucie objęli prowadzenie. Beniaminek nie zamierzał się jednak poddawać i najpierw doprowadził do remisu, a tuż przed przerwą po golu samobójczym objął prowadzenie. Wynik 2:1 dla Wieczystej utrzymał się do końcowego gwizdka arbitra. Kibicom Wieczystej spadł spory kamień z serca bowiem ich drużyna przerwała złą serię i wywalczyła trzy „oczka”. Ekipa z Krakowa zbliżyła się do pierwszej szóstki rozgrywek. Dla Chrobrego to piąta porażka w sezonie.

Stal Rzeszów – GKS Tychy 2:1 (1:1)
1:0 – Jonathan Junior 8′
1:1 – Jakub Tecław 18′
2:1 – Jakub Kucharski 84′

Spotkanie w Rzeszowie wywoływało sporo emocji. Na ławce trenerskiej GKS-u Tychy w tym meczu zadebiutował bowiem Łukasz Piszczek. Tej osoby piłkarskim kibicom w Polsce nie trzeba przedstawiać. Pomimo tego to gospodarze byli faworytem tego starcia. Stal ociera się bowiem o pierwszą szóstkę rozgrywek, a GKS od 21 sierpnia, a więc meczu z Puszczą Niepołomice w 6. kolejce, poniósł dziewięć porażek i jedno spotkanie zremisował. Tyszanie plasowali się w strefie spadkowej i w stolicy Podkarpacia musieli szukać bezcennych dla siebie punktów. To jednak gospodarze znakomicie rozpoczęli tę potyczkę i już w 8. minucie objęli prowadzenie. Goście do remisu doprowadzili dziesięć minut później. Wynik 1:1 długo w tym meczu nie ulegał zmianie. W 70. minucie stało się jednak jasne, że przed tyszanami trudna końcówka. GKS w ostatnich minutach meczu musiał sobie bowiem radzić w dziesiątkę. Stal szukała zwycięskiego gola i takiego zdobyła w 84. minucie. Wtedy to zaledwie 17-letni Jakub Kucharski popisał się kapitalnym uderzeniem z dystansu. Rzeszowianie w tym meczu zwyciężyli 2:1 i plasują się w strefie barażowej. Tyszanie, którzy tę potyczkę ostatecznie kończyli w dziewiątkę, pozostają w strefie spadkowej i w kolejnych spotkaniach muszą szukać bezcennych dla siebie punktów.

Polonia Bytom – Stal Mielec 4:1 (2:1)
1:0 – Grzegorz Szymusik 11′
2:0 – Jakub Arak 21′
2:1 – Paweł Kruszelnicki 23′
3:1 – Jakub Arak 57′
4:1 – Tomasz Gajda 58′

W Bytomiu plasująca się w pierwszej szóstce Polonia Bytom podejmowała znajdującą się tuż nad strefą spadkową Stal Mielec. Warto zaznaczyć, że Polonia to beniaminek rozgrywek, a Stal jest spadkowiczem z PKO BP Ekstraklasy. Gospodarze wydawali się być zdecydowanym faworytem tego starcia i potwierdzili to na boisku. Polonia szybko strzeliła pierwszej gola, potem drugiego (bramka Jakuba Araka to przepiękne uderzenie z dystansu). Co prawda piłkarze z Mielca zdołali odpowiedzieć jedną bramką, ale po przerwie stracili kolejne dwie. Bytomianie tym samym pewnie zwyciężyli 4:1 i awansowali na podium Betclic 1 Ligi. Stal Mielec, podobnie jak i GKS Tychy, w następnych meczach musi szukać bezcennych dla siebie punktów. Co prawda ten zespół plasuje się nad strefą spadkową, ale ma nad nią tylko „oczko” przewagi.


Źródło : https://www.1liga.org/