Podsumowanie 15 kolejki Betclic 1 ligi.

 


15. kolejka Betclic 1 Ligi dostarczyła sporej dawki emocji. Ważne zwycięstwo odniósł Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Lidera ściga Miedź Legnica, która do prowadzących „Słoni” traci trzy punkty. W poniedziałkowych meczach padła natomiast tylko jedna bramka.

Znicz Pruszków – Stal Stalowa Wola 0:1 (0:0)
0:1 – Sebastian Strózik 52′

Po słabym początku sezonu Stal Stalowa Wola w ostatnich tygodniach zdecydowanie złapała wiatr w żagle. Zielono-czarni do sobotniego spotkania przystępowali z serią pięciu meczów bez porażki. Znicz Pruszków to jednak rywal bardzo niewygodny dla każdej ekipy w rozgrywkach. Pierwsza połowa tego spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem. Chwilę po wznowieniu gry „Stalówka” wyprowadziła zabójczy kontratak. Gol zdobyty przez Sebastiana Strózika dał ostatecznie beniaminkowi trzy punkty. To pierwszy triumf drużyny z Podkarpacia na obcym terenie. Stal wciąż pozostaje w strefie spadkowej, ale widzi już światełko w tunelu. Pomimo porażki drużyna z Pruszkowa zajmuje bezpieczne miejsce w środku stawki.

Kotwica Kołobrzeg – Odra Opole 0:1 (0:0)
0:1 – Tomas Prikryl 9′

W drugim sobotnim spotkaniu do rywalizacji przystąpił kolejny beniaminek. Kotwica Kołobrzeg miała bardzo dobry początek sezonu, ale ostatnie trzy spotkania przegrała. Teraz ta seria wynosi już cztery mecze, bowiem ekipa z Kołobrzegu znów okazała się słabsza od przeciwnika. Odra dość niespodziewanie w tym sezonie Betclic 1 Ligi plasuje się w dolnych rejonach tabeli i bardzo potrzebowała zwycięstwa. I to zwycięstwo wywalczyła. Po golu zdobytym już w 9. minucie opolanie pokonali 1:0 Kotwicę Kołobrzeg. Odra uciekła ze strefy spadkowej, a co bliżej niej jest Kotwica.

Górnik Łęczna – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0:2 (0:0)
0:1 – Jakub Wróbel 47′
0:2 – Gabriel Isik 79′

W Niecieczy o niedawnych dwóch porażkach z rzędu wszyscy już chyba zapomnieli. W poprzedniej serii gier Bruk-Bet Termalica Nieciecza wygrał 2:1 z Arką Gdynia, a teraz uporał się z inną ekipą z czołówki, Górnikiem Łęczna. „Słonie” sprawę załatwiły po przerwie, kiedy to rywalowi strzeliły dwa gole. Drużyna z Niecieczy tym samym kolejny raz obroniła pozycję lidera i spokojnie czeka na wyniki innych ekip zajmujących miejsca za jej placami. Piłkarze z Łęcznej doznali drugiej porażki w domowym spotkaniu w tym sezonie Betclic 1 Ligi.

Arka Gdynia – Wisła Płock 2:0 (0:0)
1:0 – Szymon Sobczak (k.) 55′
2:0 – Hide Vitalucci 87′

W tym meczu zmierzyły się ze sobą dwie drużyny, które mają spore aspiracje. Obie doznały bolesnych porażek w minionej kolejce i szybko chciały się zrehabilitować. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Pochwalić trzeba bramkarza płocczan, który spisywał się bezbłędnie. Kilka minut po przerwie sędzia odgwizdał rzut karny dla gospodarzy, który na gola zamienił Szymon Sobczak. Gdynianie od 77. minuty na boisku mieli łatwiej, bowiem grali w przewadze jednego zawodnika. Arka wykorzystała to w końcówce spotkania, kiedy to Hide Vitalucci podwyższył prowadzenie gdynian. Arka tym samym wygrała z Wisłą Płock 2:0 i umocniła się w czołówce Betclic 1 Ligi. Płocczanie po remisie ze Zniczem Pruszków, porażką z Wisłą Kraków teraz ulegli Arce Gdynia. To nie jest najlepszy czas dla tego zespołu.

Miedź Legnica – Pogoń Siedlce 4:1 (3:0)
1:0 – Kamil Drygas 9′
2:0 – Benedik Mioc 20′
3:0 – Kamil Drygas (k.) 30′
4:0 – Amar Drina 84′
4:1 – Dawid Burka 89′

Miedź Legnica była zdecydowanym faworytem tego spotkania. Gospodarze to czołowa ekipa Betclic 1 Ligi, a Pogoń to beniaminek, który zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Legniczanie szybko pokazali rywalowi jego miejsce w szeregu. Minęło 30 minut meczu, a drużyna Ireneusza Mamrota prowadziła już 3:0. Ostatecznie zespół Miedzi zwyciężył w tym spotkaniu 4:1. Legniczanie tym samym plasują się na drugim miejscu w tabeli Betclic 1 Ligi i tracą trzy „oczka” do lidera. Drużyna z Siedlec zamyka zestawienie. Pogoń ma na swoim koncie sześć punktów. Beniaminek jak na razie wygrał tylko jeden mecz, trzy spotkania zremisował i aż jedenaście przegrał.

ŁKS Łódź – Ruch Chorzów 0:1 (0:0)
0:1 – Bartłomiej Barański 48′

Drugie niedzielne spotkanie zapowiadało się bardzo interesująco. Naprzeciwko siebie stanęły bowiem dwa zespoły, które w poprzednim sezonie rywalizowały w najwyższej klasie rozgrywkowej w naszym kraju. Uprzedzając fakty – w tym meczu padł tylko jeden gol, a strzelił go zespół z Chorzowa. To bowiem Ruch zwyciężył w tej potyczce, a tę jedyną bramkę strzelił na początku drugiej odsłony widowiska Bartłomiej Barański. „Niebiescy” awansowali do ścisłej ligowej czołówki i o jeden punkt wyprzedzili w niej ŁKS.

Warta Poznań – Chrobry Głogów 1:0 (1:0)
1:0 – Bartosz Szeliga 32′

To było bardzo ważne spotkanie dla układu tabeli Betclic 1 Ligi. Zarówno Warta Poznań, jak i Chrobry Głogów przed tym meczem miały na swoich kontach po dwanaście punktów. To tylko jedno „oczko” więcej niż GKS Tychy i Stal Stalowa Wola, które znajdują się w strefie spadkowej. Ewentualny zwycięzca mógł więc złapać nieco oddechu i lekko odskoczyć od strefy zagrożenia. Gospodarze prowadzenie w tej potyczce objęli nieco po trzydziestu minutach gry. Wynikiem 1:0 dla Warty zakończyła się też pierwsza połowa. W 62. minucie sytuacja „Zielonych” mocno się skomplikowała. Po czerwonej kartce boisko musiał bowiem opuścić Tomasz Wojcinowicz. Mimo gry w osłabieniu, Warta utrzymała korzystny dla siebie wynik do ostatniego gwizdka arbitra.

Polonia Warszawa – Stal Rzeszów 1:0 (0:0)
1:0 – Krzysztof Koton 69′

W pierwszym poniedziałkowym spotkaniu Polonia Warszawa rywalizowała ze Stalą Rzeszów. Drużyna z Podkarpacia miała bardzo dobry początek sezonu, ale ostatnio wypadła z czołowej szóstki. W stolicy walczyła o to, aby do niej wrócić. „Czarne Koszule” to natomiast ekipa ze środka stawki. Pierwsza połowa tego spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem. W 69. minucie bramkarza gości zaskoczył Krzysztof Koton. Polonia tym golem udokumentowała swoją przewagę w tym spotkaniu. Jednobramkowe prowadzenie gospodarzy utrzymało się do końca potyczki. Zespół ze stolicy zgarnął trzy „oczka” i do Stali Rzeszów traci już tylko dwa punkty.

Wisła Kraków – GKS Tychy 0:0

W ostatnim spotkaniu 15. kolejka Betclic 1 Ligi Wisła Kraków podejmowała GKS Tychy. „Biała Gwiazda” była faworytem tego starcia – tyszanie to bowiem jedno z większych rozczarowań tego sezonu. Przystępując do meczu w Krakowie GKS z jedenastoma punktami na koncie zajmował miejsce w strefie spadkowej. Pierwsza połowa tego starcia zakończyła się bezbramkowym remisem. Po przerwie obie drużyny szukały swojej okazji na gola, ale w poniedziałek bramki w Krakowie nie padły. To spotkanie zakończyło się zatem bezbramkowym remisem. Jeden wywalczony punkt bardziej satysfakcjonuje zapewne gości niż drużynę „Białej Gwiazdy”. Warto zaznaczyć, że to było jedyne spotkanie w tej serii gier, które zakończyło się bezbramkowym remisem.


Źródło : https://www.1liga.org/