Powrót do szkoły – budżetowo i z pomysłem.
Dziś szkolna wyprawka to o wiele więcej niż zestaw podręczników, przybory i odzież na lekcje wf-u. Dlatego zarówno końcówka wakacji, jak i początek września mogą oznaczać dla rodziców spore wydatki. Co zrobić, aby powrót do szkoły nie obciążył mocno naszego portfela, a dał uczniowi wszystko, czego potrzebuje do dobrego startu? Sprawdź nasze tipy!
Ile pieniędzy wydamy na zakup wyprawki szkolnej w tym roku? Jak wynika z badania przeprowadzonego przez PayPo, 34% Polaków chce przeznaczyć na ten cel od 251 do 500 zł na jedno dziecko, 20% deklaruje zakupy do 750 zł, a 12% uważa, że zamknie się w kwocie 1000 zł. Jeśli weźmiemy pod uwagę zakupy dla dwójki czy trójki uczniów, koszty znacznie wzrosną. Jak możemy je zminimalizować?
Zakupy z głową
Wydaje się, że to już ostatni dzwonek na kompletowanie wyprawki do szkoły. Od czego zacząć? Lista zakupów może nie mieć końca, jednak dobrze ją wykonać – ułatwi to lawirowanie pomiędzy sklepowymi półkami i wyeliminuje wkładanie do koszyka wszystkiego, co wpadnie nam w oko. Porównajmy także ceny artykułów szkolnych w różnych sklepach – czasem możemy trafić na atrakcyjne promocje. Przed wybraniem się na zakupy zróbmy także rekonesans wśród przyborów z zeszłego roku – być może szafki skrywają niezapisane zeszyty albo nową paczkę kredek czy flamastrów? Zróbmy z nich pożytek w myśl zasady less waste – nie kupujmy nowych produktów, skoro możemy wykorzystać te, które już mamy.
Czas na pomysłowe rozwiązania
Przybory, podręczniki, odzież i obuwie, to podstawa, ale też nie wszystkie elementy wyprawki szkolnej. Sporą część naszego budżetu przeznaczamy na stworzenie dobrych warunków do nauki. Szczególnie wtedy, gdy nasza pociecha dopiero zaczyna przygodę ze szkołą lub wchodzi w kolejny etap edukacji. Wówczas czeka nas jeszcze organizacja pokoju i miejsca do nauki. Na szczęście część z tych elementów można przygotować samodzielnie, niższym kosztem.
– Bałagan na biurku nie jest sprzymierzeńcem efektywnej nauki – dzieci nie mogą znaleźć tego, czego potrzebują, trudniej im skoncentrować się na zadaniu i często odrywają się od nauki. Dlatego warto zadbać o dobrze zorganizowaną przestrzeń, wypełniając ją porządkującymi organizerami. Zanim wydamy większą sumę na gotowe zestawy, warto przygotować je samodzielnie. To nie tylko ulga dla budżetu, ale też szansa na weryfikację, czego tak naprawdę potrzebuje młody uczeń i jak mądrze zorganizować jego miejsce do nauki – mówi Marta Krokowicz, związana z marką Paclan i dodaje: przy sprytnej organizacji biurka świetnie sprawdzają się… foremki do pieczenia – papierowe lub aluminiowe. Uniwersalna, podłużna forma daje wiele możliwości – możemy wykorzystać je jako przegródki z kredkami, flamastrami czy linijkami lub mniejszymi akcesoriami. Poza tym są na tyle elastyczne, że możemy je pociąć na mniejsze kawałki i stworzyć odpowiednie wielkości, ale jednocześnie na tyle sztywne, że pomogą zachować porządek na biurku lub w szufladach. W poszukiwaniu pomysłowych i niedrogich rozwiązań warto zacząć od tego, co już mamy w domu. Przykładowo, zamiast kupować gotowy kosz na biurko, możemy go zrobić z dowolnej doniczki lub osłonki, do której włożymy mały worek na śmieci. W tej roli idealnie sprawdzają się nasze woreczki na pieluszki – ich rozmiar świetnie dopasuje się do wielkości doniczki, a wyrzucanie śmieci będzie mniej problematyczne.
Co zamiast drogich lunch boxów?
Rodzice często głowią się, w co zapakować drugie śniadanie dla dziecka? W końcu oprócz klasycznych kanapek często w śniadaniówce pojawiają się cząstki owoców, warzywne słupki czy zbożowe batoniki. W sprzedaży znajdziemy różne pojemniki i lunch boxy, ale niestety ich ceny mogą przyprawić o zawrót głowy, zwłaszcza w gąszczu pozostałych wydatków.
– To zrozumiałe, że dzieci nie chcą jeść zdeformowanych kanapek albo czyścić zeszytów z resztek rozgniecionych owoców, które „fruwały” po plecaku, dlatego jako rodzice powinniśmy zadbać nie tylko o to, aby drugie śniadanie było pożywne, ale także przetrwało szalony czas szkolnych przerw. Alternatywą dla drogiego i często mało poręcznego lunch boxa są woreczki strunowe lub z zamknięciem ZIP. Taka torebka pozwoli na łatwe otwieranie i zamykanie, a dzięki szczelności opakowania nie musimy się martwić, że sok z owoców przedostanie się do plecaka. Dodatkowo strunowe torebki są wielokrotnego użycia, dlatego wystarczy je umyć i wysuszyć, aby były gotowe na kolejny dzień – mówi Marta Krokowicz, Brand Manager marki Paclan i dodaje: wiemy, że jemy też oczami, dlatego tworząc woreczki do naszej oferty, dbaliśmy o to, by nie były nudne. Te w ofercie Paclana są kolorowe, mają urocze nadruki z różnymi zwierzętami i są opatrzone angielskimi napisami, dzięki czemu z powodzeniem mogą tymczasowo lub na stałe zastąpić lunch box.
Przygotowując się do skompletowania wyprawki dla ucznia pamiętajmy, że nie zawsze drogo oznacza dobrze, a czasem tańsze produkty czy pomysłowe alternatywy mogą okazać się strzałem w dziesiątkę. Nie tylko dla naszego portfela, ale także samych uczniów, którzy będą się od nas uczyli kreatywności i racjonalnego podejścia do zakupów.
Paclan. Robi różnicę każdego dnia. Marka należy do Cedo Sp. z o.o. – firmy, która od ponad 50 lat produkuje artykuły gospodarstwa domowego jednorazowego użytku, ułatwiając wykonywanie codziennych czynności. Poza szerokim wyborem worków na odpady, ściereczek, gąbek i papierów do pieczenia, w ofercie można znaleźć także folie spożywcze, torebki na mrożonki oraz woreczki na pieluszki. Paclan zachęca do dbałości o środowisko naturalne – stworzył linię For Nature, którą tworzą ekologiczne artykuły do gotowania, pieczenia, sprzątania oraz worki na śmieci z materiału z recyklingu. Więcej informacji na http://www.paclan.pl