47. Tyskie Spotkania Teatralne – Niewiasty.

 


Teatr Mały – 6.11.2021 r., godz. 16.00
Wstęp wolny.

I widział Bóg, że wszystko, co stworzył, było bardzo dobre?

Byłoby takie, gdyby nie złamanie zakazu przez pierwszą kobietę: skuszona przez węża sięgnęła po zakazany owoc z drzewa poznania dobra i zła, ściągając tym samym na całą ludzkość, szczególnie na kobiety, szereg kar i nieszczęść.

Troje Archaniołów: Michał, Gabriel i Rafał próbują zmienić bieg wydarzeń i dać biblijnej Ewie szansę na zmianę decyzji, przedstawiając jej historie biblijnych kobiet, pokolenia po niej.

Wykorzystano fragmenty: Księgi Rodzaju, Księgi Powtórzonego Prawa, Księgi Liczb, Księgi Sędziów i Księgi Przysłów

Spektakl dla widzów 16+

Niewiasty – eksplikacja reżyserska

„Biblia – Księga, która leży w szufladzie niemal każdego pokoju hotelowego w chrześcijańskich krajach świata. Najczęściej publikowana, przetłumaczona na największą liczbę języków księga, a raczej zbiór ksiąg, zbiór tekstów w rozmaitych gatunkach literackich, pisanych w różnych epokach i w różnych językach. Jednak, jak obserwuję, jest to tekst, który mało kto w ogóle przeczytał. Oczywiście nie mam tu na myśli fragmentarycznego czytania przy okazji obrzędów religijnych czy modlitw. Chodzi mi o przeczytanie Biblii od deski do deski, tak, jak każdej innej książki. Podczas uroczystości religijnych czyta się fragmenty Pisma, jednak wybrane fragmenty, niektóre Księgi Starego Testamentu są zupełnie pomijane, nigdy nie pojawiają się podczas liturgii. Można być naprawdę zaskoczonym, kiedy, otwierając Biblię, znajdujemy tam na przykład Księgę Amosa, Habakuka albo Księgę Joela.  Nie znam osoby, poza teologami i filologami (a ci też często znają tylko wybrane Księgi), która by przeczytała Biblię od początku do końca. Wielokrotnie, przy okazji różnych rozmów z ludźmi wierzącymi spotykam się z wielkim zaskoczeniem, kiedy dowiadują się, że jakiś cytat pochodzi z Biblii, np., że w Listach Świętego Pawła, w Nowym Testamencie – nie w dawnych Księgach Starego Testamentu – jest zdanie o tym, że zabrania się kobietom zabierać głos w kościele. Jest to więc pierwsza przyczyna, która zachęciła mnie do wzięcia na dramaturgiczny i reżyserski warsztat Biblii.

Drugą przyczyną są wydarzenia ostatniego czasu w Polsce. Strajki Kobiet, to, co się o nas mówi i jaką rolę nam się chce przydzielić – każe mi zabrać głos w sprawie. Nie publicystyczny, nie polityczny, ale artystyczny. Wypowiedzieć się za pomocą spektaklu. W czasie ostatnich strajków kobiety ubierały się w stroje podręcznych, postaci zaczerpniętych z powieści Margaret Atwood i serialu, który powstał na jego podstawie. W swoich dwóch książkach: Opowieści podręcznej i Testamentach Atwood stworzyła konstrukt – świat oparty na konkretnych fragmentach Biblii i zasadach przedstawionych w Piśmie Świętym. Stworzyła świat potworny, piekło kobiet, antyutopię.

W zeszłym roku również, podczas nagonki na osoby LGBT+ można było zobaczyć na ulicach miast bilbordy: najpierw z cytatami z Pisma Świętego na temat „zła”, jaki wiąże się z homoseksualizmem i co należy z takimi osobami zrobić, później pojawiła się kontrakcja z prawami zapisanymi w Starym Testamencie, które z naszej perspektywy są już śmieszne i absurdalne, np. „Nie będziesz obsiewał pola dwoma rodzajami ziarna.”, „Nie będziesz nosił ubrania utkanego z dwóch rodzajów nici”. Dlatego w moim spektaklu również przyglądam się prawom i przepisom i ich racji bytu dziś.

Przyświecała mi zasada, o jakiej pisze Romeo Castellucci – żeby niczego nie przyjmować jako oczywistość. Przy takiej księdze, jaką jest Biblia łatwo popaść w odtwarzanie schematów i wchodzenia na utarte ścieżki bez głębszego zastanowienia. Nie pominęłam oczywiście całej wiedzy i literatury. Jednak przy dokładnym studiowaniu tego, co o Biblii przez wieki pisano, zastanawiałam się, jak ja to rozumiem, przyjęłam swoją własną perspektywę. Moją i mojego zespołu – aktorek, kompozytorki, scenografki – czym to dziś dla nas jest. Kim są dla nas te bohaterki, co nam mówią, jakie postawy reprezentują, w jakie role się wpisują.

Bóg podobno nie ma płci, jednak w naszej kolektywnej świadomości jest starcem z siwą brodą. To jedna z tych oczywistości i utartych ścieżek: Bóg jest mężczyzną, starym, siwym i białym. U mnie Boga grają trzy młode aktorki. Bóg-ojciec, Bóg-starzec to konstrukt społeczny. A Bóg jest przecież tak wszechpotężny i nieogarniony, że może przyjąć postać trójcy młodych kobiet. Aktorki są Boską Trójcą, a ich charaktery zbudowane są w oparciu o trzy postaci Archaniołów: Michała, Gabriela i Rafała, ponieważ punktem wyjścia do pracy była dla mnie ikona Rublowa Trójca Święta.

Spektakl otwiera stworzenie świata, stworzenie Adama i Ewy. Ewa jest lalką, którą Boska Trójca stwarza i ożywia, czyli animuje. „Wszystko było bardzo dobre” aż do momentu kuszenia, bowiem wtedy właśnie Archaniołowie decydują się zatrzymać czas i zmienić bieg wydarzeń. Pokażą Ewie trzy historie biblijnych kobiet, które nastąpią w wyniku jej decyzji o sięgnięciu po zakazany owoc. Wszystko opowiedziane jest Ewie i to z jej perspektywy oglądamy przedstawione wydarzenia.

Archaniołowie pokażą Ewie trzy historie kobiet: matki, córki i żony – te kobiety nawet nie mają imion, nikt o nich nie pamięta, zostały tylko sprowadzone do pełnionej funkcji. Każdą scenę poprzedzają wyśpiewane prawa i przepisy, a sceny pokazują, co z nich tak naprawdę zostało i jak są przestrzegane.

Zależało mi na tym, żeby spektakl nie był naturalistyczny, nie ma dosłowności, nie ma okrucieństwa, jest estetycznie i czysto, tylko w słowach jest strasznie. Krzywdzące prawa są wyśpiewane. Język, jakiego uczę się na Wydziale Lalkarskim i jakim się posługuję – język animowanych form, lalek, plastyki, pantomimy – wydaje mi się stworzony do opowiedzenia tak niezwykłych, nadprzyrodzonych, ale i okrutnych historii. To właśnie teatr lalek pozwala na metaforę, na uniknięcie dosłowności, na subtelność. Na pokazanie tego, co ludzkie i tego, co boskie.

To nie jest spektakl religijny, ani antyreligijny. To opowieść uniwersalna. Opowiadam o człowieku – o Kobiecie. O wybranych postaciach, które tworzą jeden z najważniejszych tekstów literackich i kształtujących nas kulturowo i świadomościowo, a o którym i o Których tak naprawdę niewiele wiemy, a przecież mają na nas – tu i teraz – ogromny wpływ” – Karolina Przystupa

Opieka pedagogiczna:

AST prof. Arkadiusz Klucznik

ASP dr Mateusz Mirowski

AM dr hab. Sebastian Ładyżyński

Projekt sfinansowany przez Wydział Kultury Urzędu Miejskiego Wrocławia

Spektakl zrealizowany w ramach Programu Integracyjnego Uczelni Artystycznych Wrocławia

Wrocław Miasto Spotkań


Źródło : https://teatrmaly.tychy.pl/