Zina 4 liga : LKS Unia Turza Śląska – GKS II Tychy 0:3
Ciekawie zapowiadające się starcie w Turzy Śląskiej w rzeczywistości okazało się wydarzeniem godnym miana meczu kolejki. Na boisku zobaczyliśmy walkę, zwroty akcji, krew i co najważniejsze gole. Te ku uciesze tyszan padały tylko dla nich i podopieczni trenera Zadylaka zwyciężyli 3:0.
Tyszanie w ostatnich meczach przyzwyczaili nas, że od pierwszej minuty rzucają się na rywala nadając tempo gry. Tym razem obraz ten uległ zmianie i początek spotkania należał do tych spokojniejszych, a gra toczyła się głównie w środku pola.
W 10. minucie dobrą okazję mógł mieć Misztal, ale rywal zatrzymał go nieprzepisowo na 30 metrze, przerywając tym samym ciekawie zapowiadającą się akcję, za co z resztą został ukarany żółtą kartką. Kilka minut później to miejscowi przeprowadzili groźny atak. Rosły Kulczyk wszedł odważnie między tyszan i strzałem z okolicy 25 metra skierował piłkę tuż obok słupka.
Po nieco ponad pół godzinie gry miejscowi ponownie zagrozili bramce Odyjewskiego. Tuż przed linią pola karnego Kalisz otrzymał doskonałe podanie i bez chwili namysłu uderzył na bramkę tyszan, tam na szczęście refleksem wykazał się Odyjewski, ratując nasz zespół od utraty gola. W tej samej minucie błąd przy wybiciu popełnił bramkarz Unii, co stworzyło okazję dla Pawlusińskiego. Niestety młody tyszanin w sytuacji sam na sam uderzył zbyt lekko by pokonać Cieślę.
W 38. minucie gospodarze powinni objąć prowadzenie, wpierw jednak strzał Musiolika obronił Odyjewski, a jeszcze lepiej ustawiony Kulczyk przy dobitce huknął nad bramką.
Stare piłkarskie przysłowie mówiące, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić w tym dniu znalazło swoje odzwierciedlenie na boisku. W 43. minucie Krężelok idealnie zagrał do wychodzącego na czyste pole Machowskiego, a ten mając na plecach dwóch obrońców pokonał bezradnego Cieślę i mieliśmy 0:1.
Uważam, że graliśmy dzisiaj z trudnym przeciwnikiem, który należy do faworytów tej ligi. Mimo, iż pojawiło się trochę błędów w naszej grze w pierwszej połowie to rozegraliśmy ją tak, jak sobie zakładaliśmy – tłumaczył trener GKS II Tychy.
Po przerwie podopieczni trenera Marka Hanzla od razu rzucili się do odrabiania strat. W 53. minucie, aktywny tego dnia Kulczyk, zdecydował się na strzał z okolicy 22 metra, ale Odyjewski zdołał wybronić jego uderzenie.
W 58. minucie spotkania zaczerwieniło się na murawie. Kopczyk przerywając kontrę unitów upadł tak niefortunnie, że zagarnął piłkę ręką. Na domiar złego leżącego już obrońcę tyszan poturbował zawodnik gości rozcinając mu czoło. Finalnie tyski weteran zalany krwią musiał opuścić boisko za drugą żółtą kartkę, a rezerwom przyszło dokończyć mecz w dziesięciu.
Mylił się jednak ten, kto myślał, że miejscowi szybko odrobią straty. Ci owszem strzelili gola, ale Orzeł uderzeniem z 30 metra przelobował własnego bramkarza i w 70. minucie było już 0:2. Chwilę wcześniej Cieślę mógł, a nawet powinien pokonać Pawlusiński, ale po rajdzie między rywalami będąc już sam na sam z golkiperem Turzy posłał piłkę nad bramkę.
Dwie minuty po podwyższeniu prowadzenia, tyszanie zadali kolejny cios. Kontrę czterech na dwóch skutecznie sfinalizował Misztal i mieliśmy 0:3.
Rezerwiści mieli jeszcze w tym meczu kilka okazji do zmiany wyniku, ale dwukrotnie Krężelok i raz Pawlusiński nie zdołali pokonać Cieśli i mecz zakończył się wynikiem 0:3.
Po czerwonej kartce skupiliśmy na pressingu średnim, a nawet i niskim czekając na kontrataki. Po jednym z nich udało się strzelić gola i mogę dzisiaj tym chłopakom pogratulować, bo zostawili na boisku sporo zdrowia i charakteru, a jednocześnie pokazali, że potrafią grać w piłkę nożną – chwalił swój zespół trener Jarosław Zadylak.
LKS Unia Turza Śląska – GKS II Tychy 0:3 (0:1)
0:1 Machowski (43.)
0:2 Orzeł (70. samobójcza)
0:3 Misztal (72.)
Sędziował: Sławomir Smaczny (Bytom)
GKS II Tychy: 1. Odyjewski – 17. Pipia, 4. Zarębski, 19. Kopczyk Ż Ż Cz, 3. Stefaniak, 18. Pawlusiński (87, 97. Legenzow), 34. Krężelok, 79. Machowski, 11. Misztal (78, 31. Orliński), 47. Biegański (59, 44. Bielusiak), 77. K. Piątek (46, 9. Staniucha). Trener Jarosław Zadylak.
1 | GKS II Tychy | 3 | 9 | 14-1 | 3-0-0 | 1-0-0 | 2-0-0 |
2 | Spójnia Landek | 3 | 9 | 9-3 | 3-0-0 | 1-0-0 | 2-0-0 |
3 | MRKS Czechow.-Dziedzice | 3 | 7 | 8-2 | 2-1-0 | 0-1-0 | 2-0-0 |
4 | Piast II Gliwice | 3 | 6 | 9-5 | 2-0-1 | 2-0-0 | 0-0-1 |
5 | LKS Bełk | 3 | 6 | 6-4 | 2-0-1 | 1-0-1 | 1-0-0 |
6 | LKS Czaniec | 3 | 6 | 6-5 | 2-0-1 | 2-0-0 | 0-0-1 |
7 | Drzewiarz Jasienica | 2 | 4 | 2-1 | 1-1-0 | 1-1-0 | 0-0-0 |
8 | ROW Rybnik | 3 | 4 | 5-6 | 1-1-1 | 1-1-1 | 0-0-0 |
9 | Podbeskidzie II | 3 | 4 | 3-4 | 1-1-1 | 1-0-0 | 0-1-1 |
10 | Unia Turza Śląska | 3 | 4 | 5-7 | 1-1-1 | 1-0-1 | 0-1-0 |
11 | Czarni Gorzyce | 2 | 3 | 4-4 | 1-0-1 | 0-0-0 | 1-0-1 |
12 | Orzeł Łękawica | 3 | 3 | 5-9 | 1-0-2 | 1-0-0 | 0-0-2 |
13 | Kuźnia Ustroń | 3 | 1 | 4-7 | 0-1-2 | 0-0-0 | 0-1-2 |
14 | LKS Bestwina | 3 | 0 | 3-7 | 0-0-3 | 0-0-2 | 0-0-1 |
15 | Unia Książenice | 3 | 0 | 4-12 | 0-0-3 | 0-0-1 | 0-0-2 |
16 | Czarni-Góral Żywiec | 3 | 0 | 2-12 | 0-0-3 | 0-0-2 | 0-0-1 |
Źródło : https://gkstychy.info/pilka-nozna/