Zina 4 liga : GKS II Tychy – GKS Radziechowy-Wieprz 5:1

 


Ani myślą zatrzymywać się podopieczni trenera Jarosława Zadylaka w rundzie wiosennej. Choć walczący o ligowy byt rywale długo stawiali zaciekły opór, to jednak tyszanie znów odnieśli przekonywujące zwycięstwo, zgarniając po raz jedenasty z rzędu komplet punktów.

Gdyby nie ta skuteczność…

Rezerwiści pierwszą, groźną akcję stworzyli w 9. minucie spotkania. Niestety Barcik jakimś cudem wybronił uderzenie Palucha, a dobitkę Wilka obrońcy rywali wybili na róg. Chwilę później główkował Kajetan Rutkowski, ale i tym razem wynik nie uległ zmianie.

W 14. minucie meczu Wilk wyszarpał futbolówkę rywalom na 16 metrze, uderzył z wysokości pola karnego i obijając jeszcze słupek otworzył wynik spotkania.

Dwie kolejne akcje również stworzyli tyszanie. Szczęścia spróbował Bartosz Rutkowski, a następnie Misztal, ale w obu sytuacjach bezskutecznie.

Goście, pierwszy, groźny strzał oddali w 21. minucie. Dana jednak nie dał się zaskoczyć, pewnie broniąc uderzenie z rzutu wolnego w wykonaniu Dudka.

Sygnał ostrzegawczy podziałał na tyszan mobilizująco i od tego momentu, atakowali tylko miejscowi. W 24. minucie Misztal trafił wprost w bramkarza z 8 metrów, a dobitka Machowskiego minęła się z bramką „Fiodorów”. Kilkadziesiąt sekund później wspomniana wyżej dwójka stworzyła jeszcze lepszą okazję do podwyższenia wyniku, ale Machowski fatalnie spudłował będąc na 5. metrze.

W 34. minucie na zaskakującym uderzeniem z dystansu zdecydował się Kajetan Rutkowski, ale piłkę z samego „okna” wyjął w ostatniej chwili bramkarz gości. W kolejnej akcji wspaniałym rajdem przez niemal całe boisko popisał się Nowak, dograł do Wilka, a temu zabrakło szczęścia i precyzji, by skutecznie sfinalizować akcję.

Odebrali rywalom chęci do gry

Po zmianie stron „Trójkolorowi” z impetem ruszyli na rywali. W przeciągu pięciu minut Machowski dwukrotnie stanął przed szansą pokonania Barcika, ale dwukrotnie nieskutecznie. Dopiero w 53. minucie za sprawą Palucha wynik uległ zmianie, a bezradny bramkarz gości mógł tylko wzorkiem odprowadzić piłkę po tym, jak został przelobowany na 15 metrze.

Po tylu wygranych meczach ciężko jest zmotywować drużynę do skutecznej gry. Wiadomo jednak, że zostaniemy zapamiętani za końcówkę sezonu więc mentalnie, choć było ciężko, to zdołaliśmy udźwignąć ciężar tego meczu – powiedział trener Jarosław Zadylak.

I gdy wydawało się, że mecz powinien być już pod kontrolą miejscowych, to na zryw zdecydowali się przyjezdni. Jeszcze w 54. minucie Dana sobie tylko znanym sposobem wybronił uderzenie Byrtka, ale wobec strzału Janika w kolejnej akcji był już bezradny i rywale złapali kontakt (2:1).

Równie szybko jak wróciły nadzieje radziechowian na korzystny wynik, tak szybko minęły. Minutę później na listę strzelców wpisał się Machowski, celnie uderzając zza pola karnego i mieliśmy 3:1.

To był kluczowy fragment tego meczu, szybka odpowiedź rywali kompletnie podcięła nam skrzydła i odebrała chęci do dalszej gry – tłumaczył trener gości Tomasz Wróbel.

Jeszcze przed upływem godziny gry wynik podwyższył Paluch, tym razem uderzając bezpośrednio z rzutu wolnego.

Dzięki takiej, a nie innej skuteczności rywali ten mecz zakończył się tylko i aż wynikiem 5:1. Walczyliśmy dzielnie przez całą rundę i niewiele brakowało, by uratować czwartą ligę na boisku – zakończył trener gości.

Ostatnie minuty również należały do tyszan, choć padła tylko jedna bramka, autorem której został Misztal. Swoje okazje mieli jeszcze Machowski, Bartosz Rutkowski i dwukrotnie Bućko. Mecz zakończył się zwycięstwem 5:1 i o trzeciej lokacie w tabeli zadecyduje ostatnia ligowa seria spotkań.

Ten mecz mógł się zakończyć jak z Iskrą Pszczyna, ale nasza skuteczność nieco zawiodła. Ogólnie jednak nie możemy i nie powinniśmy narzekać, bo wciąż wygrywamy – zakończył szkoleniowiec GKS II Tychy.

GKS II Tychy – GKS Radziechowy-Wieprz 5:1 (1:0)
1:0 Wilk (14.)
2:0 Paluch (53.)
2:1 Janik (55.)
3:1 Machowski (56.)
4:1 Paluch (69. wolny)
5:1 Misztal (82.)

Sędziował: Bogdan Drobot (Siemianowice Śląskie)

GKS II Tychy: 99. Dana – 5. Nowak, 4. Zarębski (75, 7. Kokoszka), 19. Kopczyk (65, 44. Bielusiak), 97. K. Rutkowski, 79. Machowski, 11. Misztal, 34. Krężelok, 77. B. Rutkowski, 24. Paluch (75, 2. Hachuła), 31. Wilk (55, 18. Bućko). Trener Jarosław Zadylak.


Źródło : https://gkstychy.info/pilka-nozna/