Po zmianie stron piłkarze trenera Ryszarda Komornickiego naciskali na rywali. Świetną okazję miał w 57. minucie Łukasz Sołowiej. Były piłkarz Stomilu Olsztyn uderzał głową, ale trafił tylko w poprzeczkę. Swoich szans próbował też kapitan GKS Łukasz Grzeszczyk. Pomocnik miał szansę na gola po podaniu Macieja Mańki, ale w dobrej sytuacji trafił wprost w obrońcę Zagłębia. Przez rządowe obostrzenia trybuny stadionu GKS były puste. Kibice mogli oglądać swoich ulubieńców tylko w telewizji, ale nie zapomnieli o swoim byłym zawodniku. Na jednej z trybun pojawił się transparent z napisem „Rocky dziękujemy”. Był to hołd dla zmarłego w poniedziałek Piotra Rockiego. Pomocnik grał w zespole z Tychów w sezonie 2012/2013.

Wydawało się, że trzy punkty pojadą do Sosnowca, ale gospodarze grali do końca. W doliczonym czasie gry rzut wolny przed polem karnym wykonywał Wojciech Szumilas. Pomocnik dorzucił w pole karne na głowę Łukasza Monety, a były zawodnik Legii sprytnym strzałem pokonał Stępniowskiego. Zagłębie Sosnowiec miało okazję na awans na 9. miejsce w tabeli i dogonienie czołówki, ale przez straconą w ostatniej minucie bramkę nie zdołało zmniejszyć dystansu i zajmuje 11. lokatę. Oczko wyżej jest sklasyfikowany GKS. W następnej kolejce zespół z Tychów zagra u siebie z Chojniczanką, a Zagłębie podejmie Stomil Olsztyn.

GKS Tychy – Zagłębie Sosnowiec 1:1

Bramki: Moneta 90+3 (asysta Szumilas) – Piasecki 33 (z karnego).