Oszuści nadal wykorzystują zaufanie do policjantów.
Skoordynowane działania policjantów oraz współpraca z rodziną, pozwoliła zapobiec przekazaniu oszustom 20 tys. zł. 51-latka nie straciła pieniędzy, choć o mały włos wręczyłaby gotówkę przestępcom, zawierzając w historię fałszywego policjanta o zagrożonych pieniądzach na jej koncie. Niestety kolejne dwie kobiety straciły oszczędności swojego życia, dając oszustom w sumie 70 tys. złotych.
Słysząc w słuchawce rzekomego „policjanta”, często usypiamy swoją czujność i wierzymy, że wykonując jego polecenia uchronimy się np. przed stratą pieniędzy. Nie czujemy się zagrożeni, bo przecież funkcjonariusz policji stoi na straży prawa. I tak jest w istocie… jeśli mówimy o prawdziwym funkcjonariuszu, a nie oszuście.
Niestety, przestępcy perfidnie wykorzystują społeczne zaufanie do mundurowych. Dlatego po raz kolejny przestrzegamy przed oszustami, podszywającymi się pod funkcjonariuszy policji. Pomimo licznych apeli w mediach, a także przekazywanych przez policjantów, w dalszym ciągu oszustom udaje się nas okraść.
Dając bezgraniczną wiarę osobom po drugiej stronie słuchawki, narażamy się na utratę oszczędności, często całego życia. Oszuści są bardzo wiarygodni. Zabraniając się rozłączać, mówią o podrobionych dokumentach tożsamości, czy zagrożonych środkach na koncie w banku. Podają dokładne instrukcje co robić, gdzie jechać i co mówić w banku.
O dużym szczęściu może mówić 51-letnia kobieta, która o mały włos przekazała swoich oszczędności przestępcom. Robiła dokładnie to, co usłyszała w słuchawce. Wypłaciła pieniądze z banku i, nie rozłączając się, pojechała do Katowic, gdzie miało dojść do przekazania gotówki. Na szczęście zaangażowanie dyżurnych oraz skoordynowane działania policjantów współpracujących z rodziną, pozwoliły na udaremnienie zamiarów oszustów.
Niestety, w kolejnych dwóch przypadkach, dając wiarę fałszywym policjantom, seniorki straciły oszczędności swojego życia. W jednym przypadku łupem oszustów padło 20 tys., a w drugim 50 tys. złotych.
Pamiętajmy zawsze weryfikujmy takie sytuacje i nie działajmy pod wpływem presji czasu. Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, kontaktujmy się z rodziną czy z policjantami.
Apelujemy zwłaszcza do osób młodych, aby informowali swoich rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im, jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy lub podając się za policjanta. Zwróćmy uwagę również na bezpieczeństwo swoich starszych znajomych i sąsiadów, o których wiemy, że mieszkają samotnie.
Źródło : http://www.tychy.slaska.policja.gov.pl/