Bezpośrednie starcie zadecyduje o mistrzostwie TLF.
Wydarzył się najbardziej prawdopodobny z możliwych scenariusz, bowiem o mistrzostwie 10 edycji Tyskiej Ligi Futsalu zadecyduje bezpośrednie starcie pomiędzy Bad Boys, a Piwkarzykami. W niedzielę oba zespoły zgodnie wygrały swoje mecze i ich spotkanie w 17 kolejce będzie meczem o MISTRZOSTWO TYSKIEJ LIGI FUTSALU W SEZONIE 2019/2020.
Już przed meczem Piwkarzyków z Prawnikami wiadome było, że w niedzielę nie poznamy nowego mistrza TLF, ponieważ Bad Boys pewnie pokonali zdziesiątkowanych Emerytów 5:0 i tym samym przedłużyli swoje nadzieje na końcowy triumf w tym sezonie. Przez całe 40 minut Boysi mieli to spotkanie pod kontrolą i wypunktowali bezsilnych tego dnia Emerytów, którym sił wystarczyło tylko na pierwszą połowę. Zła wiadomość dla BB jest taka, że do decydującego o mistrzostwie meczu podejdą bez Adama Kwidzyńskiego i Michała Michalaka, którzy obejrzeli po żółtej kartce, co dla obu oznacza pauzę w meczu z Piwkarzykami.
Znacznie trudniejszą przeprawę tego dnia mieli Piwosze, którzy do ostatnich sekund drżeli o korzystny rezultat w starciu z Prawnikami. Już w 5 minucie kapitalną serię Krzysztofa Błasiaka (165 minut bez puszczonej bramki) przerwał Maciej Kocztorz i to ekipa adwokatów niespodziewanie objęła prowadzenie. Do przerwy mieliśmy jednak remis 2:2 i druga połowa miała zadecydować o losach meczu. W niej więcej zimnej krwi zachowali faworyci, którzy tego dnia mieli w swoich szeregach znakomitego Mateusza Zamojdę, którego hat trick, pozwolił na zgarnięcie jakże cennego kompletu punktów. Prawnicy do końca walczyli o doprowadzenie do remisu w ostatniej minucie wycofując bramkarza, jednak doświadczony zespół Piwkarzyków nie popełnił błędu i mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 4:3.
Taki przebieg wydarzeń powoduje, że bezpośrednie starcie Bad Boys z Piwkarzykami zadecyduje o mistrzostwie. Z handicapem na parkiet wyjdą jednak Piwosze, którym do tytułu wystarczy remis.
Po niedzielnej kolejce sporo ciekawego w tabeli grupy słabszej. Jesiony powstały niczym feniks z popiołu i dzięki dobrej postawie w 3 rundzie stanęli przed ogromną szansą gry w TLF CUP. W niedzielę Jesiony rozgromili Hapoel Beer Kebab 8:1 i jeśli w ostatniej kolejce pokonają Multi Polymers, to bez względu na wynik meczu Hapoelu z Magną Formpol zagrają w TLF CUP. Z kolei starcie HBK z Formpolem, będzie meczem o prawo gry w turnieju kończącym sezon 2019/2020. Taki scenariusz był przed startem 3 rundy praktycznie nierealny, ale Tyska Liga Futsalu po raz kolejny udowodniła, jak bardzo jest ciekawymi rozgrywkami.
16 kolejka niestety rozpoczęła się od skandalu i przerwanego meczu Multi Polymers z Formpolem. Po 19 minutach dość niespodziewanie 3:0 prowadzili Polymersi, co wynikało nie tylko z ich dobrej postawy, ale również z tego, że rywale bardziej niż na grze skoncentrowali się na dyskusjach z arbitrami i ich obrażaniem. Równo z syreną kończącą pierwszą połowę czerwoną kartką został ukarany Daniel Bąk i wobec braku zawodników rezerwowych, sędziowie byli zmuszeni zakończyć to spotkanie. Wynik został zweryfikowany jako 5:0 na korzyść drużyny Multi Polymers z zachowaniem strzelców trzech bramek. Z kolei na Magnę Formpol zostaną nałożone surowe kary za wybitne niesportowe zachowanie zawodników tego zespołu. Oficjalny komunikat w tej sprawie zostanie wydany w dniu jutrzejszym.
KOMPLET WYNIKÓW 16 KOLEJKI
- Multi Polymers – Magna Formpol 5:0 (wo.)
- Bad Boys – Piłkarscy Emeryci 5:0
- Jesiony – Hapoel Beer Kebab 8:1
- Piwkarzyki – Prawnicy 4:3
Źródło : http://futsal-tychy.futbolowo.pl