Polska Hokej Liga – bez spadku, bez limitu obcokrajowców, w systemie pay-per-view.

 


W piątek mecz o Superpuchar Polski JKH GKS Jastrzębie – GKS Tychy z transmisją w TVP Sport. W niedzielę start sezonu Polskiej Hokej Ligi bez spadków i limitu zagranicznych zawodników, z internetowymi transmisjami wszystkich meczów w systemie per-per-view (bez spotkań Kadry PZHL U-23). Drużyna seniorek zagra w mocno obsadzonej EWHL z rywalami z Austrii, Włoch, Słowenii, Kazachstanu, Danii, dwie drużyny SMS PZHL wystąpią w lidze czeskiej, w Katowicach odbędą się trzy imprezy rangi mistrzostw świata, a w Gdańsku seniorski Turniej o Puchar Niepodległości.

„Przed nami wyjątkowy sezon ligowy. Głosy z klubów PHL wpłynęły na decyzję o zamknięciu ligi na cztery lata i zniesieniu limitu obcokrajowców. Dla całego środowiska hokejowego w Polsce bardzo ważne będą trzy przyszłoroczne turnieje mistrzowskie. Bardzo liczymy, że podopiecznym trenera Tomasza Valtonena w Katowickim Spodku uda się to, co nie udało się ostatnio w Tallinnie 0 czyli awansujemy na zaplecze elity” – powiedział wiceprezes PZHL Robert Walczak w trakcie środowej konferencji prasowej zorganizowanej w katowickim hotelu Park Diament.

Poinformował o starcie platformy telewizyjnej polskihokej.tv, gdzie będzie można obejrzeć spotkania PHL.

„Udało się nam doprowadzić do tego, co w wielu dyscyplinach jest standardem – czyli kontaktów z klubami. W wyniku rozmów powstała platforma. Można było już na niej oglądać choćby niedawne mecze w Pucharze Wyszehradzkim” – dodał.

Opłata za dostęp do pojedynczej transmisji będzie wynosiła 15 złotych, przy czym po cztery złote otrzymają grające w meczu kluby, a reszta zostanie przeznaczona na obsługę projektu i utrzymanie serwerów.

PHL została co prawda na cztery lata zamknięta, czyli nikt z niej nie spadnie, ale za 300 tys. możliwe jest wykupienie dzikiej karty.

W Polskiej Hokej Lidze zaplanowano cztery pełne rundy, a potem jeszcze każdy zespół rozegra 9 dodatkowych spotkań. Później zawodników i kibiców czekać będzie play -off z udziałem ośmiu drużyn.

W sezonie  zasadniczym przy remisie decydowała będzie pięciominutowa dogrywka, potem rzuty karne, w ćwierćfinale i półfinale dogrywka zostanie wydłużona do 20 minut, a w spotkaniach o medale gra toczyć się będzie do rozstrzygnięcia, bez rzutów karnych.

Wiceprezes związku Marta Zawadzka zauważyła, dla  seniorek udział w EWHL wymagał będzie bardzo napiętego terminarza, ale możliwość rywalizacji z silnymi drużynami stanowić będzie bardzo wartościowy element przygotowań do MŚ Dywizji 1B.

Wiceprezes Walczak podkreślił, że dla PZHL bardzo ważne było umożliwienie polskich drużynom udziału w Pucharze Wyszehradzkim, gdzie mogą się zmierzyć z drużyna z Czech, Słowacji i Węgier. Związek uiścił opłaty startowe, miał też udział w wysłaniu  Comarch Cracovii na turniej Donbas Open Cup.

„Otwierając ligę na obcokrajowców  chcemy dać klubom możliwość i czas na stworzenie jak najlepszego produktu. Przez lata był z tym problem. Myślę, że powoli nasz hokej takim produktem się staje, także poprzez otwarcie się na rozgrywki międzynarodowe. Puchar Wyszehradzki to turniej towarzyski, tym niemniej kluby mogły za darmo zagrać w okresie przygotowawczym z solidnymi rywalami. Wszyscy byśmy chcieli, żeby polskie drużyny piłkarskie osiągały takie wyniki, jak w ostatnim czasie są udziałem ekip hokejowych” – dodał Walczak.

Przypomniał, że w dwóch rocznikach z czeskimi rówieśnikami zagrają w tym sezonie ligowym uczniowie katowickiej SMS PZHL.

„Kwestia otwarcia ligi wywołuje wiele dyskusji. Nie możemy postępować wbrew klubom, które chciały ligi open. A już po sparingach widać, że rywalizacja w PHL powinna być bardziej wyrównana. Każdy z klubów ma cztery lata na budowę drużyny według własnej filozofii. Warto nadmienić, że polscy hokeiści nie są rozchwytywani przez klubu z mocnych lig. Jesteśmy w okresie przełomowym. Trzeba było podjąć pewne działania, choć o sukcesach jeszcze nie można mówić” – ocenił wiceprezes.

Zdaniem Marty Zawadzkiej dotychczas – z racji limitów dla zagranicznych zawodników – polscy hokeiści mieli niejako zagwarantowane miejsca w składach.

„Teraz będzie większa konkurencja, o miejsce w drużynie trzeba powalczyć” – stwierdziła.

Wyjaśniła przy okazji, że nie było latem zgrupowania kadry seniorów z racji intensywnego okresu przygotowawczego w klubach, które uczestniczyły w międzynarodowych rozgrywkach.

Kadar trenera Valtonena w listopadzie zagra w turnieju EIHC o Puchar Niepodległości w Gdańsku, za grudzień zaplanowano tygodniowe zgrupowanie z udziałem młodszych zawodników. W lutym kadra zagra w olimpijskich preeliminacjach w Kazachstanie, a przed MŚ Dywizji 1B pojedzie na dwa mecze z Wielką Brytanią.


Źródło : http://pzhl.org.pl/