2000 euro kary dla tyskiego GKS-u za baner z napisem „German death camps”.
GKS Tychy został ukarany przez komisję dyscyplinarną Hokejowej Ligi Mistrzów za transparent wywieszony przez kibiców podczas niedzielnego meczu z Adlerem Mannheim.
Dwa tysiące euro musi zapłacić tyski klub za wywieszenie przez swoich fanów transparentu o politycznej treści podczas przegranego 2-3 po dogrywce spotkania z mistrzem Niemiec w ostatnią niedzielę.
Chodzi o baner z napisem „German death camps” (niemieckie obozy śmierci) i niemiecką flagą wpisaną w kontur wartowni obozu koncentracyjnego KL Birkenau.
Zgodnie z zasadami dyscyplinarnymi Hokejowej Ligi Mistrzów zabronione jest wywieszanie podczas meczów tych rozgrywek transparentów i flag o politycznej treści. Władze Hokejowej Ligi Mistrzów w komunikacie o nałożeniu kary podkreśliły, że kibice mistrzów Polski po raz drugi złamali te reguły. Identyczna sytuacja miała miejsce w ubiegłym roku podczas meczu z IFK Helsinki. Wówczas klub z Tychów otrzymał od komisji dyscyplinarnej ostrzeżenie i zapewnił, że taka sytuacja się nie powtórzy.
GKS Tychy jest pierwszym klubem w trwającej nieco ponad 5 lat historii Hokejowej Ligi Mistrzów, który został ukarany za polityczne treści prezentowane na trybunach przez kibiców.
O połowę niższą karę od mistrza Polski zapłaci za to szwajcarski klub Lozanna HC za zachowanie swoich kibiców podczas wyjazdowego meczu Hokejowej Ligi Mistrzów z Pelicans Lahti. Fani ze Szwajcarii wywołali na trybunach przepychankę, w wyniku której jeden z nich został zatrzymany przez policję.
Źródło : https://sport.interia.pl/