Tychy na ósmym miejscu w Polsce.
Zestawienie stworzyli eksperci Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Pod lupę wzięli finanse ponad 2400 gmin i przeszło 300 powiatów. Pod uwagę wzięli siedem wskaźników: udział dochodów własnych w dochodach ogółem, relację nadwyżki operacyjnej do dochodów ogółem, udział wydatków inwestycyjnych w wydatkach ogółem, obciążenie wydatków bieżących wydatkami na wynagrodzenia i pochodne od wynagrodzeń, udział środków europejskich w wydatkach ogółem (bez poręczeń), relację zobowiązań do dochodów ogółem oraz udział podatku dochodowego od osób fizycznych w dochodach bieżących.
W kategorii miast na prawach powiatu wygrała Warszawa, drugi jest Sopot, a trzecie miejsce przypadło Siemianowicom Śląskim (rok temu były na 31. pozycji w tym zestawieniu).
Czwarty jest Gdańsk, za nim uplasowały się Poznań i Zielona Góra oraz siódme Bielsko-Biała. Ósmą lokatę zajęły Tychy i w porównaniu z rankingiem za 2017 rok zamieniły się miejscami z Katowicami, które teraz są dziewiąte. Dziesiąte miejsce zajął Wrocław.
– W czasach, gdy samorządom dokłada się coraz więcej zadań, a w ślad za tym nie idzie ich finansowanie, bardzo trudno utrzymać wysokie tempo rozwoju, a tym samym dobre wyniki finansowe. Tym bardziej cieszy fakt, że Tychy zostały tak wysoko ocenione w rankingu, to w dużej mierze zasługa moich współpracowników – świetnych fachowców, z jakimi mam przyjemność pracować. Nie zamierzamy zwalniać tempa – mówi Andrzej Dziuba, prezydent Tychów.
Źródło : http://katowice.wyborcza.pl/