Haiz 4 liga : GKS II Tychy – Podbeskidzie II Bielsko-Biała 1:0
W meczu rezerw drużyn pierwszoligowych nie zabrakło walki i zaangażowania, obie jedenastki stworzyły dobre widowisko, które rozstrzygnęło trafienie Wojciecha Szumilasa z 77 minuty.
Odważniej w spotkanie weszli goście, którzy już w siódmej minucie za sprawą Komora spróbowali, choć nieskutecznie, zaskoczyć tyskiego golkipera. Pięć minut później swoją szansę miał Szumilas, ale jego strzał tuż zza linii pola karnego zablokowali obrońcy.
Na kolejną akcję przyszło nam poczekać do 24 minuty, odważnym wejściem w pole karne przyjezdnych popisał się Siemaszko, ale jego uderzenie nie mogło zaskoczyć Leszczyńskiego. Do końca tej połowy swoje szanse mieli jeszcze Wróblewski dla GKSu i Stanclik dla Podbeskidzia, ale obie próby nie były nazbyt groźne, by zaskoczyć dobrze dysponowanych tego dnia bramkarzy.
Po zmianie stron inicjatywa należała do gospodarzy, wpierw Szumilas w 53 minucie, a później Połap w 58 minucie, próbowali dać prowadzenie swojej drużynie, ale i tym razem niesktuczenie.
W 60 minucie doskonałą okazję zmarnował Sieracki, zawodnik Podbeskidzia otrzymał prostopadłą piłkę, wbiegł między tyskich obrońców i w sytuacji sam na sam z Odyjewskim uderzył, ale zbyt lekko, by zaskoczyć bramkarza GKSu. Po upływie 120 sekund bliźniaczą sytuację miał Stanclik, ale i on poległ w starciu z Odyjewskim.
Na nieco ponad dwadzieścia minut przed końcem spotkania swojego szczęścia spróbował Szołtys uderzając mocno i precyzyjnie z okolicy 25 metra. Niestety bramkarz bielszczan tylko w sobie znany sposób zdołał sparować piłkę na róg. Dziesięć minut później nie miał już jednak tyle szczęścia przy uderzeniu Szumilasa, który mierzonym strzałem tuż przy słupku dał nam prowadzenie 1:0. – Zobaczyliśmy dobry mecz, dwóch wyrównanych drużyn. Mieliśmy swoje sytuacje, które powinniśmy wykorzystać, ale tak się nie stało. Przeciwnik natomiast wyszedł na prowadzenie po bardzo ładnym strzale i dzięki temu punkty zostają w Tychach – powiedział trener gości Wojciech Fluder.
Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego wynik spotkania mógł ustalić Kacper Piątek, ale jego wykończenie kombinacyjnej akcji okazało się zbyt lekkie.
Spotkały się dwie drużyny dobrze zorganizowane w defensywie. Wyczulaliśmy zawodników, by utrzymać koncentrację przez pełne 90 minut, bowiem o losach meczu może rozstrzygnąć jedno trafienie. Nam za sprawą Szumilasa udało się objąć prowadzenie i nie oddać go już do samego końca – ocenił Tomasz Wolak.
W 19. kolejce, 6 kwietnia (sobota) zmierzymy się na wyjeździe z drużyną Spójni Landek, początek meczu o godzinie 17:00.
GKS II Tychy – Podbeskidzie II Bielsko-Biała 1:0 (0:0)
1:0 – Szumilas (77.)
Sędziował: Adam Jakubczyk (Mikołów).
GKS II Tychy: 1. Odyjewski – 5. Połap, 19. Kopczyk, 25. Bogusławski, 13. Szołtys – 2. K. Piątek, 26. Laskoś (72, 7. K. Kokoszka), 16. J. Piątek, 10. Szumilas, 18. Wróblewski (83, 4. Paluch) – 29. Siemaszko (59, 14. Bojarski). Trener Tomasz Wolak.
Źródło : http://gkstychy.info/pilka/