Mateusz Piątkowski z Miedzi blisko GKS-u Tychy.
Wiemy, że do tyszan temu graczowi jest zdecydowanie najbliżej. Warunek jest tylko (a może aż) jeden: musi rozwiązać kontrakt z Miedzią, który obowiązuje go jeszcze do czerwca, a biorąc pod uwagę wysokość miesięcznych poborów oraz operatywność sprawnie liczącego pieniądze weterana, nie musi to nastąpić szybko. Pewne jest, że 34-letni atakujący w Legnicy już nie zagra. Trener Dominik Nowak nie znalazł dla niego miejsca w kadrze na trwające zgrupowanie w Turcji. Ponadto Miedź nie rozwiązała jeszcze umowy z blisko 34-letnim Frankiem Adu Kwame. Obrońca z Ghany także nie poleciał na obóz i dostał możliwość trenowania z trzecioligowymi rezerwami legnickiego klubu.
Tyszanie cierpią na niedobór mocy w ofensywie. W ich ataku zawodzi inny były napastnik Miedzi – Jakub Vojtuš.
Źródło : https://www.przegladsportowy.pl/