38-letnia kierująca fiatem Tyszanka wjechała wprost pod lokomotywę.
O dużym szczęściu może mówić 38-letnia kierująca fiatem, która w poniedziałek przed 17.00 wjechała na przejazd kolejowy w Bieruniu wprost pod lokomotywę. Kobiecie nic się nie stało. Uszkodzeniu uległ jedynie samochód. Mieszkance Tychów policjanci zatrzymali prawo jazdy.
Do zdarzenia doszło 17 grudnia w Bieruniu na ul. Lędzińskiej. Jak ustalili policjanci bieruńskiej drogówki, kierująca Fiatem Panda 38-letnia mieszkanka Tychów, na niestrzeżonym przejeździe kolejowym nie zastosowała się do znaku „STOP”, czego skutkiem było zderzenie z przejeżdżającą torowiskiem lokomotywą. Przez zlekceweżenie znaku o mało co nie doszło do tragedii. Kierującej i pasażerce fiata na szczęście nic się nie stało. Zniszczeniu uległ tylko samochód. Policjanci zdarzenie to zakwalifikowali jako kolizję. Sprawa trafi do sądu, który zadecyduje o wymiarze kary. Oboje uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym 38-latce mundurowi zatrzymali prawo jazdy.
Źródło : http://bierun.slaska.policja.gov.pl/