Po ostatnie ligowe punkty w tym roku GKS jedzie do Niecieczy.
Przed piłkarzami GKS Tychy ostatni mecz w tym roku o ligowe punkty. Rywalem podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza będzie spadkowicz z Ekstraklasy, Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Nasi sobotni rywale zajmują obecnie jedenaste miejsce i mają dwa punkty straty do „Trojkolorowych”.
– Na pewno miejsce Termaliki może być zaskoczeniem, biorąc pod uwagę personalia i nakłady finansowe. Wiemy jednak, że pieniądze i prognozy przed startem sezonu nie mają żadnego znaczenia. Wszystko weryfikuje boisko i ich także brutalnie zweryfikowało. Na pewno starają się odbudować i walczą o lepsze miejsce w tabeli. Czeka nas na pewno ciężki mecz i mocna przeprawa z ciekawym rywalem– mówi Tomasz Wolak, asystent trenera GKS Tychy.
Piłkarze GKS Tychy po słabszym początku sezonu wrócili na właściwe tory. W trzech ostatnich spotkaniach podopieczni Ryszarda Tarasiewicza zdobyli komplet punktów. Imponujący jest również bilans bramkowym. Dziewięć zdobytych bramek i tylko dwie stracone. W Tychach zapominają już jednak o ostatnim pogromie w meczu derbowym i skupiają się na najbliższym rywalu.
– Jest to na pewno nagroda za ciężką pracę, cierpliwość i to, że idziemy w jednym kierunku. Cały czas doskonaliliśmy te same schematy. W żadnym momencie nie zwątpiliśmy, nawet kiedy wyniki były słabsze, to cały czas dążyliśmy do odwrócenia serii. Teraz szczęście trochę się do nas uśmiechnęło i będziemy chcieli to podtrzymać w ostatnim meczu. Jedziemy do Niecieczy po trzy punkty– dodaje Marcin Biernat, obrońca GKS Tychy.
W rundzie jesiennej po bramkach Zapolnika i Abramowicza GKS Tychy wygrał z Termaliką 2-1. Co ciekawe „Abram” jest byłym zawodnikiem popularnych „Słoni”. Obrońca „Trójkolorowych” w Niecieczy spędził tylko miesiąc i rozegrał tam jedno spotkanie w Pucharze Polski.
Źródło : http://gkstychy.info/pilka/