„Poważne” plany co do przyszłej produkcji fabryki FCA w Tychach.
Dyrektor generalny Grupy Fiat Chrysler Automobiles Sergio Marchionne zapowiedział w Genewie, że ma nadzieję, iż 1 czerwca br., podczas spotkania kierownictwa FCA z inwestorami, ogłoszone zostaną „poważne” plany co do przyszłej produkcji fabryki FCA w Tychach.
Marchionne powtórzył swoją wysoką ocenę osiągnięć tyskiej fabryki i jej pracowników.
Według informacji firmy z początków br. tyska fabryka FCA, w której produkcji dominuje Fiat 500, w ub. roku wyprodukowała ponad 263,4 tys. samochodów, wobec ponad 273,7 tys. rok wcześniej. W czasach rekordowej produkcji fiata pandy, wielkość produkcji w Tychach przekraczała 600 tys. samochodów rocznie.
Zatrudniająca ponad 2,8 tys. osób tyska fabryka FCA w ub. roku wyprodukowała o ponad 10,3 tys. mniej samochodów, niż rok wcześniej. Ubiegłoroczne wyniki produkcyjne nie są jednak do końca porównywalne z tymi z 2016 r., ponieważ w minionym roku zakład nie wytwarzał już Forda Ka, który przez osiem lat powstawał w Tychach na zlecenie koncernu Forda; w 2016 r. wyprodukowano go ponad 12,6 tys. egzemplarzy.
Ubytek związany z zaprzestaniem produkcji Forda częściowo udało się zrekompensować wzrostem produkcji „pięćsetki” i Abartha 500 – łącznie w ubiegłym roku z linii produkcyjnych tyskiej fabryki zjechało ponad 7,6 tys. aut tych modeli więcej niż rok wcześniej. O ponad 5,3 tys. zmniejszyła się natomiast produkcja innego wytwarzanego w Tychach i sprzedawanego wyłącznie na rynku włoskim modelu – Lancii Ypsilon.
Na 2018 r. firma prognozowała produkcję na poziomie porównywalnym z ubiegłorocznym, zastrzegając, że zależy to przede wszystkim od sytuacji rynkowej. 99 proc. wyprodukowanych w zeszłym roku w Tychach samochodów trafiło na eksport.
Źródło : http://motoryzacja.interia.pl/