PHL : GKS Katowice – GKS Tychy 4:3 k.
Derby Śląska dla Katowic. To był szalony mecz i emocji nie brakowało. Była również spornie uznana bramka dla katowiczan oraz długa przerwa w grze spowodowana potłuczeniem szyby przez jednego z kibiców gospodarzy tuż nad boksem trójkolorowych. Ostatecznie to podopieczni Toma Coolena wyszli górą z tego starcia wygrywając po rzutach karnych 4:3.
Tauron KH GKS Katowice – GKS Tychy 4:3 (1:2, 0:1, 2:0, 0:0, 3:2)
0:1 Filip Komorski – Bartłomiej Jeziorski – Kamil Kalinowski (09:40)
0:2 Jarosław Rzeszutko (10:25)
1:2 Andrej Themar – Jesse Rohtla – Marek Strzyżowski (16:23)
1:3 Kamil Kalinowski – Filip Komorski (24:31)
2:3 Andrej Themar – Radosław Sawicki (45:00) 4/3
3:3 Patryk Wronka – Jesse Rohtla (58:46) 5/4
4:3 Tomasz Malasiński (decydujący rzut karny)
GKS Tychy: Murray (Zawalski) – Pociecha, Ciura; Kolanos, Galant, Witecki – Kolarz, Górny; Gościński, Rzeszutko, Bagiński – Kotlorz, Kaznadzei; Bepierszcz, Cichy, Szczechura – Gazda; Kogut, Jeziorski, Komorski, Kalinowski.
Źródło : http://gkstychy.info/hokej/