Gwara na sesji Rady Miasta.

Na sesji Rady Miasta Tychy w dniu 30 listopada dużo – przynajmniej na początku – mówiło się… gwarą śląską. Wszystko za sprawą dwójki uczniów z SP nr 24.

Wiktoria Kania jest szóstoklasistką, a Gabriel Figiel chodzi do klasy siódmej. Oboje wielokrotnie zdobywali nagrody i wyróżnienia w miejskim konkursie gwarowym „Terozki se pogodomy”, a w tym roku postanowili po raz pierwszy wziąć udział w 27 edycji konkursu „Po naszymu, czyli po śląsku”. Debiut zakończył się sukcesem.

Konkurs „Po naszymu, czyli po śląsku” o tytuł Ślązaka Roku od lat cieszy się ogromną popularnością w naszym regionie. Jego pomysłodawczynią i wieloletnią organizatorką jest senator RP Maria Pańczyk. Składa się on z trzech etapów, a rozpoczyna się przesłuchaniami w studio koncertowym Radia Katowice, w których w tym roku w kategorii młodzieżowej wzięło udział ponad 20 uczestników. Musieli wykazać się nie tylko znajomością gwary śląskiej, ale i przygotować ciekawe, często zabawne historie, których słuchali jurorzy: prof. Helena Synowiec i dr Maria Lipok-Bierwiaczonek. Z licznego grona uczestników jurorki zakwalifikowały do etapu półfinałowego i finałowego najlepszą siódemkę, w której znalazła się w komplecie dwójka tyszan.

Wiktora prezentowała w konkursie tekst „Jak downij żniwowano”, z kolei Gabryś zachwycał jurorów historią pt. „Jak łostołech ministrantym”. Wystąpienia uczniów SP 24 oceniali w półfinale: prof. Jan Miodek, ks. prof. Jerzy Szymik i europoseł Jan Olbrycht. Finałowa gala konkursu z udziałem wszystkich półfinalistów i ich rodzin odbyła się 19 listopada w Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu.

Dotarcie w debiutanckim starcie do samego finału konkursu „Po naszymu, czyli po śląsku” jest ogromnym sukcesem młodych tyszan, a także nauczycielki SP 24 Alicji Biolik, która przygotowała naszych gawędziarzy i prezentowane przez nich teksty. Pani Alicja pochodzi z Urbanowic, jest nauczycielem z 30-letnim stażem i wielką miłośniczką gwary śląskiej i lokalnych wartości, które pielęgnuje w szkole.

Źródło : TYSKI Informator Samorządowy NR 42/525