Wyjaśnienie Dyrektora Szpitala Miejskiego w sprawie 58-latki z udarem.
Poniżej prezentujemy wyjaśnienie Dyrektora Szpitala Miejskiego, dr n. med. Marka Krawczyka, w sprawie, o której pisaliśmy wczoraj.
(Tychy : 58-latka dwa dni chodziła z udarem. Szpital obniżył jej ciśnienie i wypuścił w środku nocy.)
Szpital Miejski w Tychach Sp. z o.o. Tychy, dnia 30 października 2017 r.
W odniesieniu do artykułu autorstwa Pani Anny Malinowskiej pt. „Tabletka pod język i do domu” , który ukazał się w dniu dzisiejszym w Gazecie Wyborczej informuję, że niezwłocznie po otrzymaniu zapytania w sprawie leczenia pacjentki, podjąłem działania mające na celu wyjaśnienie przedstawionej sprawy.
Zaznaczam, że rzetelne zbadanie okoliczności związanych z przyjęciem oraz leczeniem pacjenta wymaga analizy dokumentacji medycznej oraz bezpośrednich rozmów z personelem medycznym biorącym udział w obsłudze pacjenta.
Autorka artykułu oczekiwała odpowiedzi na stawiane pytania w trybie natychmiastowym i właściwie nie przyjmowała argumentów na temat konieczności rzetelnego zbadania sprawy i oceny przebiegu leczenia Pacjenta.
Pomijam fakt, że Szpital nie może udzielić Pani Annie Malinowskiej informacji na temat stanu zdrowia pacjentki. Bowiem zgodnie z art. 9 ustawy z dnia z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz. U. z 2009 r. Nr 52, poz. 417 z późn. zm.) oraz art. 31 pkt 2 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (Dz. U. z 2008 r. Nr 136, poz. 857 z późn. zm.) lekarz nie ma prawa udzielać informacji na temat zdrowia pacjenta bez jego uprzedniej, wyraźnej zgody. Brak zgody pacjentki uniemożliwił mi więc de facto udzielenie informacji na temat jej stanu zdrowia Pani Annie Malinowskiej.
Na podstawie analizy dokumentacji medycznej oraz rozmów z personelem nie dostrzegam błędu w postępowaniu lekarza, a proces diagnostyczno-leczniczy uważam za prawidłowo zrealizowany.
Artykuł szkaluje dobre imię Szpitala Miejskiego w Tychach oraz personelu pracującego w placówce. Bardzo cenię niezwykłe zaangażowanie i profesjonalizm naszych pracowników. Artykuł przedstawia nas wszystkich w sposób niesprawiedliwy i krzywdzący. Pracujemy wszyscy bardzo ciężko i staramy się sprostać oczekiwaniom pacjentów i zapewnić im właściwą diagnostykę, leczenie i opiekę.
Niemniej jednak zawsze pozostaję otwarty na rozmowy z pacjentami. Ich opinie i sugestie są dla mnie niezmiernie ważne. Nie rozumiem dlaczego pacjentka formułuje pretensje na łamach prasy, a nie podjęła działań w kierunku uzyskania wyjaśnień bezpośrednio od Szpitala Miejskiego w Tychach. Zapraszam pacjentkę do bezpośredniej rozmowy bez udziału mediów, w zdrowej i przyjaznej atmosferze.
Dyrektor Szpitala Miejskiego w Tychach Sp. z o.o.
dr n. med. Marek Krawczyk