Trzydniowe ćwiczenia strażaków w Tychach.
Na tyskim torze testowym trwają nietypowe ćwiczenia. Strażacy z Tychów i okolic doskonalą swoje umiejętności z zakresu bezpiecznego kierowania pojazdami. Ma im to pomóc przy akcji ratowniczej w terenie.
– Wszystko zaczyna się od przypomnienia zasad bezpiecznej jazdy i przepisów. To trwa około 1,5 godziny i jest to typowa teoria – mówi st. bryg. Piotr Szojda, Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej w Tychach.
Później przychodzi czas na praktykę w terenie.
– Strażacy mogą również ćwiczyć swoje umiejętności na symulatorach – dodaje kpt. Piotr Smelik z tyskiej PSP.
Uczestnicy szkolenia mają do wykonania kilka zadań. Ćwiczą jak wyjść z poślizgu, jak prawidłowo podjechać pod strome wzniesienie, jak sprawnie cofać z długą przyczepą, pełną sprzętu, a także jak bezpiecznie ominąć przeszkody na drodze.
– Wystarczyło jechać do 10 km/h, żeby samochód wpadł w poślizg – zauważa jeden z tyskich strażaków.
Ćwiczenia odbywają się na torze prób Fiata w Tychach. Rozpoczęły się w środę i potrwają do piątku. Codziennie przeszkolonych zostanie 12 innych osób. To strażacy-kierowcy z Tychów, Mikołowa, Pszczyny i Oświęcimia, a także miejscowa, zakładowa służba ratownicza.
Źródło : http://www.radioexpress.pl/