Kolejny raz dziecko zamkięte bez opieki w samochodzie.
Policja i pogotowie zostały wezwane w czwartek na ulicę Kochanowskiego, gdzie w samochodzie było zamknięte 2-letnie dziecko. Jego matka wyszła załatwić sprawy urzędowe. Policję zawiadomili przechodnie.
Do zdarzenia doszło w czwartek przed godz. 13.00. Według zapisu miejskiego monitoringu, matki dziecka nie było 20 minut. Maluch siedział w foteliku, był zapięty pasami. Policja otworzyła auto bez potrzeby wybijania szyby. Lekarz pogotowia po zbadaniu dziecka stwierdził, że nic mu nie dolega.
– Matka została pouczona, funkcjonariusze sporządzili notatkę ze zdarzenia, nie doszukali się jednak znamion przestępstwa zagrożenia zdrowia i życia dziecka – informuje st.sierż. Agnieszka Semik z Komendy Miejskiej Policji w Tychach. – Ale zgodnie z procedurami notatka będzie skierowana do sądu rodzinnego – dodaje.
Źródło : http://www.dziennikzachodni.pl/